wstęp:
4.00 rano
w półcieniu
na szmaragdowej kanapie
mania
z szeroko otwartymi źrenicami
rozwinięcie:
jasny monitor
oświetla jej bladą twarz
skupioną i poważną
szukającą skrawków
pożywki
dla szalonych
zakończenie:
pulsujące wnętrze
to tylko rozbiegane cząsteczki
dobre i złe
jednocześnie
w pośpiechu
szuka odpowiednich proporcji
równowagi
zanim nastąpi eksplozja