Prolog

2 0 0
                                    

Dawno, dawno temu były dwa światy. Piekło, świat demonów i Ziemia, świat ludzi, zwanych przez demony Terrarian.

Lokalizacja nieznana, tereny Cesarstwa Rzymskiego, rok nieznany, data nieznana

-Surngos! Złamałeś przysięgę! Demony miały nie atakować ludzi naszego wymiaru! - wykrzyczał Palios, generał Cesarstwa Rzymskiego

-Paliosie, jesteś głupcem! Sami nie panujecie nad swoimi! Co chwilę dostaję wiadomości o napaściach na małe demony! Twoi pobrateńcy stworzyli oddział, który ma zabijać nie groźne dla was demony. Aczkolwiek atakujecie każdego, kto nie wygląda jak człowiek! - ryknął, podkreślając ostatnie słowa, Surngos, król krainy demonów. - Wiem, bo widziałem jak sami się zarzynacie... A miecze dzierżyli osobnicy z tym symbolem! - rzucił on sztandar że znakiem łowców demonów.

-Ciekawi mnie skąd go masz, wasza wysokość... - odezwał się cicho biorąc do rąk lekko zakrwawiony materiał

-Zanim cokolwiek wymyślisz, udzielę Ci odpowiedzi. Jedeno z rannych dzieci przyprowadziło do mnie rannego demona, który był ledwo żywy... A historię zdarzenia opowiedziało mi to dziecko. Ludzkie dziecko

-Wybacz, Surngos... Jesteś moim przyjacielem, ale ludzie się was za bardzo boją...

-Żyjemy pośród was już 3 tysiąc lat! To dzięki nam jesteście tak potężni! To my wam pokazaliśmy jak hartować i kuć stal! To my pomagaliśmy przy budowie grobowców! To my zaoferowaliśmy wam pomoc, gdy groziło wam zniszczenie! TO MY JESTEŚMY PREKURSORAMI TEGO ŚWIATA!!! - Uderzył pięścią o kamienny stół władca demonów, a ten złamał się wpół

-I dlatego uważamy, że mamy już was dosyć... TERAZ!

Palios wykrzyczał na całe gardło znak, po czym pokazali się najpotężniejsi magowie...

-...12 światów... Zebrałeś magów z 12 światów tylko po to, aby nas wygnać...?

-Nie tylko was. Całą magię. Mamy serdecznie dosyć magii. Chcemy choć raz osiągnąć coś samemu. Po zaklęciu nie zostanie nic z magii. Ani wy, ani inne stworzenia, ani nawet magowie, a pamięć o tym wszystkim zniknie bez wieści... Będziemy wiedzieć o tym zajściu tylko my dwaj oraz rodziny tych że magów...

-Paliosie, nie bądź...!

-Głupcem? Już mnie tak ozwałeś. Teraz, niech nadejdzie czas spokoju!

Wojownik rozkazał magom, by zaczęli, a ci posłusznie wykonali rozkaz. Każdy uderzył kosturem dookoła Surngosa, tworząc równie potężny jak i niestabilny krąg magii wokół demona. Najmniejszy błąd może obejść się strasznym kosztem... I tak też się stało. Jeden z magów miał wybitego przez Paliosa zęba ("negocjacje") i źle wymówił końcówkę ostatniego słowa zaklęcia... Co prawda zaklęcie zadziałało jak miało zadziałać, aczkolwiek... Mag ten pomyłką słowną utworzył licznik czasowy, który po jakimś czasie miał otworzyć portal między światami. Portal, który mógł przywrócić całą magię...

Palios spanikowany ruszył w te pędy do Cezara, tłumacząc całe zajście. Jego wielkość natomiast podeszła do tego dosyć małostkowo. Wyśmiał Paliosa i zdegradował go, grożąc, że jeśli jeszcze raz go zdenerwuje to rzuci go do cyrku. On jednak utworzył tajną organizację, która miała się przygotować na odpowiedni rok...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 08, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Inferra - Historia Christophera VrosaWhere stories live. Discover now