Scena 28

292 22 5
                                    

Odc. 107 - Czarna Wdowa

Gibalski, Mietek, Możejko stoją niedaleko miejsca zbrodni, przy ulach

Inspektor Możejko: Mietek, sprawdź to.

Mietek: Ja?

Inspektor Możejko: Tak, ty.

Inspektor Możejko: *odchodzi*

Gibalski: To co robimy?

Mietek: Otwieraj.

Gibalski: Co otwieraj? Przecież ja nawet tej siatki na twarz nie mam.

Mietek: No a skąd ja ci siatkę wezmę.

Gibalski: *bez słowa podchodzi by otworzyć ul*

Gibalski: *cofa się gwałtownie*

Gibalski: Mietek weź to sam zrób. Jak sobie przypomnę Krygiera, jak go te pszczoły...

Mietek: *wzdycha i otwiera ul, który okazuje się pusty*

●○●○●○●○●○●○●○●○

Też bym się bała
Nawet jeśli ul byłby pusty :>

Jak tam uwas?
Cali na tych zdalnych?
Ja mam już dość

Miłego dnia
~Milkeusz

Talksy i Sceny - Ojciec MateuszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz