Pamiętaj o mnie | Kamienie na...

By mrs_dawidowska

12.6K 346 200

𝗦́𝘄𝗶𝗮𝘁 𝗼𝗱 𝘇𝗮𝘄𝘀𝘇𝗲 𝗻𝗶𝗲 𝗯𝘆𝗹 𝘀𝗽𝗿𝗮𝘄𝗶𝗲𝗱𝗹𝗶𝘄𝘆. 𝗝𝗲𝗱𝗻𝗶 𝗺𝗮𝗷𝗮̨ 𝗹𝗲𝗽𝗶𝗲𝗷, 𝗮 �... More

𝙿𝚛𝚘𝚕𝚘𝚐
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷 𝚉 𝚓𝚊𝚔𝚒𝚎𝚓 𝚛𝚊𝚌𝚓𝚒?
𝙰𝚎𝚜𝚝𝚌𝚑𝚎𝚝𝚒𝚌 𝙿𝚘𝚜𝚝𝚊𝚌𝚒
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟸 𝚃𝚎𝚐𝚘 𝚍𝚗𝚒𝚊
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟹 𝙹𝚊𝚗𝚎𝚔 𝚓𝚊𝚔 𝚋𝚘𝚕𝚒...
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟺 𝙼𝚊𝚛𝚣𝚎𝚗𝚒𝚊
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟻 𝙽𝚒𝚎𝚌𝚑 𝚣̇𝚢𝚠𝚒 𝚗𝚒𝚎 𝚝𝚛𝚊𝚌𝚊̨ 𝚗𝚊𝚍𝚣𝚒𝚎𝚒
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟼 𝙱𝚢𝚕𝚊𝚜́ 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚝𝚢...
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟽 𝚂𝚣𝚌𝚣𝚎̨𝚜́𝚌𝚒𝚎 𝚜𝚙𝚛𝚣𝚢𝚓𝚊 𝚘𝚍𝚠𝚊𝚣̇𝚗𝚢𝚖
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟾 𝚄𝚙𝚜, 𝚣𝚠𝚒𝚎𝚠𝚊𝚖
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟿 𝙲𝚣𝚢 𝚒𝚜𝚝𝚗𝚒𝚎𝚓𝚎 𝚖𝚘𝚣̇𝚕𝚒𝚠𝚘𝚜́𝚌
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟶 𝙲𝚘𝚗𝚊𝚓𝚖𝚗𝚒𝚎𝚓 𝚍𝚣𝚒𝚠𝚗𝚎
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟷 𝙺𝚞𝚕𝚝𝚞𝚛𝚢 𝚌𝚒𝚎̨ 𝚗𝚒𝚎 𝚗𝚊𝚞𝚌𝚣𝚘𝚗𝚘?
♡︎𝚃𝚊𝚍𝚎𝚞𝚜𝚣 𝚉𝚊𝚠𝚊𝚍𝚣𝚔𝚒♡︎
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟸 𝚃𝚘𝚌𝚑𝚊 𝚌𝚣𝚢𝚗́ 𝚑𝚘𝚗𝚘𝚛𝚢
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟹 𝙷𝚘𝚕𝚊, 𝚑𝚘𝚕𝚊
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟺 𝙺𝚘𝚌𝚑𝚊𝚜𝚣 𝚓𝚊̨?
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟻 𝙹𝚊 𝚌𝚒𝚎𝚋𝚒𝚎 𝚝𝚎𝚣̇
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟼 𝙲𝚘 𝚛𝚘𝚋𝚒𝚖𝚢 𝚌𝚑𝚕𝚘𝚙𝚊𝚔𝚒?
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟾 𝙾𝚑𝚘
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟿 𝚉̇𝚊𝚛𝚝𝚞𝚓𝚎𝚜𝚣 𝚜𝚘𝚋𝚒𝚎?
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟸𝟶 𝙺𝚘𝚋𝚒𝚎𝚌𝚎 𝚙𝚘𝚐𝚊𝚍𝚞𝚜𝚣𝚔𝚒
𝙰𝚎𝚜𝚝𝚑𝚎𝚝𝚒𝚌 𝙿𝚘𝚜𝚝𝚊𝚌𝚒 ~𝟸~
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟸𝟷 𝙼𝚘́𝚓 𝚕𝚞𝚋𝚢
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟸𝟸 𝙺𝚛𝚠𝚊𝚠𝚊 𝚠𝚘𝚓𝚗𝚊
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟸𝟹 𝚁𝚘𝚣𝚜𝚣𝚊𝚛𝚙𝚊𝚗𝚊 𝚍𝚞𝚜𝚣𝚊
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 24 𝙲𝚑𝚎̨𝚌́ 𝚠𝚊𝚕𝚔𝚒
𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 25 𝚉𝚊𝚋𝚊𝚠𝚊 𝚍𝚘 𝚛𝚊𝚗𝚊
Rozdział 26 Piekło

𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝟷𝟽 𝙲𝚣𝚢 𝚝𝚘 𝚜𝚎𝚗?

223 12 10
By mrs_dawidowska



*𝙽𝚊𝚜𝚝𝚎̨𝚙𝚗𝚢 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚗*

Pov. Antonina

Szłam wraz z Bartkiem ulicami naszej ukochanej stolicy. Ostatnio świetnie się z nim dogadywałam. Dzisiaj akurat to on mnie zaprosił i powiedział, iż weźmie mnie w jakieś wyjątkowe miejsce, ciekawe jakie...

Jestem cholernie podekscytowana, może to będzie Wedel, łąka, albo Wisła? Ojjj nie mam pojęcia.

