The Devil's Son- The Shadow

By PolishNeverMind

35.9K 1.7K 542

Otworzyła oczy. Są piękne prawda? Ciemne, piwne. Z jej pleców wystają skrzydła. Białe, jak czysty śnieg w g... More

1. Anioł Stróż
2. Więcej wart w Niebie
3. Szukam synowej
4. Gnijąca królowa piekła
5. Znaleźli ją
6. Stan wojenny
7. Nikodem był grzeczny!
8. Poświęcić ogół
9. Gra o Piekielny tron
10. Odcięta głowa demona
11. Oficjalnie przyszła królowa
13. Zabierz mnie...
14. Skrajność
15. Diabeł idzie po to co jego
16. Demon imieniem Sally
I że będę z tobą aż do końca

12. Kobieta pisana przez mężczyznę

1.7K 106 24
By PolishNeverMind

Śluby pojawiały się niezwykle rzadko w Piekielnym królestwie, ale co się dziwić, kiedy aby mogło dojść do ślubu obie strony, czyli przeważnie kobieta i mężczyzna muszą zgodzić się na zawarcie małżeństwa. W ich przypadku nie było mowy o jakichkolwiek komplikacjach.  Ślub miał odbyć się następnego dnia po oświadczynach szatańskiego potomka. Więc Angel nie miała zbyt wiele czasu aby się rozmyślić. Z resztą zapewniała wszystkich, że wie w co się pakuje poślubiając pana Piekła. O ironio nie miała pojęcia o tym,  jak niedługo będzie musiała żyć. Będzie musiała nauczyć zabijać jak rasowa morderczyni- bez zawahania. A wszyscy wiemy jaka jest Angel Brook Adams. Jej psychika podupadła po samym zobaczeniu śmierci kobiety, więc jak miałaby odbierać życie? Ale póki co dziewczyna nie koniecznie się tym martwiła. Sądziła, że nie zostanie od razu wprowadzona w życie królestwa. Jak się domyślacie, była w błędzie.  

Niemal od razu po królewskich oświadczynach Angel musiała wybierać suknię ślubną, które od dawien dawna  czekały na ten moment. Przeglądała każdą z nich, dotykała i zwracała uwagę na ozdoby. Przy dekoltach przeważnie były drogie kamienie albo czaszki małych zwierząt, co wzbudzało w niej nie małe obrzydzenie. Te które posiadały takie "ozdoby" od razu zostawały przez nią odrzucane. Niedługo później brunetka stanęła przed wyborem. Przed nią powieszone były dwie suknie. Jedna krwisto czerwona z czarną koronką od tali w dół, sukienka była bez ramion, zatrzymywała się na piersiach dziewczyny i była bez welonu. Druga była cała czarna, jej ramiączka delikatnie opadały na ramiona dziewczyny, a przy tali miała wycięcia, które pokrywała koronka tego samego koloru co sukienka. 

— Cholera. Pieprzyć to.— wymruczała i złapała za czerwoną sukienkę, którą rzuciła na ziemię, co równało się z tym, ze na swój ślub ubierze czarną kreację. 

Wiadomym było, że Angel będzie miała problem z doborem swojego stroju na ślub, jednak nikt nie przypuszczał, że Blake też będzie mieć co do tego wątpliwości. 

Ale nie to było teraz ważne, ponieważ wraz z przyjrzeniem się sukience w jej sercu Angel zaczęły powstawać wątpliwości, które ogarniały całe jej ciało. Głowa kazała wyjść za Blake'a, ale serce myślało o Adamie. I pomimo, że w jakimś stopniu dziewczyna go nienawidziła, to nadal coś do niego czuła. Może było to przywiązanie, może zauroczenie, a może miłość, która była zdecydowanie większa niż uczucie do króla piekła.  

Usiadła na podłodze i oparła się o łóżko. 

