Pov.Hailie
Zeszłam na dół było tam wszyscy moi bracia :
-Malutka jak ty pięknie wyglądasz.-powiedział Will
-Zajebiście-powiedziała święta trójca
-Chodźcie , bo się spóźnimy .-powiedział Vincent
Poszliśmy do garażu ja jechałam ze świętą trójcą , Will z Vincentem.Podjechaliśny pod restaurację i weszliśmy do środka, gdy zobaczyłam kto jest naszym gościem zamarłam...
Był nim Adrien Santan, on może mnie rozpoznać, bo byłam na jednym z bali w tej sukience ... I jeszcze Charles Geras
-Witaj Adrienie i Charlesie .-powiedział Vincent
-Witajcie drodzy Monecie i zapewne Hailie Monet...-powiedział Szatan
-Witaj -powiedziałam najbardziej oschłym tonem na jaki było mnie stać , a jest on tragicznie
chłodny.
Pov.Adrien
Hailie Monet....Hailie Monet kojarzy mi się z kimś .O kurwa..Przecież ona jest tak podobna do naszej szefowej i jeszcze ta sukienka...Dobra Adrien , spokojnie to może być twoja przyszła narzeczona .Nie to nie jest szefową mówiłem w myślach ...
Pov.Charles
Hailie Monet gdyby była narzeczoną Adriena to by były same korzyści Mayai Monty, Hailie i Adrien idealnie ...
Zacząłem rozmowę po tym jak kelner zebrał nasze zamówienia:
-Hailie musi wyjść za Adriena..
-Adrien co o tym sądzisz ?-spytał Vincent Co! Czekaj Vincent nie ma nic przeciwko...wszystko idzie zgodnie z planem ...
-Jeśli szefowa się zgodzi jestem za -powiedział Adrien ,a po chwili dodał -Już do niej dzwonię.
Pov.Hailie
Jak usłyszałam rozmowę Santana , Charles i Vinca zamarłam:
-Hailie musi wyjść za Adriena..-powiedział Charles
-Adrien co o tym sądzisz ?-spytał Vincent Co! Czekaj Vincent nie ma nic przeciwko..
-Jeśli szefowa się zgodzi jestem za -powiedział Adrien ,a po chwili dodał -Już do niej dzwonię.
Po chwili zawirował mój telefon w takiej oprawce:
Dopiero po chwili , przeprosiłam i poszłam do łazienki w celu poprawieniu makijażu , a tak naprawdę odebrałam podłączenie od Santana:
📞Dzień Dobry szefowo
📞Dzień Dobry
📞Czy Hailie Monet może za mnie wyjść?
📞NIE !
📞 Dlaczego?
📞Bo rodzina Santan będzie potężniejsza od wszystkich innych oprócz mnie oczywiście
📞 Do widzenia szefowo
Poprawiłam makijaż zmieniłam kolor szminki, żeby nie było , że to ja .
Pov.Adrien
Postanowiłem skłamać , że szefowa organizacji się zgodziła,gdy perełka wróciła powiedziałem:
-Możemy szykować ślub perełko.
-Co kurwa!-krzyknęła
-Słownictwo , tak Hailie skoro szefowa się zgodziła wyjdziesz za Adriena..
-Skąd wiesz , że się zgodziła ?Idę się przewietrzyć.-powiedziała perełka
I wyszła .
Kilka minut później weszła czekaj co ?szefowa Drama Queen.
Pov.Hailie
Poszłam ściągnąc perułkę.I założyć strój szefowej czyli:
Wyglądałam tak weszłam z buta i celowałam do stolika Santana i Monetów miałam taki pistolet :
-Santan nie posłuchałeś mnie .-krzyknęłam
-Przepraszam sz-szefffowo -Wtedy zadzwonił mi telefon oh zabije tego kto dzwoni Vincent o ty chuju.
-Witaj braciszku-powiedziałam do Vincenta, a go zatkało
Pov.Vincent
W restauracji pojawiła się szefowa , bo Adrien nas okłamał zadzwoniłem do Hailie w tym samym momencie zadzwonił telefon szefowej .No trudno przecież ma dużo klientów..
Po chwili powiedziała coś czego nie spodziewałbym się nigdy;
-Witaj braciszku....
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ciąg dalszy nastąpi
Pozdrawiam wszystkie moje motywatorki.
Mam teraz pytanie czy chcecie , żebym dawała rozdziały o regularnych porach np.0 19:30 lub innej jeśli tak to piszcie w komentarzach.
Jutro next🤗
515 słów