Opieka Nad Dzieckiem

451 20 19
                                    

Pov.Williama

Ahhh co za piękny dzień...
Zobaczyłem że Renatka jeszcze śpi więc wstałem cicho żeby jej nie zbudzić. Zszedlem na dół bo chciałem zobaczyć jak tam u naszego małego księcia. Gdy weszłam do pokoju...kołyska była pusta. Mój Boże a co jeśli ktoś go ukradł...co robić co robić...
Nagle na głowę spadła mi kropelka śliny. Spojrzałem w górę i nie wiem jakim cudem ale Michael wisiał na suficie!
-Michael!-krzyknalem-co ty tam robisz?!
Ściągnąłem go i nagle...poplakal się.Myślałem że jest głodny ale nagle coś zaczęło śmierdzieć zdechłym zwierzakiem.Czyżby...no nie...zesrał się.Uh nwm jak się przewija pieluchy więc ściągnąłem mu brudną i wywalilem ją do sąsiada.

Pov. Renaty

Obudziłam się i zauważyłam że nie ma przy mnie Williama. Wstałam więc i zeszlam na dół a tam...zauważyłam że Michel ma pampersa na głowie!
-William co Ty wyprawiasz!?
-No...zmieniam mu pieluche nie widać?
-Ehhh kochanie ale nie tak
Nalozylam na mojego synka prawidłowo pielucha po czym poszłam go nakarmić.

Pov. Williama

Ehh kobiety...wsumie...skąd niby miałem wiedzieć jak się zmienia pampersy? Mój ojciec ciągle pił a matka była w pracy więc...nikt mn nie miał nauczyć. Ale było minęło...Teraz nie dopuszczę żeby taka sytuacja spotkała mojego syna!
Napiłem się kawy po czym wziąłem klucze i pojechałem do pracy.



Piszcie czy chcecie więcej ♡

My Afton FamilyWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu