Prolog

19 3 0
                                    

                 A działo się to dawno temu w odległej krainie,
                 gdzie Księżniczka Maków pokłoniła się przed Chłopcem Lodu.
                 Ich świat składał się z delikatności i chłodu układając się w idealną harmonię.

Obywatele ścigający zdrajczynię chcącą poznać coś innego niż ostre ciepło,
nadal nie odpuszczali. Skupmy się może jednak na szczegółach.
Na jej rozwianych, kruczoczarnych włosach i oczach o głębokim spojrzeniu.
Na jej dłoniach niesplamionych jeszcze krwią i błotem.
Myślach wędrujących daleko poza świat, w którym mogła żyć.
Poza spokój i ład.

               Księżniczka Maków klęcząca w swojej lekkiej sukni. Chłopiec Lodu siedzący na tronie.
               Jego korona zsunięta odrobinę ze swojego pierwotnego miejsca.
               Ich świat składający się z delikatności i chłodu układających się w idealną harmonię.

Dziewczyna o kruczoczarnych włosach z śnieżnobiałym pasemkiem nie przestawała biec.
Czy nadal ją ścigali? Nie wiedziała. Słyszała tylko nieustający szum wiatru i deszczu.
Jej bose stopy ledwo dotykały mokrej ziemi.
Jej zmarznięta dłoń zaciskała błękitną wstążkę.
Coraz bardziej oddalając się od swojego celu próbowała uratować swoje życie
pełne ciemnej goryczy.

               Spokojny wzrok Chłopca Lodu. Księżniczka Maków cicho szepcząca przysięgę.
               Maki rozrzucone po posadzce pokrytej śniegiem.
               Świat składający się z delikatności i chłodu układających się w idealną harmonię.

Nowy dźwięk. Strzały wbijające się w błoto.
Nie chcieli jej zabić. Dziewczyna biegła jednak coraz szybciej.
Jeden pocisk przebił trzymaną przez nią wstążkę.
Wszystko działo się tak szybko. Jeszcze kilka strzałów i koniec.
Pozostał tylko szum liści i śpiew ptaków. Dziewczyna usiadła pod drzewem.
Zamknęła oczy starając się uspokoić swój oddech.

              Wszystko się zatrzymało. Ludzie, wspomnienia i uczucie zła.
              Rozmazał się obraz świata pełnego spokoju,
              składającego się z delikatności i chłodu układających się w idealną harmonię.

Pościg znów się rozpoczął przerywając cudowną błogość.
Szczekanie psów wystraszyło leśną zwierzynę i zerwało dziewczynę na nogi.
Jej niewinne serce zaczęło bić szybciej.
Jej myśli skupiły się tylko na jednym: uciekać. Drzewa migały jej przed oczami.
Coraz wyraźniej słyszała warczenie psów i nawoływania ich właścicieli.
Wybiegła na polanę zakończoną urwiskiem. Pościg był coraz bliżej.
Pięćdziesiąt metrów, trzydzieści, dwadzieścia...
Wystraszona dziewczyna zauważyła przepaść w ostatnim i najmniej odpowiednim momencie.
Nie miała jak się zatrzymać. Spadała w dół, a spadając
Widziała ludzi, którzy trzymali mocno swoje hałaśliwe zwierzęta na smyczy.
Wszystko było takie głośne i nieprzyjemne...
W głowie dziewczyny zapadła ciemność.

                A w świecie składającym się z delikatności i chłodu otoczenie zaczęło jakby jaśnieć
                dokładając brakujące elementy. Wiwatujący tłum i bogato zdobiony pałac.
               Oddział silnych żołnierzy w świecących zbrojach mających ochraniać Chłopca Lodu i Księżniczkę Maków..

"Zimno..." - pomyślała dziewczyna ostrożnie otwierając oczy.
Zobaczyła piękną, spokojną twarz przyozdobioną uroczymi, błękitnymi źrenicami z niezbyt gęstymi rzęsami, patrzącą na nią z troską i zakłopotaniem.
-Jak się czujesz? - spytał chłopiec i delikatnie się uśmiechnął, a serce dziewczyny przepełniła niezwykła błogość.

Zakazana Kraina 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz