Love Shot |Jennie [BLACKPINK...

By BlackAngelx17x

34.4K 553 45

Dziewczyna urodzona w Korei Południowej, spędza swoje nastoletnie życie w Nowej Zelandii. Jedynaczka będąc... More

Prolog
Chapter Love Shot 1
Chapter Love Shot 2
Chapter Love Shot 3
Chapter Love Shot 4
Chapter Love Shot 5
Chapter Love Shot 6
Chapter Love Shot 7
Chapter Love Shot 8
Chapter Love Shot 9
Chapter Love Shot 10
Chapter Love Shot 11
Chapter Love Shot 12
Chapter Love Shot 13
Chapter Love Shot 14
Chapter Love Shot 15
Chapter Love Shot 16
Chapter Love Shot 18
Chapter Love Shot 19
Chapter Love Shot 20
Chapter Love Shot 21
Chapter Love Shot 22
Chapter Love Shot 23
Chapter Love Shot 24
Chapter Love Shot 25
Chapter Love Shot 26
Chapter Love Shot 27
Chapter Love Shot 28
Chapter Love Shot 29
Chapter Love Shot 30
Chapter Love Shot 31
Chapter Love Shot 32
Chapter Love Shot 33
Chapter Love Shot 34
Chapter Love Shot 35
Chapter Love Shot 36
Chapter Love Shot 37
Chapter Love Shot 38
Chapter Love Shot 39
Chapter Love Shot 40
Chapter Love Shot 41
Chapter Love Shot 42
Chapter Love Shot 43
Chapter Love Shot 44
Chapter Love Shot 45
Chapter Love Shot 46
Chapter Love Shot 47
Chapter Love Shot 48
Chapter Love Shot 49
Chapter Love Shot 50
Chapter Love Shot 51
Chapter Love Shot 52
Chapter Love Shot 53
Chapter Love Shot 54
Chapter Love Shot 55
Chapter Love Shot 56
Chapter Love Shot 57
Chapter Love Shot 58
Chapter Love Shot 59
Chapter Love Shot 60
Chapter Love Shot 61
Chapter Love Shot 62
Chapter Love Shot 63
Chapter Love Shot 64
Chapter Love Shot 65
Chapter Love Shot 66
Chapter Love Shot 67
Chapter Love Shot 68
Chapter Love Shot 69
Chapter Love Shot 70
Chapter Love Shot 71
Chapter Love Shot 72
Chapter Love Shot 73
Chapter Love Shot 74
Chapter Love Shot 75
Chapter Love Shot 76
Chapter Love Shot 77
Chapter Love Shot 78
Chapter Love Shot 79
Chapter Love Shot 80
Chapter Love Shot 81
Chapter Love Shot 82
Chapter Love Shot 83
Chapter Love Shot 84
Chapter Love Shot 85
Chapter Love Shot 86
Chapter Love Shot 87
Chapter Love Shot 88
Chapter Love Shot 89
Chapter Love Shot 90
Chapter Love Shot 91
Chapter Love Shot 92
Chapter Love Shot 93
Chapter Love Shot 94
Chapter Love Shot 95
Chapter Love Shot 96
Chapter Love Shot 97
BONUS
PODZIĘKOWANIA

Chapter Love Shot 17

551 6 0
By BlackAngelx17x

Jak ja tak mogę robić? Jak? Jak do cholery? Wszystkie myśli krążą mi ciagle w głowie. 

Jedynie co mogłam odpowiedzieć brunetce to, że potrzebowałam chwile pobyć sama i przez przypadek się zgubiłam.

Na sale wszedł Song Min-ho, uśmiechnięty widząc mnie.  Spojrzałam na niego, razem z dziewczynami ukłoniliśmy się i powitaliśmy idola.

- Jennie? Wszystko w porządku? Spałaś trochę? - pytał zmartwiony chłopak - Wczoraj naprawdę to źle wyglądało. Zjemy dzisiaj razem posiłek?

- Naprawdę wszystko w porządku, nie musisz się martwić. Możemy razem zjeść.

- Przyjdę jeszcze po ciebie i pogadamy. Do później. Pa chłopaki.

Co właśnie teraz się stanęło? Co mnie ominęło? Czy ja idę zjeść posiłek z Song Min-ho? Co ja odwalam?

Wzrok wszystkich z sali skupiał się na mnie.

- Co? Zrobiłam coś nie tak? - pytałam z ironią.

- Spotykasz się z Min-ho? - pytał Daesung.

- Przecież mówiłem, że wczoraj spotkali się pierwszy raz - mówił lekko zdenerwowany Kwon - Masz zamiar porzucić swojego Oppa?

- Tańczymy dalej? Ćwiczymy? - próbowałam zmienić temat.

***

Po zajęciach schodziłam schodami, lekko się poślizgnęłam i spadłam z kilku schodków. Spojrzałam przed siebie, trzymając poręcze i ujrzałam członka zespołu Winner.

- Mogłabyś uważać na siebie bardziej?  Wczoraj szlajasz się sama w nocy, bez telefonu, a dzisiaj?

- Wypraszam sobie!

