Historia Rodzina Monet „Wypad...

By 0czesc

262K 4.9K 3K

Nieprawdziwa historia Rodziny Monet którą wymyśliłam. Mam nadzieję że wam się spodoba. Okładkę zrobiłam ja More

Sylwester u Audrey
Szpiatal, Szpiatal, Szpiatl
Dlaczego..
Noc w szpitalu
Śmieć Jerry
Relacja z Tonym
W końcu w domu
Clarissa
Pistolet i nóż
Bracia
Vincent
Kochana siostrzyczka
Zbrodniarz
Rodzina jest najważniejsza
Szczęście
Wypadek
Nadzieja
Zmartwienie
Mama i Babcia
Rodzinna Miłość
Lot samolotem
Mój Chłopak
Dziewczynka
Shane i Hailie
Tony
Most
Znowu
Nieszczęście
Bliźniaki
Leo
Ataki paniki
nieprzewidywalność
Leki nasenne
Żyletka
Szwy
Mój ulubiony brat
Związek
Przemęczenie
TO NIE ROZDZIAŁ
Opuszczony dom
Problem
Adrien
Krew
INFO
Krzyżyk
Stres i nerwy
Bieżnia
Matching
Problemy Tony'ego
Utrata przytomności
Shane i papierosy
Szybki powrót do domu
Śpiączka
Lekarz
Strach
Dylan Idiota
Tony boje sie
Will ty palisz?
Feralne nagranie
Waga
Troska w glosie Vince'a
Nałóg zawsze wraca
Otwarte Oczy
Wpadka z Żyletką
Pomyłka
Trzy dni bez nałogu
pięć minut wcześniej
Jedyna osoba
Fajki
Niebezpieczeństwo
Problemy
Kofeina
Nieodpowiednia mieszanka
Ogłoszenie
Ogłoszenie
No co Monet?

Mała bohaterka Hailie

4.8K 90 80
By 0czesc

Chwile później już wszyscy byli w sali. Wszyscy byli ucieszeni że nasza dwójka już wraca do zdrowia. Rano przyszedł lekarz  i powiedział że jutro mogę wracać z Tonym  do domu.

-Malutka kiedy się obudziłaś? -zapytał w końcu Will.

-Nie wiem pytaj Tony'ego, on od razu zauważył że nie śpię.

-Było to około czwartej nad ranem.

-Czemu nie zadzwoniłeś?
-Nie chciałem was budzić. Wyjaśniliśmy pare rzeczy i umówiliśmy że zadzwonimy do was rano,tak też zrobiliśmy.

-A co my ci mówiliśmy że  choćby nie wiem co masz dzwonić-właśnie do sali wszedł Vince.-Jak się czujesz Hailie?

-Dobrze.

-Powiesz nam kto cię tak urządził? -zapytał Dylan.

-To była siostra waszej matki Clarissa. Ta ze zdjęcia na fortepianie.

-Czekaj, czekaj ona chciała mnie zastrzelić? -wtrącił w końcu Tony.

Jak to ciebie -krzyknął Shane.

-Co tam się działo Hailie? -zapytał Will.

-Jakiś facet wszedł uderzył w głowę nieprzytomnego Tony'ego i mnie wytargał od niego. Próbował mnie zgwałcić a ja go dźgnęłam. Wróciłam do Tony'ego a potem weszła ona, powiedziała że on jej się już nie przyda i wycelowała w niego bronią. On był dalej nieprzytomny więc nie mógł nic zrobić, gdy przeładowała broń to w ostatnim momencie zasłoniłam go i to ja dostałam. Wyciągnęłam swój pistolet i też do niej strzeliłam. Później Tony odzyskał przytomność, kazał mi się położyć i mi pomógł. Dalej już wiecie sami.

-To było odważne Hailie, ale Tony jest starszy jego stan zdrowia też jest lepszy i on miałby większe szanse. To było bardzo odważne. -jego spojrzenie od razu przeszło ze mnie na Tony'ego.-A ty sie dobrze spisałeś bracie. Brawo że zachowałeś zimną krew, wiem że to musiało być trudne. Nie poradzilibyśmy sobie bez ciebie mała. -znów popatrzył na mnie.

