Uboga jestem w słowach,
język zaplątany usilnie chcę rozplątać.
Wielka poezja twórcy nieśmiertelność niesie,
a ja jak ślad na piasku,
który woda morska zabiera w tajemnice głębin.Nie mów o mnie, o pozornym talencie,
bo znikam jak mgła po letnim poranku.
Czasem zasiedzę się też dłużej jak śnieg
na koronach drzew w ciemnym lesie.Lecz to wszystko umknie
ni z rąk ni z kartek,
bym ze spokojem badała ludzkości datek.
CZYTASZ
Dewastacja.
PoetryZbiór myśli bliżej nieokreślonych i notatek pisanych na kolanie. To jest moja wojna, ale przedstawiam Wam ją jako pamiętnik. To nie są wiersze. @swiatowa; 2020-2021 okładka: @koveina