Zanim zniknę

By sweetlove28abc

16.2K 1K 239

On jest szkolna gwiazdą, popularnym chłopakiem któremu żadna dziewczyna się nie oprze. Imprezy, zabawa co noc... More

1. Ciotka Lori
2. BMW, może przyjaciółka
3. Pumpkin spice latte
4. Rzut za trzy
6. Party, party YEAH!
7. Zasłużyła czy nie zasłużyła
8. Zostawmy to dla siebie
9. Nigdy więcej się do mnie nie zbliżaj
10. Łzy które nie przestają płynąć
11. Nikt nas nie pozna
12. Tajemnicza nieznajoma
13. Ucieczka i nocne przeprawy
14. To nie jest mój chłopak! To nie jest moja dziewczyna!
15. Min Yoongi ciekawy przypadek
16. Randka?
17. Czerwona sukienka
18.Jesteś taka jak wszyscy mówią.
19.Obudź się tylko proszę
20. Chora???
21. Złe wiadomości
22. Witam pierwszego dnia w piekle
23. Nietypowa propozycja
24. Gdzieś daleko stąd
25. Gwiazdy i morze
26. Nim się pożegnam
27. Klucha czy Bad Boy
28. Zdrajca i kłamca
29. Miedzy 120 a 121 stroną
30. O włos
31. Rozmowy godzinami
32. Tak blisko, a tak daleko
33. Karty zadecydują
34. Porwanie ze szpitala (+18)
35. To koniec
36. Wyrzuty sumienia i rozpacz
37. Poszukiwania
38. Ucieczka od kłopotów
39. Telefon
40. Dwa miesiące i trzy dni
41. Powrót
42. To tylko głupie nieporozumienie
43. Razem na pewno nam się uda
Zapowiedź

5. Okulary

419 25 6
By sweetlove28abc

Pov Jimin

Wysiedziałem do końca zajęć nawet zrobiłem jakieś durne notatki. Nie mam pojęcia, dlaczego to robiłem, ale chciałem przestać na chwilę myśleć. Schowałam jej okulary do plecaka, chciałem je jakość naprawić i oddać, bo w gruncie rzeczy wyglądała w nich naprawdę ładnie. Była strasznie urocza nie mam pojęcia, dlaczego tak uważam, ale taka była prawda. W tych okularach była poprostu urocza.

Wróciłem do domu i jak zwykle się było strasznie pusto oraz cicho. Rodzice jak zwykle byli w szpitalu. Usiadłem na łóżku i zacząłem oglądać okulary, były pokrzywione, jedno szkiełko było całkowicie zbite a noski miały zaschniętą krew. Muszę iść do optyka i je naprawić a potem pójdę i ją przeproszę. Zabrałem okulary do łazienki i najdelikatniej jak się dało starałem się je umyć. Po pół godzinie wróciła moja mama co jak na nią było dość dziwne zazwyczaj wracała grubo po 23.

[M]- Hej Jimin jak było w szkole? - zapytała grzebiąc w lodówce
- Spoko, jakoś zleciało.- odparłem niechętnie
[M]- Byłeś na wszystkich lekcjach? Czego się nauczyłaś?
- Tak, tak byłem grzeczny mam nawet notatki.
[M]- To dobrze. W ogóle Kook był dziś w szpitalu z taką dziewczyną chyba była z twojej szkoły.
- Taka w stroju na WF?- zapytałem zaciekawiony
[M]- Mhm, przyjechała z rozbitym nosem i rozcięciami na twarzy. Mieliśmy dziś dużo wypadków, dlatego sama się nią zajmowałam. Nos miała rozbity i musiałam założyć jej szwy.
- Jest aż tak źle?
[M]-Nie aż tak, ale dałam jej tydzień zwolnienia lekarskiego.
- Jasne oberwała mega mocno. Jest z mojej klasy.
[M]- Wiem Kook mówił, że są parą.
- Parą?
[M]- Tak, są uroczy też mógłbyś znaleźć sobie taką dziewczynę taką na stałe.
- Przestań już, oni nie są parą.- mruknąłem zniechęcony
[M]- Ty to zrobiłeś prawda? Ty to zrobiłeś tej dziewczynie?- zapytała nagle zamykając głośno lodówkę
- Tak to ja, ale to był wypadek nie zrobiłem tego specjalnie.- chciałem się bronić, ale jej wzrok mówił wszystko, zawiodła się na mnie i to mocno

Wyszedłem z domu. Rozmowa z matką sprawiła, że poczułem się jeszcze gorzej nie poprzednio. Mocno musiałem poturbować tą dziewczynę. Teraz czuję wyrzuty sumienia chociaż nigdy wcześniej tak się nie czułem. Przed wyjściem wziąłem jeszcze z biurka okulary T/I, które teraz ciążyły mi w kieszeni bluzy.