— Co ja wyprawiam?—  mruknęła sama do siebie i schowała twarz w dłoniach.  Chciała ich obu, ale problem polegał na tym, że synowie diabła nie potrafią się dzielić, szczególnie jeżeli chodzi o kobiety. 

Adams była specyficzna, nie potrafiła się zdecydować, bo oboje z braci przyciągało ją do siebie niczym magnez metal. 

I chociaż uczucia Angel są ważne i wyjątkowo pogmatwane, to nie tylko ona miała wątpliwości co do tego ślubu, ponieważ w swoim pokoju Adam odchodził od zmysłów błagając swoich przodków aby wskazali mu drogę. Tak bardzo chciał do niej iść i wyznać wszystko co czuje, ale kocha swojego brata i na wszystkie diabły nie potrafiłby go zdradzić. Jego piorytetem jest szczęście przyszłej królowej piekła. Od oświadczyn siedział w swoim pokoju i knuł jak nie dopuścić do ślubu, ale z każdą minutą zdawał sobie sprawę, że to bez sensu, bo ona go nie kocha, dlatego zaraz po ślubie opuści Piekło i zacznie życie Anioła, tak jak przystało na kogoś z białymi jak śnieg skrzydłami. 

****

Ceremonia zaślubin zbliżała się nieubłaganie szybko, a tak właściwie to miała zacząć się w każdej chwili. Blake stał przed swoim tronem gotów do poślubienia kobiety swojego istnienia, za to Angel stała za drzwiami do sali tronowej o miękkich nogach, czekając na znak od gubernantki, że cała Piekielna świta już przybyła i kiedy w końcu otrzymała polecenie, stalowe i wypełnione diamentami drzwi otworzyły się przed nią ukazując kreatury, których żaden człowiek jeszcze nie widział. Demony, udręczone dusze, upadłe anioły, a na końcu oni- dwaj bracia, jeden za którego ma wyjść, stojący obok swojego tronu, a drugi po jego lewicy, który ma być jego światkiem. Obu kochała tak samo, ale wybrała Króla Piekła i błagała aby to był dobry wybór. 

Tłum zaczął szeptać. 

Brunetka wzięła głęboki oddech, przymknęła oczy i ruszyła przed siebie, patrząc w stronę braci. Oboje byli pewni, że patrzy się w ich strony, co obu podtrzymywało nadzieję, że ich kocha. 

Pod jej nogami trzeszczały suche płatki kwiatów i kości. Poddani zaczęli się przed nią kłaniać, uznając ją za swoją panią. Nie ukrywała, że dodało jej to pewności siebie, ale przestała zwracać uwagę na tłum, kiedy dostrzegła sześciu mężczyzn stojących przed Blake'kiem. 

Kobieta stanęła po prawej stronie Króla Piekła, patrząc na gnijące potwory przed nią. Adams nie miała pojęcia jak ma się zachować na swoim własnym ślubie, a fakt, że w tak ważnym dniu nie ma przy niej jej rodziny doprowadzał ją do smutku, a wręcz do płaczu. Ale doskonale zdawała sobie sprawę, że nikt z jej familii nie mógł przy niej być, bo sądzili, że nie żyje. 

Przymknęła oczy czując gnijące ścierwo i zapach krwi. Była blisko zwymiotowania. 

— Śmiertelniczko Angel Adams.— wypowiedział Baal. Jego głos był chrypki, zdarty. Miał na sobie poszarpane ubrania, a na kościstych, trupich palcach lśniły pierścienie. Na jego połamanej, wybrakowanej czaszce znajdowała się przechylona korona w kształcie mieczy i sztyletów, których ostrza skierowane były w środek jego głowy. Wbite były w głąb jego czerepu, który od milionów lat gnił i pozostawiał po sobie obrzydzenie. — Czy zgadzasz się, na zawarcie związku małżeńskiego, z Blake'iem, synem Diabła i Królem Piekła. 

— Tak. — mruknęła przerażona. 

