Hello :)
Rozdziały ostatnio się nie pojawiały - jak możecie przeczytać na tablicy - nie potrafiłem napisać czegokolwiek, straciłem motywacje. Ale już jestem, przybyłem! Skoro moja motywacja wróciła po odrobinę długiej przerwie, może dziś - w tym rozdziale - parę zdań dla osób, które straciły motywacje do shiftingu?
Pytanie dla osób, które straciły chęci do przenoszenia się: Czy naprawdę zamierasz poddać się teraz?
1. Teraz, kiedy poświęcił*ś tyle czasu shifitingowi? Naprawdę poddasz się przez blokadę wewnętrzną, która Cię tak powstrzymuje? Jesteś w stanie porzucić realne marzenie, po tych wszystkich próbach?
2. Nauka shiftingu jest procesem, w takim razie powinieneś/innaś wiedzieć, że nie przyjdzie ot tak. Wiadomo również, że niektórym przychodzi łatwiej, ale to nie znaczy, że jesteś gorszy/a, lub że w ogóle nie masz szans.
Jeśli po raz pierwszy weźmiesz skrzypce do ręki, nie zaczniesz magicznie grać pięknych utworów. Możesz jedynie brzdąkać, delikatnie pociągać za struny - próbować.
3. Próbować. Odczuwanie objawów shiftingu podczas prób, to tak jak pociąganie za struny. Potrzebujesz czasu, aby biegle grać (tutaj: przenosić się). Najważniejsza jest wiara w shifting i w siebie!
4. Nie przyciągaj większej uwagi do porażek. One zbliżają Ciebie do celu! Po raz kolejny się nie udało? Trudno! Na pewno uda się kiedy indziej. Nie ma czegoś, czego możesz nazwać niemożliwym - wszystko dasz radę zrobić sam*!
5. Potrafisz shiftować. Nie ma innej możliwości! Nie bez powodu wszechświat, pokazał Ci czym jest shifting.
Jeszcze będziesz miał* okazję przytulić tą osobę, powiedzieć, że ją kochasz :)
A osoby, które motywacji nie straciły, albo ją odzyskały - zapraszam parę rozdziałów do tyłu :) Podzielcie się co was motywuje, czemu próbujecie. Na pewno pomoże to nie jednemu człowiekowi.