!WSTRZYMANE! Lumity ~ human w...

By Eltonjio

4.3K 281 490

14 letnia Luz Noceda zostaje wydalona ze szkoły przez co musi iść do nowej. W nowej szkole odnajduje się bard... More

🦉Szkoła🦉
🦉Przyjaciele🦉
🦉Rodzenstwo🦉
🦉Nocowanie🦉
🦉Rodzina Blight🦉
🦉Koleżanka🦉
🦉"Możecie mieć rację"🦉
🦉Oficjalna przyjaciółka🦉
🦉Wagary🦉
🦉Koniec przyjaźni?🦉
🦉"Farbujemy włosy?"🦉
🦉Piżama party cz.1🦉
🦉Piżama party cz. 2🦉
🦉Prezent🦉
🦉"Zakochalam się"🦉
🦉Luty🦉
🦉Nowy ship🦉
🦉Park🦉
🦉"bal Już Jutro"🦉
🦉Bal Walentynkowy🦉
🦉Ślepota Luz🦉
🦉praca🦉

🦉Grupka🦉

175 14 31
By Eltonjio

Pov. Luz 24/01/2020

I znów kolejny nudny tydzień w szkole.

Chociaż w sumie wrażeń mi wystarczy po ostatnim pożarze, nawet nie będę mówić co się działo pod wieczór, ale w skrócie była kłótnia pomiędzy Edą a Raine kto śpi na kanapie. Mały spoiler, Raine przegrał.

Tak czy siak Vee pojechała z rana na wycieczkę a Hunterowi odwołali 2 pierwsze lekcje więc do szkoły musiałam wyjść sama. Alee moja samotność na szczęście nie trwała długo gdyż AMITY RÓWNIEŻ IDZIE TERAZ DO SZKOŁY YAY!

-Hej Ami! - rzuciłam się na dziewczynę przez co prawie się wywalilysmy.

-O hej Luz.

-Jak tam Ci weekendzik minął?

-Na pewno spokojniej niż jak byłam u ciebie. A u ciebie jak tam po tej akcji?

-Nooo skończyło się na tym że Raine śpi na kanapie, ale najważniejsze że wszyscy żyją.

-To super. - widziałam że Amity nie jest w jakimś najlepszym nastroju, stało się coś?

-Hej, wszystko dobrze?

-Taak! A dlaczego pytasz hah? - zaśmiała się sztucznie.

-Wyglądasz na przygnębioną.

-Naprawdę wszystko jest super! Po prostu się nie wyspałam, to tyle.

-Skoro tak mówisz.

Przyszłyśmy do szkoły i jak na wczesną godzinę dość dużo tu osób.

-Luuuuuuuz! - usłyszałam krzyk przyjaciela który biegł w naszą stronę.

-Gus? Co jest?

-Musisz mi pomóc, taki jeden chce się mnie pozbyć z klubu i to on chce zostać prezesem!

-Ale, kto?

-To ja. - podskoczyliśmy we trójkę a za nami stał jakiś niski gostek.

-Przepraszam ale kim jesteś?

-Dziewczyno weź ty mnie nie pogrążaj
-powiedział zrezygnowany Gus.

-Ty jesteś ta nowa?

-Tak to jest Luz, a to jest Mattholomu. - przedstawił go Augustus.

-I on chce Ci zabrać twój klub?

-Tak, byłbym sto razy lepszym prezesem niż Augustus.

-Skromności ci nie brakuje na pewno. - zaśmiałam się.

-Ty se lepiej uważaj nowa - wystawił mi przed twarzą palec.

-Zostaw ją i idź dręcz kogoś w swoim wieku, czyli 5 latki, chodźmy stąd. - pociągnęła mnie Amity a Gus poszedł z nami zostawiając Mattholomulu'a z tyłu.

-Kto to był? - dalej go nie kojarzę.

-Ugh strasznie denerwujący typek. - odpowiedziała Amity.

-A w zawieszeniu siedział już nie zliczę ile razy. - dopowiedział Gus.

Poszliśmy w trójkę do sali, Gus nie pojechał na wycieczkę przez co ma łączone z naszą klasą.

Wchodząc do sali już się kierowaliśmy z Gusem do naszych miejsc gdzie praktycznie zawsze siedzimy, ale Amity siadła po drugiej stornie klasy. Tak nie może być!

-Dlaczego tu siedzisz? - nachyliłam się nad dziewczyną a ta podskoczyła.

-Oh ja tu zawsze siedzę no i..

-Nie nie nie, ty moja kochana przyjaciółko siedzisz z nami. - wzięłam ją pod ramię wskazując na Gusa który już rozmawiał z Willow która musiała przed chwilą przyjść.