- Teraz zamknij oczy i nie waż się otwierać!

- Dobrze, dobrze.

- Obiecujesz?

- Oczywiście. - Odparłam i poczułam jak chłopak bierze mnie na ręce przez co cicho pisnęłam.

- Nie bój się. - Zaśmiał się cicho, a mój brzuch wypełniły motylki.

Czemu?

Miałam wrażenie, że Lipski wchodzi po schodach co wydawało mi się trochę podejrzane, ale nie wnikam.

Nagle owiał mnie zimny podmuch powietrza, więc dało mi to trochę do myślenia, gdzie się znajdujemy?

Jego lokum? Skąd ten podmuch.

Balkon? On go chyba nie posiada.

Dobra, poddaję się.

- Możesz otworzyć oczy. - Wyrwał mnie z zamyślenia Bartek.

Zrobiłam to o co poprosił i byliśmy na dachu... Otaczał nas piękny zachód słońca oraz cudowne ptaki latające po barwnym niebie. Ale to nie wszystko. Na podłożu leżało kilka o dziwo nie zdmuchniętych płatków róży, natomiast na małej ławeczce mogącej pomieścić maksymalnie dwie osoby położone było jedno moje ulubione opakowanie czekoladek od Wedla.

Czy to sen?

- Ty sobie ze mnie żartujesz... jak ty to?

- Ma się sposoby. - Uśmiechnął się chytrze, ale ten uśmiech był taki... podobny do kogoś innego, ale kimże była ta osoba?

- D-Dziękuję. - Wydusiłam z rozczarowaniem rozglądając się na boki jak nienormalna.

- Usiądźmy. - Kiwnął w stronę siedziska.

Już po chwili usadowiłam się na kawałku drewna oparta głową o ramię chłopaka, który wiele dla mnie znaczył.

- Co możemy porobić? - Zapytałam.

- Opowiadać śmieszne wspomnienia.

- Tak! Ja zaczynam.

- Jasne.

- Pamiętasz jak biegliśmy razem przez łąkę w wieku siedmiu lat i się obydwoje wywróciliśmy o ten sam korzeń?

- Ha! Tak! To było coś pięknego! Albo jak pływaliśmy razem kiedy byliśmy jeszcze dosyć mali i o mało nie utonęłaś?

- O nieee, ja mam pecha do wody. - Westchnęłam niezadowolona. - Aaa przypomniało mi się coś fantastycznego! Jak zapytałeś mnie kiedy mieliśmy po dziewięć wiosen czy zostanę twoją damą, lecz się nie zgodziłam! - Wrzasnęłam, a mina... przyjaciela zrzedła.

- Ummm co do tego to czy... - Zaczął zestresowany, a ja posłałam mu pytające spojrzenie. - Zostaniesz moją dziewczyną?

Zatkało.

Totalnie.

Zamarłam.

Niczym posąg.

To mną wstrząsnęło.

I to jak.

Serio? Naprawdę? Czy to sen czy nie? Nie wierzę, po prostu nie.

Ale to chyba prawda... a ja muszę mu odpowiedzieć, więc to zrobię.

Obstawcie tutaj co odpowiedziała ~ Od autorki







































- Tak. - Odezwałam się z szerokim jak banan uśmiechem.

Chłopak począł się zbliżać w mą stronę, co nie tylko on robił, ale i ja.

Po chwili złączyliśmy nasze usta w namiętnym pocałunku wyrażającym wszystkie nasze dotychczasowe uczucia. To było niesamowite, fantastyczne cudowne i... nawet nie wiem co mogę jeszcze powiedzieć by to określić!

Kiedy się oderwaliśmy z powodu braku powietrza, spojrzeliśmy sobie w oczy nawzajem. Jego tęczówki są przepiękne...

- Kocham cię. - Przerwał ciszę.

- Ja ciebie też. - Uśmiechnęłam się szeroko do chłopaka.

Obydwoje poczęliśmy się wpatrywać w zachód słońca, te krwiste niebo wygląda jak krew ludzi którzy poświęcili się za naszą Ojczyznę, naszą Polskę. Nigdy nie przestanę o nią walczyć. Nigdy. Skopię dupę tym Szkopom. I to jak.

Bartek nieśmiało chwycił moją dłoń, na co mój uśmiech jeszcze bardziej się poszerzył. Jestem tak niezmiernie szczęśliwa, to z pewnością najlepszy dzień w moim życiu!

_____________________________________

Serwus Wszystkim!

Serio przepraszam za tak krótki rozdział, ale jedno, że brak mi weny, a drugie to mam te turnieje i sprawdziany;((( Następny będzie miał min. 3000 słów, obiecuję!

Słowa : 573

Continue Reading

You'll Also Like

20.1K 821 46
Neslihan Kayra Sultan jest córką zmarłego Sułtana Selima I Groźnego oraz jego żony Ayse Hafsy Sultan. W bardzo młodym wieku została wydana za mąż za...
256K 7.1K 68
A co gdyby Hailie była połączeniem Vincenta i Tonego? A co gdyby lubiła motory, sporty i wyrażała sie elokwętnie? Kto był by jej ulubionym bratem? To...
4.3K 404 110
Wystawiony po raz pierwszy na krakowskiej scenie w 1901 r. dramat Stanisława Wyspiańskiego Wesele wywołał spore poruszenie, niemal skandal. Głównym p...
50.4K 5.7K 68
Opowiedzcie wiatry jak Polska walczyła, Jak dzieci padały od strzałów niemrawych. Ciemna krew Warszawskie ulice myła, Nie oszczędzając i młodych i...