Nie myślcie sobie, że to koniec świata

1 0 0
                                    

Niebo całe w strzępach

gdzie ptaki mają fruwać?

Samolot rozbił się o kolejne drzewo

balon przysiadł na wieczną chwilę

a rozmarzone głowy turlają się po szosie


w drobne skrawki podarte wielkie dzieła

słowa wieszczów narodowych

płoną płótna

te nowe

i te uznane

a pomniki dumnie stoją już tylko w pamięci


I oceanów żywot się dokonał

czymś trzeba było ugasić pożary namiętności

A słońce z wielkim żalem zrezygnowało ze swojego wysiłku

Bo i dla kogo?


To ja

podarłam,

rozbiłam,

poturlałam,

gasiłam


Przepraszam

miałam zły dzień

jestem przed miesiączką

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 13, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Nie(s)pokój wyobraźniWhere stories live. Discover now