Zmiany

2 0 0
                                    

W pewnym momencie mojego życia zaczęłam się mocno zmieniać nie byłam ta sama wrażliwą i uczuciową osobą przynajmniej inni tego we mnie nie widzieli. Jestem twardą i silną osobą przy bliskich i przyjaciołach ale tak naprawdę przychodzę do domu i nie wiedzieć czemu zaczynam płakać jest mi ciężko ale nie można pokazywać swoich słabości ,musimy być silni i taka chciałam być. Inni mówią też , że jestem pozytywna,wesoła i zawsze uśmiechnięta ,więc co się dzieje jak zamykam drzwi pokoju? Wszystko znika nie czuje nic i nie wiem co dalej robić, oczywiście nikomu o tym nie mówię wprost sygnalizuje to czasem mówiąc ,że na przykład miałam zły humor i tyle nie chciałam pomocy, ludzi, nie chciałam ufać...
To wszystko stało się po śmierci mojego wujka nie mogłam przez to spać płakałam nocami i było mi ciężko ktoś może powiedzieć ,że ludzie tracą rodziców i maja gorzej a to wujek. On był pierwsza bliska osoba ,która odeszła a jego matka czyli moja babcia mieszkała ze mną.Jak patrzyłam na nią na jej cierpienie serce mi się krajało. Ona straciła wiele osób mamę,tatę,brata,siostrę wiele przyjaciół i syna przeżyła tyle śmierci bliskich to jest strasznie przykre. Smierć wujka mocno mną wstrząsnęła wymiotowałam kiedy płakałam w dniu zgonu sama nie chciałam żyć był on ważniejszy jego życie było cenniejsze jestem jeszcze młoda nie mam rodziny a on miał dzieci i wnuki.
Wydaje mi się ,że od tego momentu dużo się zmieniło bo miałam depresje przez to inaczej wszystko widziałam...
W pewnym momencie czarny był moim kolorem , którego nie mogło zabraknąć w ubiorze inaczej czułam się źle. A teraz moje zachowanie niszczenie ludzi to coś co sprawiało mi przyjemność. Kiedyś pomagałam innym byłam „dobra" podkreślam „kiedyś" obecnie czuje mrok i zło CO SIĘ ZE MNĄ STAŁO

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 12, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

MWhere stories live. Discover now