Gwonda: brzuch mnie boli
Harold: umrzesz
Gwonda: cieszylbys sie co
Harold: jak cholera
Miszelinka: co jest gwonda?
Harley: cionsza?
Gwonda: kurwa zaryles ryjem o beton czy jaki chuj keener??
Gwonda: to przez ta wojne na memy staruszkow
Gwonda: ze smiechu boli mnie brzuch
Gwonda: ci to jednak potrafia zapewnic sobie rozrywke w kazdy sposob
Harold: czy chcesz przez to dyskretnie powiedziec ze my jestesmy nudni??????
Gwonda: ja nie
Gwonda: ale ty tak troche
Harold: gwonda bo sie obrazimy
Gwonda: dla mnie bomba
Harold: a spierdalaj cwelu
Gwonda: 😘😘😘
Harley: ej w ogole
Harley: @Neddie
Harley: zerwalem z betty, nie
Gwonda: uua
Neddie: po co
Neddie: przeciez mowilem ze juz nic mnie z nia nie laczy
Miszelinka: sraly muchy bedzie wiosna
Pete: [wujek scott] rip antony
Shuri: XDDDDD kc parker
Pete: ja ciebie też kc nie
Shuri: ale ja ciebie mocniej kc
Pete: nie bo ja
Shuri: a wlasnie ze ja
Pete: no nie kloc sie ze mna
Shuri: to ty sie klocisz
Pete: bo ja kc mocniej
Shuri: ja i koniec tematu
Miszelinka: okej?
Shuri: luz jones nie zarywam do twojego chlopa nie sraj w majty mnie ktos inny w glowie
Miszelinka: po pierwsze parker to nie jest moj chlopak
Miszelinka: kiedy to w koncu do was dotrze??
Miszelinka: A PO DRUGIE KOGO????
Shuri: niewazne bo teraz rozmawiamy o harleyu i jego nieszczesliwej milosci
Harley: bylem z nia raptem na dwoch rande wu
Harley: to zadne big love ani nic z tych rzeczy nie
Harley: takze leeds mozesz znowu brac sie za swoja kocice mrr
Neddie: co
Neddie: nie
Neddie: nie chce
Pete: gdybys byl pinokiem mialbys teraz naprawde dlugi nos ned
Neddie: a dajcie mi spokoj
Neddie: ide ogladac the last jedi i rozpaczac nad luke'iem
Neddie: bajo
Pete: jakim prawem on oglada star wars beze mnie.....
Gwonda: spalic go na stosie
Pete: wybacz gwonda ale uzyje mniej drastycznych srodkow gdzie nasz przyjaciel nie traci zycia
Gwonda: :(( nuuuuuuuuda
Gwonda: nudzi mi sie
Gwonda: mam smaka na maka
Gwonda: ktos chetny??
Pete: odpadam
Michelle: tez
Gwonda: pamietajcie o zabezpieczeniu bo nie lubie dzieci i nie chce zostac ciocia w tak mlodym wieku ok??
Miszelinka: pozwol honey ze tego nie skomentuje
Harley: nadrabiam odcinki serialu sorry
Gwonda: frajer
Gwonda: OSBORN???
Harold: czego
Gwonda: chodz ze mna do maka
Gwonda: ty stawiasz
Harold: nie
Gwonda: choc raz badz dobrym przyjacielem osborn
Harold: nie mam dzisiaj ochoty na bycie dobrym przyjacielem
Harold: sprobuj jutro
Gwonda: a wez sie wypchaj
Gwonda: jestes beznadziejny
Harold: to dlaczego wlasnie sie ubieram i po ciebie ide??
Gwonda: jasne
Gwonda: zreszta juz mi sie odechcialo
Harold: bede za 20 minut xx
Gwonda: nie
Harold: szykuj sie
Gwonda: nie
Harold: wiec pojdziesz tak jak stoisz mnie to wisi
Gwonda: nienawidze cb
Harold: cie*
Harold: i ja ciebie tez
Harley: czy ja czuje w powietrzu zapach miłosci?
Gwonda: wtf keener co ty brales
Harold: stary ile razy mam ci powtarzac zebys wyrzucil te przeterminowane marsjanki bo potem wlasnie takie sa tego skutki
Harley: ja po prostu wiem co widze
Gwonda: co takiego
Harley: rosnace miedzy wami uczucie
Harold: chyba nienawisci
Gwonda: HA TFU
Gwonda: pluje na ciebie keener
Harley: no jeszcze zobaczymy
Harley: jeszcze bede swiadkiem na waszym slubie
Gwonda: XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Harold: XDDDDDDDDDDDDDDDDD
CZYTASZ
the sun will shine on us again || marvel chat
Humorgdzie nabijanie się ze wzrostu starka jest na porządku dziennym, loki ma dość shipkowania go z quentinem, a t'challa nadal nie wybudował starbucksa w wakandowsi.