— A czy ty Królu Piekła, Gwiazdo Zaranna i upadły aniele, zgadzasz się na zawarcie związku małżeńskiego ze śmiertelniczką Angel Adams? 

— Tak. — odpowiedział pewny siebie i posłał cwany uśmiech brunetce. 

Jak można się domyślić, ona w cale nie czuła się tak dobrze jak jej narzeczony. Automatycznie spojrzała na stojącego za plecami Blake'a Adama. Uśmiechnął się smutno w jej stronę i spuścił głowę. Nie mógł na nią patrzeć. 

— A więc bierzemy za światków wszystkich tutaj zgromadzonych! — Duriel i Andariel panowie bólu i cierpienia krzyknęli w tym samym czasie zwracając się do tłumu, który na ich słowa padł na kolana przed parą młodą. — Ta kobieta i ten anioł od dziś będą rządzić włościami piekielnymi razem po wieki. Stają się jednością. Oboje nieśmiertelni... — kiedy te słowa padły ciało Angel przeszły bolesne ciarki, tak jakby ktoś wbijał jej sztylety w kończyny. Obolała padła na ziemię, starając się nie krzyczeć. W ten bolesny sposób kobieta otrzymywała nieśmiertelność, dzięki której ona i Blake, będą mogli żyć przez kolejne miliony lat. Z jej nosa, uszu i oczu zaczęła lecieć ciemna, szkarłatna krew, która powoli kapała na marmur.  Fale bólu były coraz silniejsze, a ona wyginała się na ziemi błagając w duchu aby ceremonia się zakończyła. 

— My królowie piekła, pod władzą Upadłego anioła i dzięki mocy nadanej nam na początku istnienia ogłaszamy was jednym wcieleniem, mężem i żoną. — sześciu króli stojących przed nowożeńcami przetarło oczy, uszy i nos kobiety, na znak akceptacji i poddaństwa, lecz stworzenia nie przecierały już ludzkiej, czerwonej posoki, ale złotą, anielską, dokładnie taką jaką ma Blake czy Adam. Stała się jednym z nich. 

Brunetka stanęła na nogi mając nadzieję, że to koniec jej krzywdy - myliła się, czekała ją jeszcze koronacja. 

— Angel... — zaczął Baal, pan zniszczenia. — ...przysięgasz niszczyć świat i stać przy boku swojego męża, a naszego króla królów? 

 — Przysięgam. — wraz z jej słowami, król wziął miecz z pokrowca i przeciął jej klatkę piersiową. Z rany wypłynęła ciemno złota krew.

— Czy przysięgasz sprawiać ból wrogom, cierpienie przyjaciołom, a katuszę każdemu kogo spotkasz?- bliźniacy Duriel i Andariel, królowie bólu i cierpienia, mówili razem słowo w słowo.

— Przysięgam.— powtórzyła. Bracia w tym samym czasie wyciągnęli sztylety ze swoich przebitych piersi i wbili je nad obojczykami, dokładnie tak jak jakiś czas temu zrobili to Blake'owi. 

— Przysięgasz namawiać do grzechu, dla swoich korzyści. Kłamać i łgać w każdym momencie sprawowania władzy? — kolejny król wyglądał niczym trup z oparzeniami. Na całym jego ciele widniały bąble, które co jakiś czas pękały i wydobywały z siebie ohydne opary zgnilizny.

— Przysięgam.  — powiedziała patrząc królom w oczy. Azmodan wyjął z buta mały nożyk i rzucił jej prosto w czoło. 

— Przysięgasz podjuszać każde stworzenie do nienawiści, wstrętu do miłości, animozji do wszystkiego co dobre?  

— Przysięgam. — odparła, a pan nienawiści, odebrał z rąk służącego kołczan i łuk. Naciągnął na cięciwę strzałę i wycelował pierwszą strzałę w jego prawe oko, po chwili naciągną też kolejną strzałę i strzelił w lewę. Mefisto zaśmiał się pod nosem, zdając sobie sprawę, że dzięki otrzymanej nieśmiertelności dziewczyna  nawet nie jęknęła.

