a/n; mam jutro sprawdzian z historii z materiału od początku roku, życzcie mi powodzenia
***
Był przyzwyczajony do tego, że idąc korytarzem szkoły, ktoś się z nim przywita, ktoś podejdzie, ktoś się do niego uśmiechnie. Ale najczęściej były to osoby, które znał, czy to ze swojej klasy, czy z innych. Czasami też zdarzały się bardziej odważne osoby z grona jego adoratorów, które zdecydowały się spróbować do niego zagadać, choć raczej im to nie wychodziło (czasami, gdy miał lepszy dzień, odpowiadał i nawet rozmawiał z nimi przez chwilę, ale robił to bardzo rzadko).
Dlatego właśnie tak bardzo zdziwił się, gdy dziewczyna o piwnych tęczówkach podeszła do niego i z szerokim uśmiechem przywitała się. Z początku myślał, że mówiła do kogoś innego, bo, zanim przed nim stanęła, zawołała jego imię, które przecież mogło mieć wiele osób ze szkoły. Poza tym, nie znał dobrze jej głosu, więc nie sądził, że osobą, która go wołała, jest ta dziewczyna.
Odpowiedział na szybkie pytanie, co u niego i ich rozmowę ponownie przerwał dzwonek, jednak tym razem Minho stał na korytarzu jeszcze przez chwilę, zdezorientowany tym, co się właśnie stało.
CZYTASZ
Fools ⋄ Lee Minho ✓
FanfictionSpotkanie jej było jak zderzenie się z rzeczywistością. Bardzo bolesne, obfite w rany i z pewnością nauczyło go wiele. Nauczyło go, że był głupcem i wreszcie zrozumiał, jak długo łudził się, że jest inaczej.
