Arcysztukmistrz

2 0 0
                                    

Najwyższą rangą w korzystaniu z mocy jest Arcysztukmistrz – ranga tylko dla nielicznych, którzy narodzili się ze specjalnymi zdolnościami.

Arcysztukmistrz rodzi się jako posiadacz unikatowej zdolności kształtowania mocy, którą może nauczyć innych, ale równocześnie nigdy nie osiągnie perfekcji w innych stylach.


Jakub Milewczyk

Arcysztukmistrz

Rozdział I

Noc była ciemna. Po mocno wydeptanej polnej drodze szedł podejrzany typek i Osoba której nie warto opisywać (bo później już nie pojawi się w tej historii). Owy podejrzany typek na głowie miał czarny cylinder. Mężczyzna nie dbał o swoją fryzurę. Jego rozczapierzone, przetłuszczone, hebanowe włosy, mówiąc krótko - nie stanowiły ozdoby. Szare oczy zostały przysłonięte ogromnymi goglami. Posiadał długą, niezadbaną brodę, posklejaną jakimś świństwem. Okryty był ciemnym, nieudolnie połatanym i mocno już wytartym, skórzanym płaszczem; pod nim nosił czarny wełniany golf. Jego znoszone dżinsy miały poszarpane nogawki. Całość dopełniały ciężkie, zniszczone, czarne glany. Ten dziwny osobnik był wyjątkowo niezadowolony z pogody, co niejednokrotnie okazywał wykrzykując bardzo wulgarne epitety w stronę niebios, z których padał deszcz ze śniegiem. Podenerwowany mężczyzna zaczął obrażać całą swoją rodzinę i tych przyjaciół, których akurat pamiętał.

– Ja pierdole, nie no wyjebiście, i co teraz kurwa geniuszu, motor był, a teraz już nie ma... – powiedział do siebie pod nosem mężczyzna.

– Piotr, ty kanalio co żeś zrobił z moim motorem?! – Zawołała nieistotna Osoba zza pleców Piotra.

– Spindalaj, później się wyklepie i będzie dobrze... -wymamrotał Piotr

– Pożałujesz gnoju, żeś się urodził! Całego rozwaliłeś, nie ma nawet co wyklepać!

– Się naprawi...

– Gówno, a nie naprawi, jak ja ci zaraz.. – właściciel motoru nie dokończył, zirytowany Piotr cisnął w niego promieniem ogłuszającym.

– Nareszcie cisza. – powiedział Arcysztukmistrz. - Ale mię łeb napierdala, a mówiła matka że drzewa są twarde, a ja głupi nie słuchał.

Po jakimś czasie Piotr doszedł do swojej zabitej dechami szopy, gdzie położył się na zapadłym, pogryzionym przez szczury łóżku. Z samego rana wyruszył w drogę powrotną do Miasta. Droga była długa, więc Piotr zainwestował sporą dawkę mocy, by siedząc na ławce nie zasnąć i nie przegapić busa.

****

W tym czasie w TBdSP (Tajnym Biurze do Spraw Paranormalnych), w sali konferencyjnej rozmowę prowadzili: prowadzący inspekcje gen. Krzysztof Raymondt i młody szef biura kpt. Mikołaj Rojewski.

- Piotr Michalski obdarzony zdolnością w korzystaniu z mocy. Posiada dar wrodzony, Arcymistrzowski. Powód kumulacji mocy nie jest niestety znany. Ostatnia osoba (poza nietykalnym Alem Zickim i świętej pamięci Felicjanem Zickim) z podobnymi zdolnościami to Maria Małgorzata Grabowska. U niej zmiany genetyczne są jednak o wiele mniej skomplikowane. Jej ojciec był bimbrownikiem mieszkającym wcześniej w okolicach elektrowni jądrowej. Po dłuższych badaniach wykazało że jej matka lubiła sobie popić a ojciec robił bimber z radioaktywnych owoców, prawdopodobieństwo zmian genetycznych wywołanych radioaktywnym bimbrem – 70%.

- A co z rodzicami tego cud obiektu z północy?

- Matka ślubowała abstynencje, a ojciec był byłym alkoholikiem, a po wojnie stał się Natchnionym.

- Stał się kim?

- Natchnionym, po wielkiej wojnie pojechał na wyspy pomagać niedobitkom po wielkiej kampanii trzy letniej.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 07, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

ArcysztukmistrzWhere stories live. Discover now