Ostatni dzwonek, czas na wakacje,
Czas na luz i różne atrakcje.
Wodę i piasku ziarenek miliony,
Na schowane głęboko telefony.
Słońce co świeci nam do nocy,
Spanie w namiocie zrobionym z kocy.
Watę cukrową co lepi się do wszystkiego,
I spoglądanie bez celu w niebo.
Kąpiel w jeziorze i wędkowanie,
I do południa w łóżku spanie.
Na nocowanie u dziadka i babci
I chodzenie po mokrej trawie bez kapci
Na wszystkie te rzeczy tak mało poważne,
Co dla nas dzieci są taaaaakie ważne.