Chodziłem bez celu po ulicach Seulu aż stanąłem przed salonem optycznym. Wszedłem do środka i zacząłem przeglądać oprawki. Nie chciałem prosić o pomoc, ale musiałem, bo przecież sam bym nie dałbym rady ich naprawić. Podszedłem do lady i zagadałem do starszej kobiety po drugiej stronie.

- Dzień dobry. - zacząłem niepewnie
[k]- Witam, w czymś mogę ci pomóc.
- Tak mam okulary, popsuły się i chciałbym je naprawić.
[k]- Musiałabym zobaczyć w jakim są stanie i czy warto je naprawić. Możliwe, że będziesz musiał zrobić nowe. Masz je może przy sobie?
- Tak mam. -podałem jej okulary, a ta spojrzała na mnie jak na wariata. No dobra były one pokrzywione, ale bez przesady chyba da radę je naprawić.
[k]- Pan to się z ścianą zderzył? One są naprawdę zniszczone i przede wszystkim są one damskie.
- Wiem, widzę przecież, są one mojej dziewczyny miała wypadek na WF. Da się coś z tym zrobić?
[k]- Nie okulary są naprawdę zniszczone radziłabym, aby kupił pan nowe.
- No dobrze to proszę dobrać jakieś okulary i je zrobić.
[k]- No dobrze, ale to Pan musi dobrać oprawki, szkła możemy sprawdzić komputerowo.
- Dobrze to ja coś wybiorę.

Podszedłem do szafki z oprawkami i przeglądałem  półka po półce. Niebieskie, różowe, srebrne i złote oprawki, okrągłe, kwadratowe, owalne, prostokątne, metalowe, plastikowe były one przeróżne i dwoiły mi się w oczach, a ja musiałem wybrać jedną parę. Po prawie dwóch godzinach w końcu znalazłem idealną parę. Były to złote metalowe oprawki o okrągłych szkiełkach, były w podobnym stylu co jej poprzednie okulary jednak te były odrobinę większe. Wziąłem parę z wystawy i podeszłam do kobiety przy ladzie. Podałem jej mój wybór a ta się uśmiechnęła.

- Wybrałem... chcę zrobić te okulary... będą do niej pasować. - wydukałem zdenerwowany
[k]- Dobrze, wybrałeś okulary dla par. Mamy właśnie promocję na drugą parę jest 40% rabatu. Chcesz skorzystać.
- Ja nie potrzebuję okularów.
[k]- Na pewno. Warto sprawdzić lub zrobić zerówki, poza tym dziewczyny lubią dopasowywane dodatki z swoimi chłopakami.
- No dobrze niech będzie.

Okulista pracujący w salonie zabrał mnie na badanie i jak się okazało mam delikatną wadę, ale nie przeszkadzającą mi w funkcjonowaniu, za to dziewczynie zebrali wadę z oprawek. Musiałem poczekać na okulary prawie 2 godziny. Usiadłem na krzesełku i czekałem. Wyjąłem telefon i zacząłem przeglądać social media. Dostałem też kilka wiadomości między innymi od Kooka.

[JK]- Odwiozłem T/I do mieszkania
- To dobrze
[JK]- Twoja mama założyła jej szwy. T/I ma założony plaster i jest opuchnięta. Wiesz, że zrobiłeś jej krzywdę - był wkurwiony pisząc
- No wiem, ale ja nie chciałem.
[JK]- Tak jasne 🤨 Masz ją przeprosić rozumiesz🤬
- Dobra nie musisz mi nic mówić. Przeproszę ją.

Odebrałem okulary za które zapłaciłem dość sporą cenę i dopiero teraz pojawił się prawdziwy problem, bo miałem ją przeprosić, ale po pierwsze nie wiedziałem, gdzie ona mieszka, po drugie nie miałem pomysłu w jaki sposób mam to zrobić, bo przecież zwykłe przepraszam nie wynagrodzi jej tego co zrobiłem. Wróciłem wiec do domu i poszedłem do swojego pokoju. Założyłem okulary i rozrzuciłem swoje włosy wyglądałem świetnie chociaż nie odważę się wyjść z nim w domu, chociaż ciekawe jakbyśmy wyglądali mając je razem założone.