-Hejka dziewczyny! - przywitała nas Willow gdy usiadłyśmy za przyjaciółmi.

-Hejaa, już myślałam że znów się spóźnisz.

-Uwierz że ja też. - zaśmiała się.

***

-Myślicie że Amity z nami usiądzie? - zapytałam przyjaciół siadając do stolika na stołówce.

-Z klasie usiadła po drugiej stornie świata więc wątpię, Ała! - Willow szturchnęła chłopaka w ramię.

-Myślę że zaraz się przekonamy. - dziewczyna wskazała na wchodzącą Amity.

Amity stała przez chwilę na środku stołówki szukając miejsca, już miałam do niej krzyknąć lub podbiec ale za nim to zrobiłam ona sama skierowała się w naszą stronę z uśmiechem na twarzy.

-Hej. - dosiadła się obok mnie.

-Już myśleliśmy że usiądziesz na drugim końcu świata. - powiedział Gus.

-Gus!

-A co? Kłamie? - wydaje mi się że chłopak nie jest jeszcze przekonany do Amity.

-To tak od ruchowo usiadłam w klasie... - podrapała się nerwowo po karku.

-Hej nie słuchaj go, ja wszystko rozumiem. - zbliżyłam się i szepnęłam jej na ucho.

-Dzięki.. - dziewczyna się lekko zarumieniła.

Po obiedzie poszliśmy na kolejne lekcje czyli nudy, nudy i jeszcze raz nudy.

-Jak ten dzień się ciągnął! - wyszliśmy w czwórkę ze szkoły.

-Przysięgam jeśli jutro też się tak będzie dłużyć, ucieknę z lekcji. - powiedziałam znudzona.

-Ja też chcę z tobą! - krzyknął od razu Gus.

-Spokojnie, pójdziemy wszyscy nikogo nie wykluczam.

-Ja odpadam od razu. - odezwała się Amity.

-Co? Czemu?

-Moi rodzice by mnie zabili gdybym uciekła z lekcji.

-Oj no weź! - oburzył się Gus.

-Twoje rodzeństwo codziennie chodzi i jakoś żyje. - powiedziała Willow.

-Tak ale mnie jakoś bardziej pilnują i mają więcej nacisku na mnie.

-Jasne spoko, to chyba nici z wagarów.

-O nie! Nie będę trącić wagarów przez jakąś dame Blight! - tak, gdy Augustus jest zmęczony robi się nie przyjemny.

-Gus przestań! My lepiej pójdziemy. - pociągnęła za sobą Willow Gusa i poszki do domu.

-Wydaje mi się że jestem obciążeniem w waszej paczce.

-Co? Oczywiście że nie! Gus jest po prostu zmęczony dlatego taki teraz jest ale nim się nie przejmuj on ciebie, wszyscy cie lubimy a nawet kochamy!

-Ha dzięki.. Too idziemy do domów?

-Oczywiście!

Amity odprowadziła mnie pod sam próg po czym ruszyła do siebie, jest to parę domów dalej więc nie ma w cale daleko.

-Cześć, wróciłam! - krzyknęłam zdejmując kurtkę.

Nikt mi nie odpowiedział więc weszłam do salonu sprawdzić czy ktoś tam jest.

-Co ty robisz?. - weszłam do salonu i tak jak myślałam na kanapie leżała Eda, zajadając się lodami i płacząc? - Ejejej płacz, lody... Raine cie zdradził!?

-Ta, w tej chwili to prędzej ja zdradziłabym go. - odpowiedziała sarkastycznie.

-To czemu płaczesz?

-No bo usuneli mi serial z netflixa!

-Em... A wiesz co, wolę nie wnikać, idę do pokoju.

Weszłam do pokoju od razu biorąc się za lekcje lecz za nic nie mogłam się skupić bo wciąż myślałam o jednym. A mianowicie o Amity. Naprawdę wydawała się dzisiaj jakaś przybita i jeszcze to co powiedziała że nie pasuje do naszej grupki. Bzdura! Amity jest cudowną osobą i w tej chwili członkiem naszej małej paczki! Ja już przypilnuje Gusa z tymi jego tekstami.

Kończąc już prawie wszystkie lekcje nagle ogarnęłam że mojej mamy dalej nie ma, jest już po weekendzie a Eda i Raine dalej tu mieszkają. Gdzie ona niby jest?

Wstałam i zbiegłam szybko na dół spytać o to Ede.

-Edaa! - wbiegłam do salonu.

-Co chcesz?

-Mam jedno zasadnicze pytanie, gdzie jest mama?

-Z tego co mówiła to przedłużył jej się pobyt do następnego weekendu.

