True Beauty: nieznajomy komiks

#1

Ciemne podziurawione jeansy po starszym bracie, i bialy top to nie najepszy look na zakończenie roku..
Jestem Jato, mam 14 lat i właśnie zmierzam w stronę mojej szkoły.
Dziś zaczynam wakacje, a po nich 8 klasę..
Boję się, jestem wyśmiewanym kujonkiem, nie mam w klasie przyjaciół, nie mam nikogo..

Gdy weszłem do szkoły, Voyan, najprzystojniejszy chłopak ze szkoły, dal mi 2,30 na kanapkę, abym mu ją kupił, zgodziłem się, bo to nie jest wyzwanie dla takich jak on..
Podkochuję się w nim, wstydzę się tego,  
ale nic na to nie umiem zaradzić..
Próbowałem kontaktować się z dziewczynami, przez internet, ale nic z tego..
Po zakończeniu uroczystości, kierowałem się do kafejki internetowej..
W domu internet nie działał, a ja lubiłem pisać na chatach..
Gdy zasiadłem przy czerwonym stoliku, podeszla do mnie kelnerka.
-Dzień Dobry, w czym mogę pomóc?
-Poproszę frappuccino, małe, i do tego ciastko jabłkowe..
-Dobrze, 9,40 poproszę..
Gdy zapłaciłem, odpaliłem komunikator na moim telefonie.
Dostałem zaproszenie od dziewczyny o nicku Tayss~chan
Napisałem:
-Hej
-Siemanko
-Zaprosiłaś mnie do znajomych
-A to takie zaskakujące?? 😂
-No nie, tylko myślałem że dodają mnie tylko chlopcy...
-Tu się zdziwiłeś, jestem dziewczyną!!
-Wiem, poza tym jestem Jato..
-Voana
Skądś kojażyłem to imie, ale nie wiedzialem skąd..
-Może masz ochotę na kawę? Jestem w kawiarni przy ul.Chopina możesz wpaść, o ile jesteś z Tokio..
-Mieszkam na obżerzach.. Ale obecnie jestem w kawiarni, też przy Chopenie.. :)
-Siedzię przy czerwonym stoliku, możesz się dosiąźć..
-Już idę..

Nagle podeszła do mnie piękna dziewczyna.. Blondynka, długie nogi, niebieskie oczy.. Pomimo mojej orientacji, podobała mi się...
Zapadła krępująca cisza........