Lekko się uśmiechnęłam. Will z Shanem zostali z nami na noc na wszelki wypadek. Wreszcie już raz ze szpitala mnie porwali. Will czuwał nad moim  łóżkiem a Shane nad łóżkiem swojego bliźniaka. Ich bliźniacza więź była bardzo mocna. Za każdym razem jak Tony'emu się coś działo to on przy nim był i na odwrót. Rano gdy wstałam Will pomógł mi wstać i pomógł dojść do łazienki bym się przegrała. Wróciliśmy do domu. Oczywiście rozmowa z tym razem wszystkimi braćmi mnie nie ominęła. Była ona w salonie.

-Opowiedz nam malutka od początku jak to się stało. -Will mnie przytulił jego ton głosu był bardzo uspokajający.

-A więc tak, wracaliśmy ze spaceru gdy drogę zajechało nam  czarne BMW. Tony próbował mnie ratować ale ci mężczyźni  uderzyli go w głowę, a on stracił przytomność. Nie dałam rady go ocucić.  Zaciągnęli nas do piwnicy. Później wszedł jakiś facet, znów uderzył Tony'ego, a mnie próbował zgwałcić. Dźgnęłam go i wróciłam do brata. Później weszła Clarissa próbowała zastrzelić go ale ja go osłoniłam i kulka trafiła we mnie. Też w nią strzeliłam a ona uciekła. Później Tony kazał mi się położyć i udzielił mi pomocy. Zadzwonił do was, później chwile rozmawialiśmy a dalej nie pamiętam. -skończyłam

-Później stanęło ci serce-wymamrotał Tony. -później przestałaś oddychać i obudziłaś się dopiero przy mnie w szpitalu.

-C-co? To w takim razie ty mnie reanimowałeś? Tony?

-Tak.

Rzuciłam mu się w ramiona.

-Dziękuję ci braciszku. Dziękuję że uratowałeś mi życie.

-No już spokojnie.

-Dziewczynko byłaś bardzo dzielna, bardzo dzielna, brawo siostro. -w końcu odezwał się Dylan

-Gdyby nie ty, pewnie nie mielibyśmy brata, a ja bliźniaka.

-powiedział Shane. -nasza mała Hailie bohaterką. No chodź się przytul.

Wszyscy mnie przytulili, razem z Vincentem. Byłam w środku i wszyscy się do mnie przytulili. Później Bliźniaki zaniosły mnie do pokoju. Położyli się ze mną chwile.

-Jak się czujesz Tony? Jak twoja rana na głowie?

-Dobrze Hailie dobrze.

-Powinieneś o siebie bardziej dbać.

-Ty się o mnie nie martw dziewczynko ze mną jest w porządku, to ty powinnaś o siebie dbać. Miałaś ostatnio 3 poważne operacje. 3 razy byłaś po nich w śpiączce i mogłaś tego nie przeżyć.

Później położyli mnie spać. Trochę tak leżeliśmy i rozmawialiśmy aż usnęłam. Shane został ze mną na noc w pokoju. Bał się już zostawić mnie samą. Gdy zasypiałam usłyszałam ciche

-Dziękuję ci Hailie, moja siostrzyczko że uratowałaś Tony'ego. -poglaskał mnie po głowie i usnęłam. On zaraz też już spał.

Continue Reading

You'll Also Like

1.1M 70.4K 60
Zastanawialiście się kiedyś co by było ,gdyby wilkołaki istniały i cały świat by się o tym dowiedział? Ja nie muszę sobie tego wyobrażać. Nazywam s...
32.5K 1K 27
Opowieść o dwójce przyjaciół którzy cenili sobie swoją wzajemną przyjaźń i troskę o drugą osobę po mimo własnych pragnień. Czy zdecydują się podjąć k...
47.1K 1.7K 21
„Gdzie byłeś sześć lat temu?" Gdzie Blake Remington był kiedy Charlotte Wilson go potrzebowała? Tego nikt nie wie. Przepadł z dnia na dzień, a nikt n...
640K 12.7K 94
Talksy Rodziny Monet 15.01.2023r. 2 w #talksy 06.05.2023r. 1 w #talks🫶🏻😭 Nie chce aby wyglądało to jak zgapienie, więc z całym szacunkiem zwracam...