znowu budzę się i nic się nie zmienia
ta sama twarz, której tak strasznie nienawidzę, a widzę ją ciągle w lustrze
jedynie schować chciałabym się
w tym całym nonsensie
1.
znowu budzę się i nic się nie zmienia
ta sama twarz, której tak strasznie nienawidzę, a widzę ją ciągle w lustrze
jedynie schować chciałabym się
w tym całym nonsensie