Córka Snape'a ||Draco Malfoy...

By love_angel_official

81.9K 2.6K 743

- Przyjdź jutro do Dziurawego Kotła o 18:30. - Czy ty mnie zapraszasz na randkę?! __________________________... More

Wprowadzenie
1. Zebranie
2. List
3. Zgoda
4. Nowi Znajomi
5. Przyjaciółka Z Dzieciństwa
6. Naszyjnik
7. Coś Nie Tak
8. Wyjaśnienie
9. Śniadanie
10. " On Jest Tylko Kolegą"
11. Złe Zamiary
12. Kłótnia
13. Listy
14. Impreza
Przeczytaj, nie pożałujesz
15. Zazdrosny Dracon
16. Zaproszenie
17. Zakupy
18. Ryś
19. Cała Prawda
Stroje Na Bal
21. Bal
22. Przesada
23. Prawdziwe piękno
24. Wycieczka
25. Zadanie
26. Egzaminy
27. Próba
28. Przeprosiny
29. Randka
30. Pokątna
31. Hogwart Express
32. Nowi Prefekci
33. Koszmar i Przepowiednia
34. Jestem Potworem
35. Ja Go Kocham
36. Którą Stronę Wybierasz?
37. Berek
Epilog
Podziękowania
*Dodatek*
*Dodatek 2*

20. Siostra

1.5K 59 17
By love_angel_official

Od dwóch godzin plotkowałyśmy i jadłyśmy słodycze podkradzione wczoraj z Harrym za pomocą peleryny. Gadałyśmy, aż ktoś zapukał do drzwi, wstałam z łóżka i podeszłam je otworzyć. 

- Hej Dan, hej dziewczyny - powiedział Adrian, na co one mu odmachały, a ja się przywitałam. 

- Chcesz pogadać? - zapytałam. 

- Tak, jeśli masz chwilę - spojrzałam na moje przyjaciółki, a one się zaśmiały i kiwnęły głowami na znak zgody. 

- Jasne - wyszliśmy i ruszyliśmy w nieznanym mi kierunku. - Więc... dokąd idziemy? - odezwałam się, do idącego obok mnie chłopaka. 

- Na błonie - uśmiechnął się. 

- Super, ale po co, nie mogliśmy pogadać w salonie. 

- Nie. 

- No dobra - między nami zapadła cisza, od czasu do czasu przerywana krzykami pierwszoroczniaków biegających po korytarzach za którymi ganiał Filch, aby dać im karę. 

- Jesteśmy - odezwał się gdy staliśmy pod jakimś drzewkiem. 

- A więc, mów. No bo trochę się spieszę, nie chce żeby dziewczyny się martwiły. 

- Yhym... dobra mam kilka pytań. 

- Dawaj. 

- Z kim idziesz na bal - zapytał niepewnie. 

- Z Draco, a ty. 

- Nie ważne. 

- Następne - powiedziałam nie przedłużając. 

- Co? - zdziwił się. 

- No pytanie, mówiłeś że masz ich kilka.

- A no tak, yyy... zapomniałem - podrapał się z tyłu głowy. - dobra muszę iść, pa. 

- Pa - zdziwiło mnie jego zachowanie, ale zbagatelizowałam to i postanowiłam wrócić do dziewczyn.

Po drodze zauważyłam Crabbe'a i Goyle'a znęcających się nad pierwszoroczniakach z Gryffindoru i chyba jedną dziewczynką ze Slytherinu. Nie lubiłam tych tłuściochów, a żal mi było tych maluchów więc wkroczyłam do akcji. 

- Brawo - zaczęłam klaskać w ręce. - Tego się nie spodziewałam, wy naprawdę nie macie mózgów, macie 16 lat, a zachowujecie się na dziesięć. 

- Zamknij się szlamo - odezwał się jeden z nich. 

- Kto by pomyślał, ja i szlama, pierwszy raz słyszę takie określenie. Ruchy, bo wezwę swojego ojca, a on się wami zajmie! - na te słowa, popatrzyli na mnie złowrogo i uciekli. 

- Dziękujemy - odezwała się mała dziewczynka ze Slytherinu o platynowych włosach i niebieskich oczach, była bardzo podobna do Dracona, ale nie mogła być z Malfoy'ów. 

- Nie ma za co, jak ci na imię - zapytałam, kucając tak że teraz miałyśmy tyle samo wzrostu. 

- Lizzie Malfoy, młodsza siostra Draco, twojego chłopaka. 

- Czekaj co?! Nie, ja nie jestem jego dziewczyną - zaśmiałam się. 

- Szkoda, ładnie razem wyglądacie - uśmiechnęła się do mnie. 

- Przyjaźnisz się z gryfonami - popatrzyłam za dziewczynkę ale ich już tam nie było. 

- To źle? - zmartwiła się. 

- Nie, to super, a tak między nami to ja też się z nimi przyjaźnie, kojarzysz Harry'ego Pottera? 

- Tak, kto by nie znał. 

- To mój brat - puściłam jej oczko. 

- A przedstawisz mnie, proszę? 

- Jasne, ale najpierw chodź pójdziemy do twojego brata, a potem zapoznam cię z moimi przyjaciółkami, co? - ona się zgodziła i ruszyłyśmy do lochów.

