próbowałam zrobić cienie i nie jestem z nich dumna w ogóle. pierwszy raz skończyłam, zawsze zaczynałam cieniować, bawić się w bryłowe cholerstwo i nigdy mi nie wychodziło, bo co za szatan to wymyślił?
ale dodam, bo skoro coś z tego wyszło.. macie porównanie z tym z rozdziału z truskawkami i nie, tamtego rysunku też nie robiłam z nauką cieni
za to jest specjalne miejsce w piekle, mówię wam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
no wstydzior trochę
a i ten pędzel na dole jest cudowny, narysowałam go na samym początku i z pięć razy spróbowałam za niego złapać, żeby go podnieść z kartki
