Redamancy

By oliwciastyle

14.5K 508 51

Draco Malfoy rzeczywiście wrócił, by powtórzyć swój ostatni rok w Hogwarcie. Czuje się nieco podekscytowany... More

1 - Powrót do szkoły
2 - Kłopoty
3 - Kara
4 - Pierwszy dzień
5 - Lekcja eliksirów
6 - Róg
7 - Parkinson, Weasley, Zabini, Nott
8 - Draco Malfoy
9 - Wtedy to zobaczył
10 - Kłamstwa czy prawda
11 - Może on jest
13 - Dormitorium Gryffindoru
14 - Nareszcie piątek
15 - Biblioteka
16 - Konfrontacja
17 - Ciężkie czasy
18 - Wycieczka do Hogsmeade

12 - Draco i uczucia

650 27 2
By oliwciastyle

Uprzejmy profesor zapisał na tablicy ważne notatki, a uczniowie prawie milczeli, było jeszcze trochę gadania, ale tak długo, jak wykonywali pracę, nauczyciel był z nich zadowolony.

Tymczasem Blaise zamierzał spróbować skorzystać z rady Theo.

- Hej, uh Weasley. - Powiedział, a ona się odwróciła.

– Hm? - Odpowiedziała.

– Myślę, że ładnie wyglądasz. - Powiedział po prostu.

- Tylko dzisiaj? - Odszepnęła, unosząc brew.

- Nie, w zasadzie codziennie, a to po prostu wzmacnia się jeszcze bardziej, to jest przerażające... nie, nie jest przerażające, to dobra rzecz!... wiesz, jesteś naprawdę piękna...

- Blaise... Dziękuję. Myślę, że też wyglądasz całkiem uroczo. - Powiedziała uśmiechając się i odwracając, rumieniąc się lekko. Użyła jego imienia.

- Tylko dzisiaj, Ginny? - Uniósł brwi, pytając o to, co co ona wcześniej, a ona roześmiała się, ukrywszy twarz w dłoniach.

- Cały czas, to niesprawiedliwe. - Mruknęła, ale usłyszał i uśmiechnął się do siebie. Może Theo miał trochę racji?

Tymczasem na tyłach klasy.

- Granger, proszę porozmawiaj ze mną lub chociaż spójrz na mnie. - prosił, a ona kontynuowała pisanie, ignorując go. – Wiem, że mnie słyszysz... – powiedział zirytowany na nią, ale ona wciąż ignorowała. - Granger! - Powiedział głośno.

- Panie Malfoy! Proszę, uspokój się, wiem, że moja klasa jest bardzo fajna. - Zachichotał do siebie próbując zażartować, oczywiście jego uczniowie uśmiechnęli się do niego, żeby poczuł się lepiej.

- Przepraszam pana. – powiedział Draco i zwrócił się do Hermiony, która patrzyła na niego z przerażeniem.

– Musiałeś krzyczeć?

– Cóż, zwróciłem twoją uwagę, prawda? - Uśmiechnął się, a ona przewróciła oczami.

- Przepraszam. - Powiedział poważnie, a ona spojrzała mu w oczy. Merlinie, Draco nie pamiętał, żeby jej oczy były tak hipnotyzujące. Został w nie wciągnięty, były po prostu piękne i nie tylko.

-Za co dokładnie? Jest zbyt wiele rzeczy, by je policzyć. - Powiedziała, posyłając mu sarkastyczny uśmiech.

– Za to, co wczoraj zrobiłem i powiedziałem. - Powiedział. Nie zapomniał niczego, prawda? Och czekaj, pochwal ją! - Nie musisz odpowiadać ani nic. - Powiedział jej, a ona skinęła głową, powoli przesuwając głowę do przodu, próbując uchwycić wszystkie piękne szczegóły jego twarzy, zanim nie będzie mogła spojrzeć ponownie.

– I myślę... myślę, że jesteś naprawdę piękna. - Jąkał się nerwowo. Skierowała w jego stronę głowę z szeroko otwartymi oczami i wskazała na siebie.

- Ja? - Powiedziała wstrząśniętym tonem i nagle przestał się denerwować.

- Tak... Oczywiście, dlaczego nie miałabyś być piękna? - Powiedział, a jej usta lekko się otworzyły.

Wow, Theo naprawdę wiedział, o czym mówi.

Nie wiedziała, czym odpowiedzieć! Nikt nie nazwał jej pięknym nie wliczając w to rodziców, Harry'ego, Ginny i Pansy! Ale byli jej przyjaciółmi i rodziną. Nigdy nie dostała komplementu od chłopaka, w którym zaczęła się zakochiwać, nie mówiąc już o tym, że był przystojny!

– Ja...ja...uh, dziękuję, Dra-Malfoy! Malfoy. Dziękuję za komplement. Myślę, że naprawdę... – Spojrzała na niego nerwowo i przełknęła ślinę. Zaśmiał się z jej stanu. - Uh, twoje oczy są... też są piękne. Lubię je. - Powiedziała, kiwając głową, w myślach uderzając się dłonią. Jej twarz była bardzo ciepła i czerwona.

– Dzięki, Granger. - Uśmiechnął się, a ona otarła pot z czoła. Dlaczego nie mogła po prostu normalnie odpowiedzieć jak on!

– Czy mi się zdaje... czy zrobiło się tutaj gorąco...? – powiedziała do niego, wachlując się, patrząc do przodu.

- Nie. - Powiedział - wydaje ci się. - Powiedział chichocząc. Skrzywiła się i skrzyżowała ramiona. Planowała go zignorować, a tutaj rozmawiali, jakby byli przyjaciółmi.

