Wojna, wojna nigdy się nie zmienia.
Rodziców, braci, siostry zabiera
Niszczy ciało, umysł oraz duszę.
Spotkam jej fana to go uduszę.
W tych czasach niemal nikt nie widział
Bólu i śmierci, krzyków nie słyszał.
Sztuki cierpienia, obrazów z krwi.
Gdy opowiadam nie chce wierzyć nikt.Boję się huków, lękam rozbłysków.
W snach mam masę ognia i pisków.
A to wszystko to tylko jeden dzień.
Jego wspomnienie goni mnie jak cień.Błagam, Boże! Dajcie mi zapomnieć!
Już nigdy więcej o tym nie wspomnieć!
Pozwólcie mi zasnąć i odpocząć!
Wraz z przyjaciółmi wreszcie spocząć!W mych dłoniach broń z wojennych lat.
Na ścianie zakwitnie szkarłatny kwiat.
Odejdę do świata niepamięci.
Tak mnie to nęci...
YOU ARE READING
Pseudo Wiersze Pseudoartysty
PoetryOstatnio w ramach wyzwania z koleżankami piszemy wiersze. Ja sama też czasem coś takiego napiszę. Czy są wybitne? Wątpią. Czy są ciekawe? Nie wiem. Komuś się to podoba, więc może wam również przypadnie do gustu.