— Przysięgasz być godną panią Piekła? Reprezentować je z jak najgorszej strony i być lepszą niż twoi poprzednicy? — Diablo, ostatni król wypowiedział formułkę, wyciągając ręce do jego głowy.

— Przysięgam. —wraz z wypowiedzeniem słów, w jej głowie pojawiła się Adam.

Ona i blondyn stoją przed zdobionym lustrem. On stoli za nią i przytula ją od tyłu, całuje w polik i odwraca kobietę w swoją stronę. 

- Kocham się Angie.- mówi słodko i kładzie dłonie na jej policzkach, a kiedy mają sie już pocałować, koło ich nóg przebiegają dwie istotki. Chłopiec i dziewczynka, który bawią się w pokoju swoich rodziców. Ale kiedy brunetka zaczyna dawać się ponieść emocją, przypomina sobie, że to co widzi to kłamstwo, aluzja i że rzeczywistość, którą widzi nigdy się nie wydarzy, bo właśnie wyszła za największe zło we wszechświecie. 

— Na mocy nadanej nam na początku świata...—  królowie zaczęli chórem. — ...tworzymy cię na nowo. Przyjmij to berło... — do dłoni wcisnęli jej berło zakończone czaszką. — ...na znak pozycji jaką będziesz pełnić przyjmij ten miecz, aby każdy kto ci sprzeciwi został ukarany za niewierność.—  w jej drugiej dłoni pojawił się miecz z diamentowego ostrza. — Przyjmij tą koronę... — na jej zranionej głowie pojawiła się korona z jadeitu. —... na znak, naszej posłuszności.

 — Stałaś się królową wszystkich piekielnych stworzeń. Bądź nam matką, a my będziemy ci służyć. — królowie wypowiedzieli ostatnie słowa przysięgi.

Tłum zaczął wiwatować, a broń którą królowie umiejscowili w ciele kobiety zniknęła, pozostawiając po sobie delikatne blizny, aby już nigdy nie zapomniała kim się stała.

Piekło w końcu doczekało się swojej królowej. 

Brunetka odwróciła się w stronę swojego męża i rzuciła się na niego, całując go. Zeszły z niej wszystkie obawy jakie do tej pory się w niej zbierały. Stała się królową oraz żoną, a niedługo prawdopodobnie matką, sądziła, że jej życie nie może być już lepsze. 

— Jak się czujesz jako moja żona?—  spytał kiedy odkleili się już od siebie. Położył jej dłoń na policzku i przetarł go z resztek złotej krwi. 

— Zapewne tak samo dobrze, jak ty jako mój mąż. — uśmiechnęła się i przytuliła się do niego aby zaraz potem oboje zasiadli na swoich tronach trzymając się za dłonie. 

CDN...

Piosenka: This is a chill love song playlist.... i miss u (slowed down songs)

Kocham Paa

PolishNeverMind 

Continue Reading

You'll Also Like

51K 2.2K 14
Sylvia ma moce ognia, lecz musi je ukrywać. Przeprowadza się do małego miasteczka. Zaczyna naukę w nowej szkole. Co się wydarzy? ...
93.4K 3.1K 59
Isabelle i Luke byli szczęśliwą parą. Gdy dziewczyna zaszła w ciążę, chłopak uciekł w nocy, zostawiając kartkę, że jest za młody i ma karierę na głow...
51.9K 6K 45
Całe jej życie oddane było uleczaniu innych, ale nigdy nie znalazła nikogo, kto uleczył by ją. Córka Najstarszej, Lisbeth Hadley, jest chodzącą taje...
16.2K 108 4
Życie siedemnastoletniej Lorein wygląda zwyczajnie, kłótnie z matką, czytanie książek oraz chodzenie do ulubionej kawiarni z przyjaciółką. Pewnego dn...