Jesteś tylko moja

By zuzoe96

1.1K 28 22

Bohaterką książki jest 17 - letnia Rose Hesley. Gdy wraz z rodzicami i bratem przeprowadza się do nowego mi... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7

rozdział 8

45 3 2
By zuzoe96

...
- Ale to jest niemożliwe

O co jej chodzi?
- Dlaczego? - zapytałam trochę nierozumiejąc jej wypowiedzi
- Po prostu

O co tutaj chodzi? Dlaczego Maya nie chce mi tego powiedzieć?
Stwierdziłam że jak na razie ten temat sobie odpuszczę

Lekcja minęła dosyć szybko i spokojnie. W końcu zadzwonił dzwonek na przerwie

- Idziemy na palarnie? - spytała Maya
- Oj, można się przejść - lekko się zaśmiałam

Gdy w końcu przecisnęłysmy się przez ogromny tłum w szkole, znalazlysmy się przed bramą

Stali wszyscy oprócz Sam'a. Hmm, a on gdzie? Przecież powinien być jeszcze w szkole

- Jak tam młoda się czujesz? - spytał Maty
- Bywało gorzej myślę haha. Jeszcze żyje. Emm a Sam'a nie ma?

Nikt nawet nie zdążył mi odpowiedzieć na pytanie gdy nagle usłyszałam za sobą głos. Dobrze znany mi głos

- Sam jest, spokojnie - i to był nie kto inny a właśnie sam - Mówiłem że będę cię pilnował

Nie powiem, lekko się zaskoczyłam bo nie spodziewałam się tego ale co jak co jednak jakas część mnie miała nadzieję że on będzie

- O proszę, kogo my tu mamy - powiedziałam śmiejąc się

- Sam wszystko w porządku? - spytał Zack
- tak, a co?
- emm nie nic, pogadamy potem

Dlaczego wszyscy się dziwnie jakoś zachowują? O co chodzi..

Po 5 minutach zadzwonił znowu dzwonek na lekcje. Już mam dość.

Dzień w szkole minął w miarę spokojnie, nic się nie działo specjalnego, tego zwyrola nie było na szczęście. Gdy zbliżała się ostatnia lekcja nagle dostałam wiadomość

Sam:
Poczekaj na mnie mnie moim aucie. Nie wracasz sama, nawet o tym nie myśl


I że ja mam z nim wracać sama samochodem? No nie wiem czy to jest dobry pomysł, ale z drugiej strony chyba lepiej nie ryzykować.

Ja:
Jasne, będę czekać:)

Po skończonej lekcji zaczęłam się kierować do auta. Długo czekać nie musiałam bo już po chwili pojawił się królewicz.
Poszedł do mojej strony i otworzył mi drzwi. No nie powiem, zaimponował mi. Nie spodziewałam się że taki wychowany chłopak z niego, chociaż myślę że sporo jeszcze o nim nie wiem.


- Wiesz że nie musisz mnie odwozić? Ja sobie doskonale dam radę - powiedziałam patrzeć w szybę

- Wiem że sobie dasz radę, ale nie będę ryzykować o to twoim zdrowiem i życiem. - odpowiedział bardzo poważnie. - Typ jestem w chuj nie bezpieczny, nie wiadomo co jeszcze by mu strzeliło do głowy, dlatego jak tylko będę mógł będę przy tobie. - mówiąc te trzy ostatnie słowa lekko sie zająknął i szybko ,,poprawił?" - znaczy będę cię pilnować aby nic ci nie zrobił. Rozumiemy się?

- No pewnie że tak. Dziękuję. - spojrzałam na niego, a on na mnie. W jego spojrzeniu bylo coś takiego niezwykłego, innego ale było też widać że dużo chyba przeszedł w swoim życiu.. jeszcze się dowiem co.

Po 20 minutach byliśmy już pod domem.

- Dobra, to ja idę, Dziekuje jeszcze raz Sam. - dodałam na koniec

- leć do domu. - mówił nawet nie patrząc na mnie. Co za chłopak..

...

- hej mamo
- O cześć słoneczko, jak było w szkole?- spytała mama robiąc obiad
- Oj w szkole jak w szkole, nic ciekawego. Nathan w domu?
- Tak, jest w pokoju

Poszłabym do niego i pogadała o Samie ale nie wiem czy to jest dobry pomysł, może jeszcze nie teraz.

- Zjesz obiad? - zapytała mama
- Nie dziękuję, pójdę się umyć, ogarnę lekcje i położę się spać

Po kąpieli kładąc się do łóżka, nagle usłyszałam dźwięk powiadomienia

To był nie kto inny jak Sam

Sam:
Dobranoc młoda, śpij dobrze

Yyyyy co? Ja chyba śnie, co tu się dzieje

Ja:
Dobranoc sam. Do jutra

Nie wiem dziwne emocje odczuwam przy nim. On ma coś w sobie. A jeszcze jak pokazuje że umie się o kogoś martwić i dbać o tą osobe... Urocze
Ale cóż. Czas spać chyba, ciężki dzień to był. Bardzo ciężki


...

Kooochani jestem i ja!! Wróciłam. Będę starała się dodawać rozdziały 2 razy w tygodniu.!! Powiem wam że tak się oduczylam pisać że aż ciężko dzisiaj było. Wiadomo na początku po takim czasie cudów nie będzie ale będę się starać🥰 dziękuję że jesteście!
Wesołych świąt!!❤️❤️



Continue Reading

You'll Also Like

1.2M 38.3K 65
Ailee ate her ice cream licking every bit of it and then Xavier pushed his cup infront of her. She looked confusingly at him. "Eat." "No you eat. Its...
1M 26.3K 42
Limited Time Only: Binge this series for a chance to win FREE coins until June 2! Read 10+ chapters of this story and win 30 Coins (2000 Winners) Whi...
1.8M 105K 40
"You all must have heard that a ray of light is definitely visible in the darkness which takes us towards light. But what if instead of light the dev...
454K 16.2K 92
"Leave, you're free. Don't ever come back here again." She said, hoping he wouldn't return and she'll get to live Hael was shocked, "Are you abandon...