Niespodziewana miłość - byler...

By Eltonjio

2K 123 64

Nastoletni Will Byers przeprowadza się do Hawkins gdzie poznaje grupę przyjaciół wszystko było super aż jeden... More

Rozdział I Nowa Szkoła
Rozdział II Nowi przyjaciele
Rozdział III Zauroczenie
Rozdział IV Robin i Steve
Rozdział V Coś więcej niż zauroczenie
Rozdział VI Orientacja sexualna
Rozdział VII Nowa przyjaźń
Rozdział VIII Zerwanie przyjaźni
Rozdział X Ruda Suka
Rozdział XI Przeprosiny
Rozdział XII Koniec szkoły
Rozdział XIII Noc
Rozdział XIV "Kocham cię"
Rozdział XV Starcourt
Rozdział XVI Nowa para
Rozdział XVII Wspólne spotkanie
Rozdział XVIII Ostatni dzień wakacji
Rozdział XIX Zerwanie
Rozdział XX Plan
Rozdział XXI Bukiet i karteczka
Rozdział XXII Ujawnienie
Rozdział XXIII Rozmowy
Rozdział XXIV Zerwanie

Rozdział IX Nowy plan

77 6 2
By Eltonjio

Dziś był poniedziałek Max i Will kapletnie o tym zapomnieli i przypomniałem im to Joyce która poszła budzić chłopaka.

- Will wstawaj spóźnisz się. (weszła mama do pokoju)
- Mamo jest sobota... (powiedział zasypany Will)
- Skarbie jest poniedziałek ostatni tydzień przed wakacjami wstawaj już. (Joyce wyszła)
- Cholera faktycznie dziś poniedziałek! Max wstawaj się spóźnimy!
- Co chcesz..?
- Max spóźnimy się do szkoły a ty tu nawet plecaka nie masz musimy jechać do ciebie.
- Kurde dobra szybko.

Max i Will się ubrali, ogarnęli i poszli do kuchni.

- Mamo jesteśmy. (powiedział Will)
- My? (spytała mama która stała tyłem)
- A no tak heh Max u nas spala.
- Dzień dobry. (przywitała się Max)
- A dobrze ma tu swojej rzeczy? (spytał Joyce)
- No właśnie nie musimy jechać pod jej dom żeby wszystko wzięła.
- Dobrze to Will masz śniadanie i jedziemy.

Pojechali pod dom Max by wzięła plecak książki itp. A później pojechali do szkoły.

-w szkole-

- O jeju mamy szczęście że zdarzyliśmy. (powiedział Will)
- Szczęście to my będziemy mieć jak nie spotkamy Mike'a. (powiedziała Max)
- Cholera kapletnie o tym zapomniałem!
- No trzeba przetrwać jeszcze ten tydzień a później 2 miesiące wolnego nareszcie.
- Dobra chodź do klasy bo zaraz dzwonek.

Will i Max udali się do klasy po czym zadzwonił dzwonek na lekcje.

-po kilku lekcjach-

Will stał przy szafkach sam ponieważ Max była wezwana po coś do nauczyciela. Gdy chłopak chował książki do szafki podszedł do niego Mike.

- Hej Will. (powiedział Mike)
- Hej... Sorki spieszę się. ( gdy Will odchodził Mike złapał go za nadgarstek) Ej puszczaj!
- Will proszę porozmawiajmy.
- Nie ma o czym Mike, puszczaj.
- Will...
- Przepraszam naprawdę się spieszę. (Will wyrwał rękę i poszedł zostawiając Mike'a stylu)

Pov Mike
Co ja mu zrobiłem takiego? A może to nie ja tylko Max. Ma na niego zły wpływ wszystko jasne ona jest okropna zaraziła Willa pewnie ona zmusiła go do powiedzenia tego wszystko i ona go zmusiła do unikania mnie.

- O Max jesteś nie zostawaj mnie więcej.
- Co się stało coś mnie ominęło?
- Mike'a spotkałem.
- Co chciał?
- Chciał pogadać ze mną.
- No tak pewnie jest mu teraz głupio i chce gadać olewaj go po prostu i będzie dobrze.
- Masz rację pewnie tak.

- wracając do domu-

- Max czy ja się kiedyś pogodzę z Mike'iem? (spytał Will)
- A po co to dupek.
- No ale w końcu to jest mój przyjaciel...
- No już były zerwałeś przyjaźń pamiętasz?
- No tak ale..
- Nie ma ale Byers ten dupek nie jest Ci potrzebny znajdziesz se lepszego.
- No może masz rację...
- Okej tu się rozdzielamy do jutra Byers! (Max skręciła w alejkę)
- Pa! (powiedział Will i szedł dalej)

Pov Will
Nie wiem czy tak chce, nie wiem czy chce być pokłócony z Mike'iem. To co powiedziałem było winne emocj, ja dalej lubię Mike'a nawet że dalej kocham... Może dać mu 2 szansę chyba każdy na nią zasługuje prawda? Dobra to jest plan jutro z nim pogadam tak szczerze. Może mu nawet wyznam moje uczucie do niego... Albo lepiej nie bo to on zerwie kontakt na stałe i mnie wyśmieje że jestem pieprzonym gejem. Dobra to jednak mu nie wyznam uczuć ale z nim pogadam.

Will wrócił do domu zjadł obiad i szykował wymowę co może powiedzieć Mike'owi trochę mu to zajęło aż było wszystko idealnie później coś porysował zjadł kolację i poszedł się umyć i ogarnąć do spania, położył się do łyżka kręcił się z boku na bok bo stresował się rozmową z Mike'iem aż w końcu zasnął.

______________
Ależ ciekawy rozdział

Continue Reading

You'll Also Like

30.2K 1.5K 8
Złamane serce, To coś czego nie unikniesz, To coś co będziesz musiał przetrwać, Aby znowu pokochać. ~Short story~
571K 18.7K 200
help i accidentally joined the italian mafia
283K 11K 35
William Edevane, świeżo upieczony młody miliarder z wpływowej rodziny próbuje utrzymać swoją pozycję. Jednak jego burzliwa dotychczas reputacja go wy...
14.7K 814 14
Nie ma opisu, bo nie umiem. To jest po prostu ruspol, w szkole. Jest nic hetero