Pov T/I

Już od tygodnia siedzę w domu opuchlizna już zeszła, ale nadal miałam brzydkie ślady po rozcięciach koło nosa. Przez cały tydzień Emilii i Jungkook przynosili mi lekcj. Jak notatki od Emilii były naprawdę bardzo dobre to  jednak te od Jungkooka miały wiele do życzenia. Co do samrgo Jungkooka, to okazał się być naprawdę miły chłopakiem. Był naprawdę miły i słodki. Nie wiem, czy grał, czy też pokazał mi prawdziwego siebie ale wywoływał u mnie pozytywne uczucia. Za każdym razem, kiedy był u mnie JK to bawiłam się świetnie. Chłopak rozśmieszał mnie, opowiadał historie z szkoły i z imprez, czasami też próbować do mnie podbijać i rzucał sprośnymi tekstami, ale jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało. Kiedy Jungkook wychodził a przychodziła Emilii miałam pogawędę, że nie powinnam mu ufać. Tylko że teraz już nie wiem czy czasem Emilii nie przesadza z tą nagonką na chłopaka.

Dzisiaj pierwszy raz od wypadku miałam pójść do szkoły. Nie byłem pewna co do swojego wyglądu. Nadal miałem jeszcze siniaka i plasterki na twarzy jednak nie wyglądało to już tak źle jak na początku. Spojrzałem na siebie w lustrze nie wyglądałem tragicznie, ale nie wyglądałam też dobrze. Bałam się co powiedzą ludzie, będą się śmiali, szydzili ze mnie.

Weszłam do klasy i usiadłam w ławce. Zaczynaliśmy znów matmą i siedziałam z Jiminem jednak nadal go nie było. Rozprostowałam się na krześle i wyjęłam moje notatki. Musiałam być gotowa na egzamin, dlatego skupiłam się na powtarzaniu materiałów. Założyłam słuchawki i po prostu odpłynęłam. Nie zarejestrowałam nawet jak Jimin siada koło mnie. Chłopak wyjął coś z plecaka i przysunął do mnie uderzając w mój łokieć.
Spojrzałam najpierw na niego, a potem na przedmiot. Było to czarne etui od okularów. Spojrzałam na niego z zszokowana jeszcze bardziej .

- Co to jest? - spojrzałam na niego i wyjęłam słuchawki
[JM]- Moje przeprosiny. Nie chciałem ci zrobić ci krzywdy.
- Ale ZROBIŁEŚ MI KRZYWDĘ przez ciebie jestem posiniaczona i mam szwy na twarzy.
[JM]- Przepraszam wiem, że to ci nie wynagrodzi, ale w ramach przeprosin weź to.

Podniosłam etui i spojrzałam do środka. Aksamitny czarny środek skrywał okrągłe duże okulary. Były łudząco podobne do tych które miałam tego felernego dnia. Jednak te były większe, nowsze i przede wszystkim markowe. Dosłownie zaniemówiłam. Były prześliczne.

[JM]- Starych nie dało się naprawić wiec kupiłem ci nowe. Powinny pasować, ale jak coś jest nie tak to tylko powiedz a wymienię je.- zaczął nawijać, niby był to ładny prezent ale nie interesował mnie, czy on myśli że pieniędzmi odkupi swoje winy
- Myślisz, że tak odkupisz to co mi zrobiłeś? Jesteś aż tak głupi? Przez tydzień nie odważyłeś się wysłać mi nawet głupiego SMS-a, że ci przykro i przepraszasz. Nic innego nie musiałeś zrobić. Teraz nagle po tygodniu wyskakujesz mi z tymi okularami. Wiesz co zabierz je sobie. - pchnęłam okulary w jego stronę
[JM]- To co mam zrobić! - warknął
- Nic zostaw mnie w spokoju. Nie odzywaj się, nie zbliżaj się do mnie, nawet na mnie nie patrz.
[JM]- Tego chcesz? - warknął wściekły- Kurwa pierwszy raz chciałem być miły.- zacisnął pieści
- Tak chcę tego. Nie chcę na ciebie patrzeć zabierz te cholerne okulary. Nie chcę być ci nic winna.
[JM]- Okulary są dla ciebie, po co mi one?!- wrzasnął
- Zabierz je, nie chce ich. – mruknęłam zła na niego
[JM]- To co mam je wyrzucić! Bo masz taki kaprys!- syknął głośno przez zęby stając się cały czerwony
- A co mam ci się rzucić na szyje, pocałować w ramach podziękowania.-  fuknęłam
[JM]- Mogłabyś być milsza i przede wszystkim podziękować za te pierdolona okulary.
- Nie prosiłam cię o to?
[JM]- Fakt nie prosiłaś, ale ja to zrobiłem i chciałem to naprawić!
- Nie chciałam tego! Po prostu mnie zostaw w spokoju.
[JM]- Jak tam chcesz. A wy co się gapicie!- wrzasna na klasę

Nagle wstał i złapał za pudełeczko i  gwałtownie wcisnął je w kieszeń marynarki. Wściekły wyszedł z klasy i poszedł gdzieś. Nie interesowało mnie to, włożyłam słuchawki do i starając się ignorować wzrok wszystkich w klasie wróciłam do powtarzania materiału. Po chwili do sali wszedł nauczyciel od matematyki i rozdał nam testy. Parka nadal nie było.