Hermiona nerwowo przeniosła wzrok na Rona. I oczywiście nawet nie patrzył, ponieważ miał nową dziewczynę, która dotrzymywała mu towarzystwa. Przewróciła oczami.

Do tej pory panowała nad sobą . To i tak było dla niej normalne.

Draco zobaczył, jak patrzy na Rona i dziewczynę, a Hermiona poczuła na sobie wzrok i spojrzała na niego. Posłał jej sarkastyczny uśmiech.

- Och odwal się. - Powiedziała mu z irytacją, a on przewrócił oczami patrząc do przodu.

- Tylko patrzę. Wszystko o czym mówiłem, dzieje się za twoimi plecami. - Powiedział. Choć to było proste, teraz wrócili do siebie nawzajem zirytowani.

Hermiona nagle wybuchła gniewem. Zepchnęła go z krzesła, a on upadł, ale chwycił jej szatę Gryffindoru i pociągnął ją na siebie. Byli z tyłu i nikt nie zauważył, że wpadli pod biurko.

- Granger, jeśli chcesz to zrobić, możesz po prostu wciągnąć mnie do pustej klasy. - Drażnił się niskim głosem, pochylając się. Jego dłonie owinęły się wokół jej talii. Jej nogi były po obu jego stronach, ręce na jego klatce piersiowej.

Odchyliła się do tyłu.

– To ty pociągnąłeś mnie na siebie! Jeśli Ron mnie zobaczy... – wyszeptała ze złością, ale wkrótce zdenerwowała się na wzmiankę o Ronie. Draco zakrył jej usta dłonią. - Zamknij się, irytująca wiedźmo. - Wyglądała na zagubioną. - Wszystko, co słyszę z twojego związku, to to, że Weasley ma problemy z gniewem, a ty, jedna z najlepszych czarownic na świecie, boisz się go i znosisz jego bzdury. Bądź poważna kobieto! - Powiedział wszystko zirytowanym szeptem, szydząc. Przewrócił oczami i odsunął rękę od jej ust. Oparła się o niego, a on też zrobił to powoli.

– Gdzie poszli panna Granger i pan Malfoy? - Profesor zapytał nagle i zamarli. Hermiona chwyciła mocno jego koszulę.

– Myślę, że wyszli. - Ktoś powiedział.

– Nie powinni wychodzić bez pozwolenia. - Powiedział, stukając w zegarek.

- Nie wpędzisz ich w kłopoty!? Ron ryknął, zdobywając kilka wygwizdów od Blaise'a i Theo.

- No dalej Weasley, rozluźnij się! Pewnie i tak dobrze się bawią. – powiedział Blaise, mrugając. Wszyscy śmiali się z jego komentarza, z wyjątkiem Rona, a Draco ze złością zacisnął zęby.

Blaise za to dostanie! Ale przeniósł wzrok na oczy Hermiony.

Mimo to dobrze się bawił.

Zobaczył, jak Hermiona szybko wyciąga swoją różdżkę, za pomocą której rozlała sztuczną krew na ich ubrania. Nachyliła się do jego ucha.

- Gramy razem. - ,a on ścisnął jej biodra, zanim ją puścił. Wstała nagle, płacząc.

– Profesorze! – powiedziała Hermiona z udawanym płaczem. Wyglądało to zbyt realistycznie i cała klasa ucichła. — Malfoy krwawi z klatki piersiowej! Po prostu upadł nagle, nie... nie wiem! - Powiedziała, łapiąc powietrze i spoglądając na Malfoya. Skinął głową i spryskał więcej krwi w okolicy klatki piersiowej i jęknął.

- Czemu nic nie robicie chłopaki!? - Powiedziała, łzy płynęły jej z oczu patrząc na Blaise'a i Theo. - To wasz przyjaciel! Pomóżcie mu! Pomóżcie mi go nieść! - Klasa sapnęła, a profesor zaczął się trząść i oparł o stół.

– Och, racja. - powiedział Theo i podeszli do Hermiony.

- Tak, chłopcy, proszę pomóż pannie Granger. – powiedział profesor, blednąc.

Blaise i Theo pochylili się i pomogli Hermionie go nieść.

– Po prostu użyj magii, by go podnieść. – powiedziała Pansy wstając z Ginny.

- Och... - powiedział Blaise i opuścił nogi Draco. - Skrzywił się z bólu. - O Merlinie! Przepraszam stary! – powiedział pospiesznie Blaise.

- Będziecie tego żałować, ty i Theo!

- Oj! Co ja zrobiłem? - powiedział Theo spuszczając głowę i wrzasnął z prawdziwego bólu, gdy jego głowa uderzyła o podłogę.

Pansy i Ginny użyły swojej magii, aby łatwiej podnieść Draco i wszystkie zebrały swoje rzeczy za pomocą magii. Profesor natychmiast ich wypuścił, a klasa od razu im uwierzyła. Ron przewrócił oczami i odwrócił się do swojej partnerki.

Continue Reading

You'll Also Like

21.3K 3.7K 22
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
75K 3.9K 125
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...
3.7K 285 9
To druga część opowiadania "More than friend /Sciles" Stiles nadal nie pamięta, co się stało w lesie parę lat temu. Nie wie, że jego przyjaciel, któ...
139K 5.3K 41
ONA jest producentką w wytwórni „2020". A ON jest największą gwiazdą tego roku w „SBM Label". Dwie różne wytwórnie muzyczne. Dwa różne światy. A jed...