- A co byś zrobił gdybym ci powiedział, że mi się podobasz, Senku chan? - chłopak spojrzał na naukowca, z figlarnym uśmieszkiem.
- Widzisz to? - Ishigami zaśmiał się i pokazał na fiolkę z dziwną, zieloną cieczą w środku - na 10 milionów procent miałbyś to na twarzy.
- Niech zgadnę, to jakiś żrący płyn ta? - podszedł bliżej, przez co Senkuu zesztywniał. Gen podszedł do niższego, zaglądając na jego ręce zza ramienia.
- Przeszkadzasz. - fuknął zdenerwowany, kątem oka obserwując swojego przyjaciela.
- Tylko patrze - wzruszył ramionami po czym skierował swój wzrok na twarz czerwonookiego - chodź ze mną do kina.
- Uh, nie przypominaj mi- jęknął przeciągle zażenowany Ishigami, opierając czoło o ramię swojego chłopaka.
- Nie nie, to naprawdę słodkie! - Yuzuriha szybko pokręciła głową, kładąc podbródek na dłoni, tym samym nachylając się do Asagiri'iego - powiedz jak było dalej!
- A więc, oczywiście na początku się nie zgodził, i naprawde chwycił tą fiolkę z kwasem - czarno biały zakręcił nosem, przypominając sobie swój ulubiony sweter który poprzez wypalone na nim dziury musiał iść do kosza na śmieci. Do dziś cierpi, i wspomina czasy gdy ubierał go i ocieplał w chłodne dni...
- Sam się o to prosiłeś, trzeba było nie podchodzić tak blisko- Ishigami wzruszył dumnie ramionami, patrząc wyzywająco na niebieskookiego.
- A więc przyszedłeś - Gen uśmiechnął się szeroko w stronę nadchodzącego przyjaciela. Gdy byli już wystarczająco blisko siebie, iluzjonista niespodziewanie przytulił Senkuu, powodując u niego zakłopotanie.
- I tak nie miałem co robić - Ishigami szybko przybrał neutralną mine, rozciągając swoją szyje - mam tylko nadzieję że nie pójdziemy na jakiś romans czy inne dziewczęce gówno..
- Spokojnie, spodoba Ci się - Wyższy pociągnął naukowca w stronę lady z przekąskami - na co masz ochotę?
- Em- Chłopak spojrzał na dostępne smakołyki, sam nie będąc do końca przekonany. Do wszystkiego.
Był na randce ze swoim przyjacielem. Zachowuje się jak nastoletnia dziewczyna i pierwszy raz od niepamiętnych czasów naprawde nie wie co mówić. Zawsze miał wiele tematów do poruszenia z każdym, a tu miał jedynie denerwującą pustkę. Nie podobało mu się to.
-Jak my tak skończyliśmy? - Czerwonooki spojrzał z politowaniem na wyższego, trzymając w rękach duży popcorn i nachosy z dodatkowymi sosami.
- Oj nic się nie zmarnuje Senku chan! Zaufaj mi - Asagiri posłał mu szeroki uśmiech, popijając wielki kubek z Colą. Trzeba nadmienić że tych kubków miał 3.
- Mam nadzieję - westchnął zrezygnowany i spojrzał na bilet - to gdzie nasza sala?
- Numer 4 - Gen zaczął zmierzać w wyznaczonym kierunku, gdy Senkuu ciągnął się za nim z pokładami jedzenia.
- Czy to film naukowy? - Ishigami przystał na moment, patrząc niezrozumiale na przyjaciela.
- Myślałem że na takim filmie będziesz się lepiej bawił - wzruszył ramionami, czerwieniąc się delikatnie na policzkach.
- Z-zobaczymy - głos Senkuu załamał się, a on sam szybko odchrząknął, wymijając Gena w progu.
- I wtedy się pocałowaliście?!
- Idioto! Nie pyta się o takie rzeczy! - Senku zbił Taijuu po głowie, prychając na końcu.
- EJ! A ty się pytałeś czy miałem pierwszy pocałunek z Yuzurichą! - brunet na swoją obronę wygarnął wcześniejsze pytania przyjaciela.
आप पढ़ रहे हैं
misunderstood Feelings [GenxSenku]
फैनफिक्शनOne shot gdzie Gen opowiada o pierwszej randce z Senkuu. Zdjęcie z okładki nie należy do mnie, nie znam również autora. Wzięte z pinteresta.