chapter 1

2.5K 164 48
                                    

Wieczór spokojny. Mieszkańcy małej wioski bawią się i tańcują na oświetlonym placu. Śpiewają i zajadają się różnymi smakołykami, a wśród nich, biegające, wesołe dzieci. Gwiazdy zostały zasłonięte przez światła latarni.
Niektórzy zostali w swych chatkach i teraz słodko drzemią. Głośna muzyka im nie przeszkada, bo jest miła i przyjemna.
Mieszkańcy czuli się bezpiecznie pod władzą potężnego króla ognia - Enjiego Todorokiego...

...do czasu...

W tej mrocznej, nieoświetlonej części wioski, gdzie jedynym źródłem światła był blask księżyca, premieszczał się teraz cichymi krokami mężczyzna... jednak nie był on taki jak inni... on tu nawet nie mieszkał... Nosił na sobie wielki, czarny płaszcz, który niebezpiecznie ciągnął się za nim, zostawiając woń śmierci i pustki... Posiadał on również ogromny kaptur, który zakrywał jego.. tajemniczą twarz.

Mijając chatki, tajemniczy mężczyzna pozostawiał po nich... proch... tylko proch... dużo prochu... W szybkim czasie muzyka, śmiechy i śpiewy... umilkły. Został tam tylko proch... Światła pochodni i latarni zgasły, a jedyne głosy jakie można było usłyszeć to były głosy wołające o pomoc... zrozpaczone głosy i płacze... ale i one wkrótce umilkły, a pył, który po nich został szybko został rozwiany przez wiatr... zimny wiatr... jednak nie był on tak zimny jak serce tejemniczego mężczyzny...

Kiedy już pan śmierć miał opuścić cichą, zamienioną w pył wioskę, usłyszał on jeszcze jeden głos. Płakało. To było dziecko. Wołało swoją matkę, która zniknęła gdzieś w tym szarym piachu. Szukało, wołało, jednak znaleźć matki nie mogło... ani ojca. Mężczyzna w czarnym płaszczu cicho podszedł do płaczącego dziecka, kopiąc szary pył, który zaraz odleciał razem z wiatrem... Mała dziewczynka spojrzała na wysokiego faceta wciąż szlochając...

Czerwone oczy mężczyzny wpatrywały się w dziecko, ale niedługo potem odszedł, pozostawiając sypki, cichy proch.

Tak oto wesoła wioska przestała istnieć... Wiatr zdmuchnął kaptur z głowy czerwonookiego, ukazując jego niebieskie jak niebo włosy i jego bladą skórę z wysuszonymi ustami. Znany on był na całym świecie, jednak nikt nie ujrzał jeszcze jego twarzy...

...jeszcze...

Shigadabi || Fantasy AUWhere stories live. Discover now