- DRACONIE LUCIUSZU MALFOY! - wparowałam do jego pokoju z jego siostrą i zastałam go leżącego na łóżku i czytającego książkę. Nie codzienny widok. 

- Masz przesrane stary - powiedział Blaise do blondyna. 

- Dlaczego mi nie powiedziałeś, że masz siostrę - podeszłam do niego oddając Lizzie, Blaise'owi. - W dodatku powiedziałeś jej, że jesteśmy razem. 

- To nie prawda, pokazałem jej twoje zdjęcie bo chciała zobaczyć i sobie ubzdurała, że jesteśmy parą. Poza tym nawet nie wiedziałem, że ona tu jest. Była u cioci do 15 grudnia, a potem myślałem że zostanie w domu. 

- Została przydzielona, jak was nie było, bo gdzieś poszliście - odezwał się Zabini bawiący się w sklep z Lizzie. 

- Diabełku, ty lepiej zostań nianią - zaśmiałam się. 

- Bardzo śmieszne - powiedział sarkastycznie i wrócił do zabawy. 

- Uznajmy, że Ci wierzę, a teraz się przesuń - warknęłam i położyłam się obok niego i zignorowałam jego firmowy uśmieszek - Co czytasz? - zapytałam wpatrując się blondyna. 

Pokazał mi okładkę i wyjaśnił o czym jest. Sama zainteresowałam się nią i zaczęłam czytać razem z nim. 

- Hejka widzieliście może... - odezwał się głos Pansy. 

- Tu jesteś - powiedziała Hermiona (uznajmy, że Hermiona, Blaise i Draco się lubili). 

- Sorki dziewczyny, zasiedziałam się. 

- Czy diabeł właśnie bawi się z Lizzie w sklep - zdziwiła się brunetka. 

- Czy tylko ja nie wiedziałam, że Draco ma siostrę - wszyscy popatrzyli na mnie i pokiwali głowami na co się roześmiali, a ja westchnęłam.

- Chce pani kupić miotłę, tylko 10 galeonów - usłyszeliśmy Blaise'a. - Albo może ognistą tylko 5 galeonów chociaż nie, jest pani przecież za mała, a ta oto książka, 2 galeony - wskazywał na przedmioty w całym pokoju i targował się z jedenastolatką. 

- Dobra, ruszać się - powiedziała Pansy. - Idziemy do trzech mioteł. 

- Skoczę po chłopaków - dodała Miona i zniknęła z naszego pola widzenia

- Chodź Draco - szturchnęłam blondyna, który nie mógł oderwać wzroku od książki. 

- Chwilka.

- No chodź - westchnęłam, bo wszyscy już wyszli, nawet brunet oderwał się od sklepu i poszedł odprowadzić Lizzie.

- Minutka.

- Nie chcesz tak, to zrobimy inaczej - wstałam, wyrwałam książkę z jego rąk i rzuciłam na ziemię, usiadłam na nim okrakiem, a on od razu na mnie spojrzał. 

- Co robisz? - zapytał zdziwiony.

- Zaraz się przekonasz co to znaczy odmawiać dziewczynie - uśmiechnęłam się i zaczęłam go gilgotać, a on zwijał się ze śmiechu.

- Dob..ra, j..uż idę - mówił przez śmiech, na co dałam mu już spokój. - Dziękuję. 

- Nie ma za co.

- Co wy tu jeszcze robicie, czekamy na was. - wszedł Blaise, gdy schodziłam z łóżka. 

- Wyobraź sobie, że ten matołek nie chciał w ogóle iść, więc zaczęłam go łaskotać. - zaśmiałam się. 

- Wcale nie jestem matołkiem - oburzył się Dracon.

- Chodźcie już - odparł diabeł i wyszedł. 

- Już tylko szukam swojej gumki, gdzieś tu musi być.

- Mówisz o tej - blondyn trzymał w ręce moją scrunchie. 

- Tak, dzięku...

- Nie dam ci jej - na te słowa założył ją sobie na nadgarstek. 

- Ale.., no dobra, tylko jej nie zgub, to moja ulubiona.  

- Dobra, dobra, chodź i już nie marudź. -  poszliśmy do salonu i ruszyliśmy całą gromadą do Hogsmeade.
___________________________

Podoba się? Kocham tą scenę z Blaisem.Obiecuję, że następny rozdział będzie już o balu zimowym.
love_angel_official 

Continue Reading

You'll Also Like

88K 5.1K 101
Nigdy nie chciałam brać udziału w Eliminacjach i nigdy nie marzyłam żeby wyjść za księcia. Jedyne czego pragnęłam to prawdziwej miłości, którą już m...
10K 821 60
Wszyscy wiedzą jak skończyła się Historia Narcyzy, jednak nikt z nas nie wie jak to wszystko naprawdę się zaczęło. Opowiadanie rozpoczyna się w momen...
12.2K 176 18
Rozdziały będą się pojawiać prawie codziennie
1.2K 94 12
Liliana - imię kojarzy się z kwiatem. Dziewczyna bardzo lubi naturę. Być może dlatego stała się Narnijską Królową Zwierząt. Została nią mianowana p...