Pov Jimin

Wyszedłem z klasy wściekły miałem ochotę udusić tą dziewczynę. Miało pójść łatwo, miała wziąć te cholerne okulary podziękować i tak sprawa by się zamknęła. Jednak nie, ta zaczęła teraz strzelać fochy. Otworzyłem swoją szafkę i wrzuciłem do niej te pierdolone okulary. Miałem cholernie zły humor i nie chciałem teraz widzieć dziewczyny, ani nie chciałem mieć z nią nic wspólnego niech się pieprzy z Kookiem nic mi do tego?

[S]- Co ty taki wściekły? Nie idziesz na zajęcia?
- Co?- wyrwał mnie z rozmyślań- No nie wiem może nie idę, a ty idziesz na matmę?
[S]- Nie, laska z 2e schudła i zrobiła się ładna. W końcu zrobiła się ładna i całkiem seksi więc muszę ją dodać do kolekcji.
- Ładna to znaczy, że przelecisz ją w szkolnym kantorku. - zaśmiałem się
[S]- No a jak, bez żadnych uczuć szybki numerek na poprawę humoru.- zaśmiał się- Tobie widzę że też by się przydał.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. - westchnąłem- Żadna jednak mi się nie podoba.
[S]- Serio? Nawet ta nowa?
- Ona jest zapisana dla Jungkooka, przecież nie mógłbym mu tego zrobić już się napalił na nią.
[S]- To prawda jednak jakbyś pogadał z Kookiem to może mógłbyś spróbować ją zaliczy. Przecież widać, że ona ci się podoba?
- Nie podoba mi sie ale to prawda ma coś w sobie. Jednak jest wkurwiajacą  łamagą, nie chcę jej widzieć na oczy.
[S]- Nie musisz jej oglądać wystarczy, że się pukniecie. Ty wyluzujesz a ona no cóż trafi na listę i przynajmniej będzie się dobrze bawiła.
-  Ty mówisz poważnie?
[S]- No tak, seks pomaga na wszystkie kłopoty, ale na razie, skoro nie chcesz T/I to mogę pogadać z jakąś inną dziewczyną i was umówić.
- Hahaha sorry Yoongi, ale jestem Park Jimin i potrafię znaleźć sobie panienkę na numerek. - zaśmiałem się głośno
[S]- To jak idziesz na lekcje.
- Pierdolę to. Napisze do SoYoon i się umówimy.
[S]- Dobry pomysł. Dobra spadam, bo jeszcze mi się księżniczka rozmyśli a nie zamierzam nie ruchać.
- Dobra, dzięki Suga.
[S]- Spoko stary.

Suga poszedł do tej dziewczyny a ja wyjąłem telefon i napisałem do SoYoon. Byłem naprawdę sfrustrowany tym dniem a to dopiero pierwsza lekcja, na szczęście dziewczyna postanowiła też się zerwać z egzaminu więc dobra moja. Zabrałem SoYoon do remontowanych szatni na piętrze i tam w końcu mogłem się wyluzować.

❤️💜❤️💜❤️💜❤️💜❤️💜❤️💜❤️💜
Hejka co sądzicie o rozdziale? Mam nadzieję że się podobało.
Jak sądzicie T/I zaufa Jungkookowi?
T/I wybaczy Jiminowi?
Może macie jakieś własne teorie jak potoczą się losy bohaterów? Jeśli tak to piszcie śmiało z miłą chęcią poczytam i skomentuje.
Całuski

Continue Reading

You'll Also Like

13.9K 774 47
Vivienne Stonewall, 16 letnia dziewczyna, przenosi się do szkoły swojego brata, Caleb'a, czyli do Akademii Królewskiej. Tam poznaje grupę przyjaciół...
15.2K 1.1K 35
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w którym mieszkał cale swoje życie, ma też...
8.3K 426 23
Co gdyby to Hailie wychowała się z ojcem a chłopcy z Gabrielą? Co gdyby to oni stracili matkę? Co gdyby Hailie miała córkę w wieku 19 lat? Co gdyby t...
24.9K 1.3K 45
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...