- Jennie! Przecież mówię jak jest - wyciągnął rękę w moim kierunku - chodź, idziemy. Złap mnie za rękę, abyś nie spadła ze schodów.

Spojrzałam na niego, nie złapałam go za rękę i ominęłam go wkurzona.

- Ej! Obraziłaś się? Jennie?! Chodźmy razem, zaczekaj.

Min-ho podbiegł do mnie i złapał mnie za nadgarstek, przez siłę jaką to zrobił odwróciłam się, wpadając na niego przez przypadek.

Uderzyłam się o jego klatkę piersiową, ponieważ jest wyższy ode mnie o niecałe 20 cm.

- Wszystko w porządku? - zapytał cicho.

- Tak, wszystko dobrze - powiedziałam odpychając go - idziemy?

Chłopak pościł mnie i ruszyliśmy w stronę wyjścia klatki schodowej.

***

Usiedliśmy wspólnie to stołu, chociaż wciąż było niezręcznie, tak samo jak przez całą drogę.

- Chcesz coś zjeść? Masz na coś ochotę? Pamiętaj, ja stawiam.

- Mino?

- Słucham? Coś się stało?

- Zapłacę sama ze siebie, czuła bym się źle gdybyś za mnie zapłacił.

- To ja zaprosiłem na posiłek, więc ja płace. Nie kłóć się nawet ze mną - mówił poważnie chłopak - Jesteś zmęczona po zajęciach?

- Troszkę, ale jest dobrze.

- Za niedługo będę miał trasę koncertową i nie będzie mnie pół roku. Nie będziemy się widzieć, więc dasz się zaprosić na jedzenie przed moim wyjazdem? 

- Oh... Trasa koncertowa, dosyć męczące dla wszystkich, zmiana klimatu i tym podobne... - mówiłam uprzejmie, patrząc mu prosto w oczy - Posiłek? Jak uda mi się zerwać z zajęć, to chętnie. 

Min-ho w odpowiedzi uśmiechnął się do mnie i przystąpił do jedzenia.  

Po zjedzeniu posiłku pojechaliśmy na obrzeża miasta, siedzieliśmy w samochodzie, ponieważ na zewnątrz padał śnieg.

Wypiliśmy ciepłą kawę i gadaliśmy, potem chłopak odwiózł mnie pod akademik.

***

- Jennie?! Traktujesz akademik jak hotel, wracasz kiedy chcesz.  Mogłabyś więcej czasu spędzać z nami? Tęsknimy za tobą, a ty ciagle umawiasz się z chłopcami - robiła zarzuty mi najstarsza.

- Przepraszam, Unni. Postaram się więcej czasu spędzać z wami - poczułam wyrzuty sumienia -  Co wy na to? Jak będziemy miały wolne pójdziemy do parku rozrywki? Jesteście chętne?

- Pod jednym warunkiem!  Jak potem pójdziemy na zakupy?! - mówiła szczęśliwa najmłodsza dziewczyna. 

- Możemy iść gdziekolwiek, tylko po to, aby się rozerwać - powiedziała smutna Roseanne.

Siedziałyśmy przy biurkach i gadałyśmy, później kąpiele, sen.

***

- Jennie? Płaczesz?

- Nie - przecierałam oczy - wszystko dobrze, co tutaj robisz?

- Widzę, że płaczesz. Co się stało? - pytał zmartwiony mój męski przyjaciel.

- Naprawdę nic, zaraz mi przejdzie.

- Jesteś tutaj sama, nie ma nikogo. Nie oszukasz mnie, wiesz o tym.

Spojrzałam zapłakana prosto w oczy G-dragona. Wstałam i próbowałam go upewnić, że wszystko jest dobrze.

A tak naprawdę jeden dzień wcześniej dowiedziałam się, że moja mama ma problemy z alkoholem i zamkną ją w ośrodku.

Ta informacja zbiła mnie z planszy. Nie widzę się z nią od długiego czasu, nie mam jak jej pomóc.

Tata nie żyje, mama w jakimś ośrodku... z kim ja mam gadać? Nie mam rodziny.

Gd złapał mnie za dłoń i pociągnął za sobą, skończyliśmy na sali do ćwiczeń. Nikogo tam nie było, ponieważ wszystko zajęcia w wytwórni już się skończyły, jedynie indywidualnie ktoś mógł coś robić.

- Jennie? Powiedz mi prawdę. Co się dzieje? Kai ciągle narzeka, że nie może się do ciebie dodzwonić - trzymał dalej mnie za rękę - Wiesz przecież... możesz mi ufać.

- Problemy rodzinne i jestem bezradna - wyrwałam rękę od niego - tyle mogę ci powiedzieć.

————————

Miłego dnia/ wieczora kochani!❤️❤️❤️

Continue Reading

You'll Also Like

15.4K 1.4K 16
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
26.8K 250 10
draco to odwieczny wrug y/n, ale jednego dnia wszytsko się zmienia
57.8K 3K 24
- Wiesz, Marinette. - Zaczął. - Myślę że zawsze byłaś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółką, poprostu tak sobie wmawiałem, przez to że nie wied...
71.9K 3.7K 125
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...