Część 3

45.4K 1.2K 886
                                    

Asa

Mój ojciec nie żyje.
Mógłbym powiedzieć "niech spoczywa w pokoju" , ale doskonale wiem gdzie teraz jest.
W piekle.
Po mojej śmierci tam właśnie się spotkamy. Nie liczę na inny los.

Zerkam na godzinę na zegarku i uśmiecham się. Moja Gianna już jest w Nowym Jorku. Nie widziałem ją od Bożego Narodzenia. To już kilka miesięcy. To zbyt długo.

Kiedy wyjechała cztery lata temu na studia, wiedziałem, że będę przechodzić katusze. Z drugiej strony dobrze się stało. Była daleko i bezpieczna. To był nerwowy czas dla naszej rodziny. Mieliśmy kreta i moim zadaniem było dowiedzieć się kim on jest i jak go wyeliminować, zanim pieprzona policja zrobi z niego świadka koronnego.

Zdrajcą okazał się jeden z bliskich pracowników Rafaela Mangano. O mało co , wymknąłby mi się z rąk, ale kiedy już miałem go przywiązanego do krzesła w jednym z naszych opuszczonych magazynów...no cóż..chłopak na pewno żałował, że nas zdradził.
Nie ma nic przyjemnego w krojeniu ciała na kawałki, ale taka robota. Nie jestem zbyt wrażliwy na cierpienie innych. Tak mnie wychowano. Lojalny,groźny, gotowy do działania i brak współczucia dla wrogów i zdrajców. My nie wybaczamy.

W gabinecie, siadam na fotel przed ogromnym , drewnianym biurkiem . W kominku pali się ogień i panuje półmrok.
Do niedawna to wszystko należało do mojego ojca. Teraz właścicielem jestem ja.

Przede mną rozsiedli się dwaj członkowie rady. W skład naszej organizacji wchodzą rodziny Coletti, Mangano, Russo i Peria. Cztery rodziny, które rządzą zachodnim wybrzeżem. Brakuje Rafaela Mangano. Jego zostawiam sobie  na koniec...

- Po co to spotkanie Asa?- pyta butnie Peria.

- Mojego ojca już nie ma i musimy postanowić, kto zajmie jego miejsce- oznamiam spokojnie. Obaj uśmiechają się ironicznie.

-Asa, nie ty będziesz to ustalać. Nie należysz jeszcze do rady. My starsi podejmiemy decyzję, który z nas zajmie miejsce Bossa.- Peria patrzy na mnie pogardliwie.

- Dlaczego nie ma Mangano?- odzywa się stary Russo.

- Bo to jego chcecie wybrać, a tak się nie stanie- teraz moja kolej na uśmiech.

- Jak już powiedziałem synu...

- Nie jestem twoim synem Peria- patrzę na nich lodowatym wzrokiem i muszą widzieć we mnie to samo co widzieli w moim ojcu, bo nagle się prostują na krzesłach.

-Asa, nie ty decydujesz.

- Masz rację Russo, wy decydujecie i wybierzecie mnie.

- Oszalałeś, jesteś za młody.

- Wiek nie ma tu nic do rzeczy , całe moje życie to familia.

-Asa, nie możesz być szefem. Teraz czas na...Mangano- mówi Peria.

- Nie, miał zdrajcę u siebie. Nie wiadomo kto jeszcze zacznie sprzedawać. Poza tym mam coś co was przekona...- otwieram szufladę w biurku i wyciągam dwie teczki.

Kiedy  je przeglądają, widzę jak bledną im twarze. Znalazłem wiele brudów na tych dwóch. To nie ja zdradziłem szukając tych wiadomości. To oni oszukiwali naszą organizację na miliony dolarów.

- Myślę, że to was przekona. Mogę o tym wszystkim zapomnieć. Ale jeśli nie wybierzecie mnie...to wszystkich was zrównam z ziemią. A zanim to zrobię...zabawię się w porywacza waszych żon i córek.

- Jak śmiesz nam grozić! - krzyczy Peria i wstaje wzburzony.

Ja również wstaję, nie będzie staruch patrzeć na mnie z góry i besztać jakbym był dzieckiem.

NALEŻYSZ DO MNIE - Zmuszona #1 Premiera 5.10.2022Where stories live. Discover now