💠Rozdział 1💠

2.2K 52 21
                                    

- Byłam sama w pokoju, nagle widzę, że lalka się rusza, obraca się w moją stronę, przerażona uciekłam do innego pokoju. Gdy sie odwróciłam widziałam, że ktoś siedzi na bujaku. Nie sam. Była z nią ta lalka. Oni byli odwóceni tyłem, gdy sie bujali. Po chwili przestali, a ta lalka sie odwróciła i zaczęła ostrym głosem krzyczeć: GRRRR. Przerażona znowu uciekłam, ale tym razem z domu. Nocowałam u sąsiadów. Myślałam, że już nigdy do tego domu nie wrócę... - Abigail.

                 Jest 20 listopada 1985 roku. Dom rodziny Sigginów. Najmłodsza córka, 9-letnia Sara budzi się z siniakiem na lewej ręce. Ma go w okolicach nadgarstka. Idzie z tym do mamy.
- Córcia coś Ty robiła takiego w nocy
- Nie wiem, nic nie robiłam takiego, żeby mieć takiego siniaka
Mama nasmarowuje siniaka, jakimś żelem. Po nasmarowaniu kobieta zagląda na zegar i pokazuje on godzinę 00:30. Kobieta nie przejęła się za bardzo tym.

Ten dom zamieszkuje 7-osobowa rodzina. Pan Robert, który pracuje, jako kościelny. Ma 44 lata. Pani Abigail zajmuje się domem, ma 42 lata. Małżeństwo te ma 5 dzieci: 2 chłopców i 3 dziewczynki. Chłopcy to Martin i Cristiano. Najstarszy z chłopców jest Cristiano, ma 19 lat, ma 180 cm wzrostu, lubi piłkę nożną, koszykówkę, gry sportowe i czytać książki. Martin ma 17 lat i jest nizszy od swojego starszego brata, interesuje się grami komputerowymi, trenuje siatkówkę w pobliskim klubie. Dziewczynki to 9 letnia Sara, 16-letnia Megan i 20-letnia Sindi. Sara to mała, słodka dziewczyna z 2 warkoczykami, Megan to typowa, jak na tamte czasy nastolatka, szczupła, mająca długie włosy, a Sindi to mądra, odpowiedzialna już kobieta, jest przeciwieństwem Megan, ma chłopaka, Johna.
( bohaterowie są przedstawieni w rozdziale 6 ).

             Jest następna noc. Zegar, który znajduje się w salonie, nad fotelem, który znajduje się w rogu po lewej stronie zatrzymuje się. Jest 00:30. Pokój Sary. Dziewczynka śpi...Coś spadło. Sara budzi się, niczego nie być świadoma. Widzi, że książka spadła z regału. Bez namysłu wstaje, żeby ją z powrotem położyć na swoje miejsce. Gdy już ją dała na swoje miejsce, obraca się w lewo. Widzi, że drzwi z następnego pokoju są otwarte. Jest to łazienka. Sara idzie do łazienki, żeby zamknąć drzwi. Wychodzi z swojego pokoju. W momencie, gdy chce je zamknąć, one same sie zamykają. Przestraszona Sara wbiega z powrotem do swojego pokoju. Biegnie do swojego łóżka. Chowa się z w nim. Pod kołdrą. Sara ciężko oddycha. Płacze...po chwili łóżko zaczyna się całe trząść. Dziewczynka zaczyna krzyczeć z całych sił. Po chwili łóżko przestaje. Do pokoju wpadają tata i mama wraz z najstarszą córką, Sindi.
- Co tu się dzieje ! - krzyknął tata.
- Ktoś tu był. - płaczącym głosem krzyczy Sara.

Tata w tym czasie przeszukuje szafę, regał, zagląda pod łóżko, w szufladach. Niczego nie znajduje. Sindi, która stoi w tym samym miejscu, gdzie Sara podniosła książkę widzi, że drzwi od łazienki się otwierają. Bez powiedzenia jakiegokolwiek słowa idzie to sprawdzić. Idzie niepewnym krokiem. Jest przestraszona. Ciężko oddycha. Wchodzi do łazienki. Jest cisza. Zagląda na lewo i prawo. Zagląda do szafki wisząceh. Nic tam nie ma. Zagląda do wanny. Nic tam nie ma. Sindi czuje lekką ulgę. Zawraca i idzie, w kierunku drzwi...Nagle drzwi same sie zamykają. Jest przestraszona. Zaczyna walić w drzwi. KRZYCZY. Z pokoju Sary, słysząc ten krzyk wybiega tata. Próbuje otworzyć drzwi od łazienki. Nie udaje mu się. Szarpie z całych sił. Tata dalej próbuje je otworzyć...
                                                    Tymczasem Sindi dalej wali w drzwi. Jest bezradna. Słyszy dźwięk kroków...Jej serce bije coraz to mocniej. Nie chce się odwracać, ale wie że coś za nią jest albo ktoś. Odwraca się powoli, a tam on...

 Odwraca się powoli, a tam on

Oops! Questa immagine non segue le nostre linee guida sui contenuti. Per continuare la pubblicazione, provare a rimuoverlo o caricare un altro.
Oni cie widząDove le storie prendono vita. Scoprilo ora