Palę sobie w spokoju, siedząc na parapecie.
JOLAŚKA: *krzyczy z ulicy* Gratulację, ciociu!
JA: *do siebie* No następna.
JA: Kiedy w w końcu załapiecie, że ja w tym poczęciu udziału nie brałam? Miło, że tak myślicie, ale to trochę chore.
YOU ARE READING
ŻYCIOWE SYTUACJE
HumorKtoś mówił, że to koniec? A w życiu! Dobijamy do 1000 moich życiowych porażek! Damy radę?