-Na serio... - teraz żyć z ciocią która nic nie potrawi i jej chłopakiem którego praktycznie nie znam i nie jestem zbytnio do niego przekonana.

-Teraz idź bo mi tv zasłaniasz.

-Dobra, idę idę.

Wróciłam do pokoju i po skończeniu wszystkich lekcji akurat usłyszałam auto co oznacza że Raine wrócił z Vee a mieli być jeszcze w sklepie a ja umieram z głodu!

-Cześć. - przywitałam się z chłopakiem po czym pobiegłam do kuchni - Hej Vee!

-Hej! Coś mnie tu może ominęło?

-Tylko płacząca Eda przez usunięcie serialu.

-To się w sumie cieszę że mnie nie było..

-A jak tam droga z Rainem?

-Jest fajny, noo fakt rzadko się odzywa pierwszy, ale ogólnie jest okej.

-To super.

Pomogłam siostrze wyciągnąć zakupy po czym zrobiłam sobie kanapki do pokoju.

Gdy tak sobie jadłam ogarnęłam że ja, Gus i Willow mamy założoną grupę i przecież nie ma na niej Amity!

Szybko uchwyciłam za telefon wchodząc w grupę nazwaną " dziwadła😎💅" i od razu dodałam Amity do chatu.

Dziwadła😎💅

*Luzik🍉😎 dodał/a Amity Blight do chatu*

Luzik🍉😎 - Że ja przed tem o tym zapomniałam!

Amity Blight - Co to za grupa?

Luzik🍉😎 - Grupa do której już oficjalnie należysz!!

Amity Blight - Kreatywna nazwa.

Luzik🍉😎 - Dzięki!! 💗

August 🦧🍂 - Brakuje Ci nicku, Amity.

Luzik 🍉😎 - Się tym zajmę!

*Luzik arbuzik zmienił/a nick Amity Blight na Ami 😾🤍*

Plants 🌻🍀 - Witam nową członkinie klubu! 💚💚

Ami😾🤍 - No hejka :>>.

Tak się złożyło że pisaliśmy dobre 2 godziny po czym zawołali mnie na kolację więc pożegnałam się z przyjaciółmi i zeszłam na dół.

Przy stole już wszyscy siedzieli jedząc to co jest tylko na stole. Ja serio było tego sporo.

Zajęłam miejsce obok Huntera a na przeciwko mnie siedziałam Vee, Raine i Eda siedzieli na przeciwko siebie.

-Jezusie jakie to jest wszystko dobre! - Powiedziałam z pełną buzia.

-Cieszę się. - uśmiechnął się do mnie Raine

-Gdzie się tak na uczyłeś gotować? - spytał Hunter.

-Tak samo jakoś wyszło. - wzruszył ramionami.

Po zjedzeniu kolacji, przy trochę nie zręcznej ciszy, poszłam się umyć a następnie położyłam się już do łóżka.

Sięgnęłam po komórkę z zamiarem napisać na grupie dobranoc ale w tedy zauważyłam że mam kilka wiadomości od Amity.

Ami✨💞

Ami - Hejka
Ami - Mam dość dziwne pytanie
Ami - Nie chciałabyś wpaść jutro do mnie po szkole?.. Moich rodziców nie ma i tak sobie pomyślałam że fajnie będzie się spotkać..

Luz - O JEZUSIU, BARDZO CHĘTNIE!!!

Ami - Super!

Luz - Po pisałabym ale jestem strasznie zmęczona, dobranoc 💗

Ami - Do jutra!!

Odłożyłam telefon nastawiając sobie budzik na jutro i położyłam się spać, nie musiałam długo czekać by zasnąć.
___________________________________
Jezusie, nie mogę uwierzyć że już jest koniec the owl house... 😭😭

Continue Reading

You'll Also Like

66.5K 1.3K 44
Ona - 25 letnia, seryjna zabójczyni należąca do grupy przestępczej lotos. On - 30 letni szef mafii, który wygrał ją, zastawioną przez ojca w pokerze...
67.4K 4.8K 7
Po aresztowaniu Remo wszystko, w co wierzyła Lucy Graves, okazało się paskudnym kłamstwem. Za rozkazem matki wyjeżdża z Filadelfii, aby plotki na jej...
219K 8.8K 6
"Kłamca na zawsze pozostanie kłamcą". Wydawać by się mogło, że historia Vivian i Venoma już dawno dostała swoje zakończenie. Chłopak wyjechał z miast...
151K 4.7K 45
Współczesna opowieść o kopciuszku, w której książę okazał się być diabłem. On był samotnikiem, socjopatą i mordercą. Ona była tylko służącą w jego do...