Lubie Ją...

1K 52 41
                                    

"możesz powtórzyć??" powiedziałem. Nie pewnie do dziewczyny. Chciałem wiedziec czy na pewno dobrze usłyszałem  wypowiedziane nazwisko przez Yumaki. Dziewczyna spojrzała na mnie z lekkim przerażeniem i jeszcze więjszym rumiencem. Zauważyłem że w jej oczach zbierają się łzy. Położyłem moją rękę na jej policzku, i posłałem jej wspierający uśmiech. "p-podoba m-mi się... Kiara z 2b..." spojrzałem na nią z jeszcze większym zaskoczeniem. Pochwili posłałem jej promienna uśmiech, i przytuliłem ja do siebie. "awwww jak słodko
~" podniosłem głos do tego stopnia że można by to było podpiąć pod krzyk. "moja mala dziewczynka tak szybko rośnie." dziewczyna zaczęła się lekko wyrywać ale nie chciałem jej puścić. "n-nie jestem mała" dziewczyna wywala się z moich objeć. Stanęła na nogi, miała ręce zwiniete w pięści a na twarzy była cała czerwona. "wyznałaś jej już?!" spytałem się dziewczyny stając tuż przed nią. Chwycilem ją za dłonie i przybliżyłem Do mojej klatki piersiowej. Dziewczyna spuscila głowę i pokiwała przecząco. "nie. Ale chciałam prosić ciebie o pomoc mi-chan... Pomożesz mi?!" spojrzała na mnie z błagalnym spojrzeniem. "co to za pytanie. Oczywiscie że tak!" dziewczyna uśmiechnęła się i mnie znowu przytuliła.

Rozeszlismy się do klas. Po drodze zobaczyłem yuu. Od razu rzuciłem mu się na szyję. "yuuu-chann~" bardzo mocno go przytuliłem. Lekko się odsunołem by delikatnie go pocałować. Znowu byłem blisko niego. "Hey yuu" znowu nasze twarze dzelilo kilka centymetrów. W pewnym momencie wyleciał w nas chłopak o fioletowych włosach. Przez to przewróciłem się a na mnie fioletowo włosy chłopak. Kiedy otworzyłem oczy twarz chłopaka nie dość że była cała czerwona to była jeszcze bardzo blisko. W pewnym momencie chłopak został pociagniety do tyłu. Zorientowałem się że osobą która go Odemnie odciagneła, był już mocno wkurzony yuu. Gdy go eee żucił na ziemię, od razu skierował się do mnie z zmartwioną miną i pomugl mi wstać. "Mika wszystko okey" spytał podnosząc mnie lekko żebym mógł wstać. "tak, tak nic się nie stało. A co z tobą?" zwróciłem się do chłopaka który siedział na ziemi. Podałem mu rękę by pomuc mu wstać. "t-tak! J-je-jest okey" szybko mi odpowiedział. Ale nie wyglądał jak by był okey był cały czerwony. "na pewno jesteś czerwony twarzy eee." no tak nie wiem jak się nazywa. "sakura. Na imię mam sakura. I na pewno jest okey. HEHHE" był jeszcze bardziej czerwony niż przed chwilą "no okey. Jestem m-"ale nie zdążyłem skończyć bo sakura mi przerwał." Mika... Wiem " unikał mojego wzroku a na twarzy miał nie smiały uśmiech. Czułem się dziwnie. Z kąd on zna moje imię. Moje przemyślenia przerwał mi dzwonek. Yuu złapał mnie za rękę i pociągnął do środka sali przy której się znajdywalismy. Zajołem miejsce w mojej ławce a yuu zajoł to za mną. Starałem skupić się na lekcji japońskiego ale w głowie nadal zastanawiałem się kim jest ten chłopak.

******
Słów - 466

O mój boże ja to robię. Napisałam te 2 rozdziały. Jednego dnia kurwy

°Mój drogi przyjacielu° [yuu x mika]Where stories live. Discover now