Podziękowania.

300 55 52
                                    

Więc, kochani, dotarliśmy do momentu, w którym Stracona Nadzieja się kończy. Nie potrafię wyrazić słowami tego, jak bardzo jestem wam wdzięczny za to, że tu jesteście, ale chociaż spróbuję. Największe podziękowania należą się dziewczynie, dzięki której moja przygoda z wierszami się zaczęła. Nie mamy już kontaktu, bo jestem jaki jestem i wszystko zepsułem, ale gdyby nie ona, to dziś byście tych wierszy nie czytali. Zawsze będę jej bardzo wdzięczny i gdybym mógł cofnąć czas, pomyślałbym dwa razy zanim urwałbym kontakt. Kolejne podziękowania należą się wszystkim, którzy poprawiali te wiersze. Trudno byłoby ich wymienić, bo chyba z nikim nie mam już kontaktu. Tak czy inaczej, bardzo dziękuję każdemu, kto poświęcił swój czas na sprawdzanie, czy wszystko jest okej. Ostatnie podziękowania należą się wam, czytelnicy. Gdyby nie wy, to nie wiem, w jakim miejscu byłbym dzisiaj. Daliście mi szanse na nowe lepsze życie. Dzięki wam spełniam marzenia. Dzięki wam się uśmiecham. Dzięki wam wiem, czym jest szczęście. Jesteście cudowni i nic tego nie zmieni. Tak bardzo jestem wdzięczny każdemu, kto tu jest. Nieraz widziałem komentarz czy dostawałem wiadomość, że płaczecie podczas czytania. Nie wiem do tej pory co o tym myśleć. Nigdy nie sądziłem, że będę wywoływał w ludziach takie emocje. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję.

Oczywiście koniec Straconej Nadziei nie oznacza końca mojej przygody z wierszami. Już mam coś dla was przygotowane i myślę, że za jakiś czas to zobaczycie. Tym razem nie będzie smutno, znaczy będzie momentami, ale koniec zawsze będzie piękny. To będzie coś zupełnie innego i, szczerze mówiąc, jestem z tego niesamowicie dumny. Mam nadzieję, że będzie się to wam podobać tak mocno, jak podoba się mnie. Jeszcze raz dziękuję, że tu jesteście i pamiętajcie, że bardzo was kocham.

Narodziny
Najpiękniej piszą o miłości ci, którzy nigdy jej nie poznali.

Stracona NadziejaWhere stories live. Discover now