Prolog

9.4K 479 65
                                    

Lera

Przyszło mi żyć w miejscu, w którym patriarchalny model rodziny jest normą, a kobieta winna jest słuchać się męża lub ojca.

Choć przez lata starałam się wymóc na tatku, by spełnił moje marzenie i wypuścił mnie spod klosza, niemal nic nie wskórałam. Dał mi jednak nadzieję, że niebawem pozwoli mi wyjechać; że jeszcze trochę, a będę mogła żyć według własnych zasad.

Ta nadzieja jednak umarła, gdy on zjawił się w moim pokoju i siłą zabrał z rodzinnego domu.

Przywłaszczył mnie sobie.

Nie tego chciałam od życia, ale nikogo to nie obchodziło. Nie miałam prawa głosu.

Należałam do pakhana. I tylko do niego.

Tima

Zawsze dostawałem to, co chciałem. W moim słowniku nigdy nie istniało słowo „niemożliwe". Pragnąłem czegoś i osiągałem to, nawet jeśli musiałem iść po trupach do celu.

Tak samo było z Valeriyą.

Zapragnąłem jej w chwili, w której pierwszy raz ją ujrzałem. Nie widziała mnie, ale to nie miało znaczenia – nie musiała. Chciałem, żeby stała się moja, i nie zamierzałem przyjmować odmowy. Greshney nie miał wyjścia. Musiał pozwolić jej ze mną odejść. Gdyby mi się sprzeciwił, zabiłbym i jego, i jego żonę, a potem zabrałbym ze sobą Valeriyę.

Siłą.

Zawsze wygrywałem. Tym razem nie mogło być inaczej.

KOCHAJ MNIE - NIEUCHWYTNI #2 | 26.01.2022Where stories live. Discover now