1

3 1 0
                                    

Sobota, 11 września 2017
Czasami się zastanawiam nad tym, że mimo swoich sprzecznych zachowań, to jednak jestem słaba, daję sobą pomiatać własnej matce, daję zmusić siebie do pisania durnego pamiętnika. Tym bardziej, że te słowa wylewam w różowy zeszyt ze słodkim kotkiem na okładce.

Nie potrafię pisać pamiętników, dzienników i innych takich gówien napisanych pod wpływem impulsu, wylania uczuć i emocji. Skoro nad tymi trzema zdaniami spędziłam 17 minut swojego życia, aby dopracować to dla samej siebie to zdecydowanie mogę stwierdzić, że życie perfekcjonistki i introwertyczki jest dość irytujące i niełatwe. Na dodatek te zdania jak dla mnie to tragedia i nienawidzę tego co napisałam powyżej. W tej chwili mam ochotę rzucić ten zeszycik i go najlepiej spalić.
Nie wiem dlaczego Pani Samantha kazała mi zastosować takie terapeutyczne zadanie. To dość męczące kiedy, każdy chce dla ciebie jak najlepiej, ale ty czujesz się świetnie i nie rozumiesz czego chcą, bo tobie żyje się zajebiście. No...prawie.

Zamknięta w swoich czterech ścianach, ze słuchawkami w uszach słuchając Rape me - Nirvany. To zdecydowanie najlepszy dzień w ciągu ostatnich jedenastu dni męczarni w tej budzie.

***

Totalnie nie wiem czy ktoś to w ogóle przeczyta, jeśli tak - mam nadzieję, że nie umarł z nudów, a jego literackie serce nie krwawi. Bo jak dla mnie to mega słabe, ale chcę coś w końcu opublikować, bo mam głowę w pomysłach, a nie dam rady siedzieć kolejnej godziny usuwając każde słowo i zastanawiając się po 200 razy czy postawić tu przecinek.
♡ Miłego dnia/nocy/wieczoru/ranka/popołudnia ♡

Kamu telah mencapai bab terakhir yang dipublikasikan.

⏰ Terakhir diperbarui: Nov 02, 2020 ⏰

Tambahkan cerita ini ke Perpustakaan untuk mendapatkan notifikasi saat ada bab baru!

New BeginningTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang