• Always You • / Min Yoongi

By btslovexx

23.6K 2.5K 1K

Podświadomie wiedziałem, że to zawsze Ty. More

1
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1.2
2.2
3.2
4.2
5.2
6.2
7.2
8.2
9.2
10.2
11.2
12.2
13.2
14.2
15.2

2

638 47 22
By btslovexx

Siedziałam na blacie z miską chrupek serowych i obserwowałam jak Yoongi i Dani szykują wszystko do imprezy. Tak świetnie im szło, że aż szkoda mi było przeszkadzać.

Moja głowa odwracała się w prawo i lewo, kiedy to jedno z nich przechadzało się zgrabnie po kuchni, bądź salonie.

- Może coś jeszcze Pani podać? - Yoongi spojrzał na mnie.

- Oh - zaśmiałam się - Kieliszek winka i będzie idealnie.

Wypchnęłam chrupki do buzi, a chłopak w szybkim tempie znalazł się naprzeciwko mnie. Wyrwał mi miskę i pociągnął mnie za rękę, bym stanęła na wprost niego.

- Wyglądam Ci na służącego? - uniósł brew.

- No nie.

- To dlaczego siedzisz i nic nie robisz?

- Dobrze wam idzie Yoongi, nie chciałam przeszkadzać.

- Czy ja sobie wymyśliłem imprezę? - zapytał oburzony.

- Że niby ja to wymyśliłam? Twoja dziewczyna ją wymyśliła, więc nie wymagaj ode mnie pomocy.

- Też będziesz pić i jeść.

- Jak dla mnie, to ja nawet nie muszę ze swojego pokoju wychodzić.

- Aha. Taka jesteś? - złapał za miskę, po czym wepchnął mi ją do rąk - W takim bądź razie siedź w tym swoim pokoju, żebym cię nie widział jak się kręcisz.

- Nie ma sprawy - uśmiechnęłam się - Miłej zabawy Yoongi.

- Precz do pokoju - odwrócił mnie w stronę pokoju.

Zadowolona ruszyłam do pokoju, dziękowałam w duchu że mogę ominąć imprezę, którą wymyśliła Dani.
Wszystko wszystkim, ale mogła chociaż mnie o tym poinformować. W końcu to ja jestem w połowie osobą decyzyjną w tym mieszkaniu.
Zapewne zwołała ludzi, których Yoongi nawet nie kojarzy.

- Yoongi? - wychyliłam się z pokoju.

- Czego? - odpowiedział zły.

- Ale chociaż siku będę mogła iść?

Widziałam jak twarz przyjaciela staje się czerwona, było to dla mnie satysfakcjonujące bo uwielbiałam go denerwować.

- Nie! Sikaj przez okno.

Stałam chwilę w ciszy patrząc na chłopaka. Było mi obojętne co powiedział, bo i tak zamierzam chodź raz wyjść z pokoju, by ukraść chrupki.

- Okej.

Słyszałam głośną muzykę w całym mieszkaniu, nawet słuchawki mi nie pomagały, więc zrezygnowałam z oglądania czegokolwiek. Aktualnie leżałam na brzuchu w pokoju, słyszałam jak coś ciężkiego obija mi się o drzwi. Mogłam się domyśleć, że to pewnie jakaś pożerająca się para.

Jak nie słyszałam obijających się ludzi o moje drzwi, to delikatnie wynurzyłam głowę. Namierzyłam na stole chrupki serowe i z prędkością światła ruszyłam do nich, by jak najmniej się rzucać w oczy. Brakowało 30cm i były moje.

- Złodziejka - Yoongi złapał za paczkę.

- Jezus! - pisnęłam.

- Yoongi wystarczy - podniósł rękę do góry z chrupkami - Miałaś nie wychodzić.

- Miałam, ale zgłodniałam.

- To zjedz coś normalnego - przysunął mi talerz z pizzą.

- Nie chce. Chcę chrupki.

- Nie.

- [Y/N]! - usłyszałam za sobą.

Odwróciłam się w tamtą stronę, ujrzałam ledwo trzymającego się Hoseoka na nogach.

- Hoseok! - krzyknęłam również zadowolona.

- Nie widziałem cię - zarzucił rękę na moje ramię.

- Nie biorę udziału w imprezie, przyszłam tylko po to - wskazałam na chrupki, które trzymał Yoongi - A on nie chce mi dać!

- Jaki on? Ja mam imię - Yoongi się oburzył.

- On? - zaśmiał się Hobi - Twój przyjaciel.

- Taki przyjaciel ze mnie, a nie powitała mnie na imprezie.

- Nie? Zaraz zwymiotuję.

Hoseok zakrył buzię i ruszył w stronę łazienki. Wykorzystałam moment chwytając paczkę w ręce i ruszyłam biegiem w stronę pokoju. Nie spodziewałam się ujrzeć chłopaka, którego starałam się unikać. Wybiegłam w jego ramiona.

