- Witaj Las Vegas! - krzyknął dopiero co wysiadający Patec z samochodu.
- Zamknij jape i nie rób wstydu. Nie musisz pokazywać że my z Polski - powiedział Majk poprawiając swoją nerkę.
- Polska piękny kraj. Wódka, piwko, grill w ogródku, mój stary kopał tu grób do pochówku - zarymował Kuba.
- Ty się chyba źle czujesz - powiedziałam przykładając mu dłoń do czoła - niby gorączki nie masz.
- Małe wiadro i sarenka, piękna jest ta panienka - pokazał na mnie.
- Nie rozpędzaj się koleżko - powiedział pojawiajacy się obok Krzychu.
- Przestań Krzychu - powiedziałam - co wypiłeś?
- Że co?
- Chluśniem bo uśniem - powiedziałam opierając się o auto.
- Ten spirytus przywieziony przez Henia? Bardzo dobry, próbowałem - przyznał się.
- Kurwa debilu, mówiłem wara od tego - walnął mu z otwartej ręki w potylice Heniu.
- Heniu i nielegalny handel polskim pocieszeniem - powiedział Majk śmiejący się z całej sytuacji.
- Przytulisz mnie? - zapytał mnie Patecki.
- Nie zapędzasz się? - zapytał Krzychu stojący naprzeciwko niego.
- A ty? - zapytałam - chodź tu.
Rozłożyłam moje ramiona w których pojawił się w natychmiastowym tępie obok mnie.
- Czuję się jak u mamy - powiedział zaciskając swoje ręce na mojej talii. Nie powiem boli - tylko że ty nie jesteś moją mamą.
- A ten co? Nawalony? - zapytał podchodzący do nas Wujek Łuki.
- Mój ty wujku ukochany, jesteś już tak stary że aż mam ochotę z Tobą iść na browary - powiedział odsuwając się ode mnie i podchodząc do niego. Zaczęłam masować obolałe miejsca po jego uścisku.
- Wszystko okej? - zapytał Krzychu pojawiający się obok mnie. Pokiwałam głową na tak.
- Przecież on jest najebany - powiedział Tromba, który uchronił Pateckiego przed upadkiem.
- Skąd miał? - zapytał mnie Wujas lecz ja szukałam pomocy w stojących obok Heniu, Majku i Krzychu.
- Heniu, mam nadzieję że masz więcej - powiedział Kuba.
- Serio Henias? Nawet tutaj wozisz? - zapytał Łukasz.
- Przecież on z nami teraz nigdzie nie pójdzie - pokazał na niego.
- Pakujcie go do nas, jedziemy do hotelu. Dziś z tym wielbłądem nic nie zrobimy - powiedział Wujek do Krzycha i Matiego by pomogli go wsadzić do auta - Kasia pojedzie z Wami.
- Moja głowa kurwa - powiedział łapiąc się za głowę Patecki, który przed chwilą walnął w drzwi.
- Gorzej to czujesz ten spirytus niż te pierdolnięcie - powiedział Wujas próbujący zapiąć mu pasy.
- Ten chłop mnie załamuje - powiedział idący do samochodu Krzychu - na chuj ty mu dałeś to do posmakowania!?
- Nie dałem! Nawet nie wiem jak on to znalazł! - powiedział Heniu.
- Nie czas na nerwy, jedźmy już - powiedziała Kasia, która chciała się znaleźć w samochodzie.
***
- Naprawdę?! - zapytałam- Mi też się to nie podoba - powiedział siedzący koło mnie Mati.
- Nie mamy wyjścia, muszę go mieć na oku - powiedział Wujaszek.
YOU ARE READING
Siostra Tromby × Poczciwy Krzychu
FanfictionKamil Chwastek czyli Poczciwy Krzychu jest uważany za jednego z przystojniejszych członków ekipy. Pomimo jego 25 a już prawie 26 wiosen, jest w stanie nie jedną nastolatkę oprawić o szybsze bicie serca. Jest to typowe fanfiction! Jest dziewczyna ni...