- Uciekasz przede mną? - Nate przytulił mnie - Tak jak uciekłaś po naszej wspólnej nocy?

- Nate - zaśmiałam się nerwowo - Co tu robisz?

-  Dani mnie zaprosiła, przekonała mnie tym że będziesz - uśmiechnął się.

Nate był przystojnym chłopakiem, ale zachowywał się jakby nie miał mózgu. Myślał że każda na niego leci, ale ja tego nie robiłam.

- Daj spokój.

- Przywitaj się ze mną jak należy.

Złapał za moje poliki, nie zdążyłam zareagować. Poczułam jak usta chłopaka atakują moje, brakowało mi powietrza i delikatnie uderzałam chłopaka.

- Ej, ej, ej.. - Yoongi pociągnął mnie w swoją stronę - Bo ją połkniesz kolego.

- Ugh.. dzięki - złapałam za ramię przyjaciela.

- Znamy się? - Yoongi wyciągnął rękę w stronę chłopaka - Yoongi.

- Nate - uścisnął dłoń chłopaka - Chłopak tej o to piękności.

Wskazał na mnie, a ja wywróciłam oczami.

- Mówiłam Ci już coś. To była jednorazowa przygoda.

- Nie dla mnie - puścił oczko.

- O błagam cię.

- Chłopak? - Yoongi spojrzał na mnie pytającym wzrokiem - Chłopak?

- To nie jest mój chłopak - tupnęłam nogą - Ughh dajcie mi spokój!

Popchnęłam Natea i weszłam do pokoju, od razu go zamykając od środka. Nie chciałam mieć tutaj niespodziewanych gości.
Byłam wściekła!
Ten bezmózgi chłop chciał mnie udusić!
Jakby to wyglądało w moim akcie zgonu..
Powód śmierci.. śmierć przez pocałunek.

Wyprostowałam się na łóżku, gdy muzyka została wyłączona.
W końcu upragniony koniec imprezy.

- [Y/N] - usłyszałam głos dziewczyny.

- No? - wyszłam z pokoju.

- Jesteś wspaniała - rzuciła się na mnie - Yoongi ma taką wspaniałą przyjaciółkę! Dziękuję że o niego dbasz!

Zdziwiłam się, dziewczyna nie należała do tych wylewnych. Ucałowała mnie w polik i zniknęła w łazience.

Okej. To było dziwne.

- Ja też chcę - Yoongi przytulił mnie od tyłu.

- Yoongas - zaśmiałam się - Jesteś pijany.

- Jestem? - kołysał naszymi ciałami na boki - I co?

- To, że się przytulasz.

- Dwa lata tego nie robiłem. Tęskniłaś za mną?

- Troszkę.

- Troszkę dużo czy troszkę mało?

- Troszkę dużo.

- Ooo - odwrócił mnie w swoją stronę i przytulił - Ja troszkę mało.

- Świnia- zaśmiałam się - Impreza udana?

- Nie, wolałbym posiedzieć i porozmawiać bez hałasu.

- Twoja dziewczyna podjęła decyzję, nie mogłeś odmówić.

- No nie, ale będę miał nagrodę.

- He? - spojrzałam na niego - Jaką?

- Nie podsłuchuj dzisiaj - zaśmiał się.

Odepchnęłam chłopaka od siebie, wiedziałam o czym mówi.

- Umyj tylko usta rano.

- No wiesz ty co. Jak możesz?

- Ohhh - dotknęłam jego ust - Czy to ślina?

Złapał moją rękę i spojrzał na mnie.

- To dziwne bo jestem teraz z tobą. Jak mogę się ślinić na ciebie? - oblizał usta.

- Yoongi! - Dani krzyknęła z łazienki.

- To moja chwila - zaśmiał się - Nie podsłuchuj.

- Idź już.

- Do jutra princesko.

Ucałował moje czoło i tak jak Dani zniknął w łazience.

Dobrze mieć go w końcu bliżej siebie.

~~~~~~~

Continue Reading

You'll Also Like

Zaborczy Crush By Aisha

Mystery / Thriller

59.9K 4.3K 70
Większość młodych dziewczyn ma swojego crusha, o którym bez przerwy opowiada najlepszej przyjaciółce. Seri należy do tej grupy nastolatek i od ponad...
375K 14.9K 43
Różne reakcje z Tobą w roli głównej
64.3K 3K 88
Chyba nie trzeba dużo mówić 🙂
156K 4.4K 83
《W TRAKCIE KOREAKTY》 - Wierzysz w demony....? - Nie...one nie istnieją..... W opowiadaniu mogą pojawić się: - sceny 18+ - sceny brutalne. - przekleńs...