Nowa szkoła, stara ja

1.4K 29 9
                                    

Od 2 lat byłam w związku z moim chłopakiem, Markiem. Byliśmy wszędzie razem, robiliśmy zawsze to samo. Jestem typem człowieka, który nie cierpi rutyny, to był jedyny minus tego związku.

Nie jestem zbytnio grzeczna i każdy o tym wie, pewnego dnia przegiełam i wyrzucili mnie ze szkoły, na szybko znalazłam nową. Poznałam kilka dziewczyn, ale tylko z jedną się zżyłam. Nazywała się Lani, była jedną z najstarszych osób w tej szkole, dla mnie na plus. Cały czas albo z nią wychodziłam na misto, dużo rozmawiałyśmy albo z moim Markiem, wolałam spędzać czas z nią, wtedy było o wiele ciekawiej i zabawniej. Dobrze się dogadywałyśmy.

Pewnego dnia, w szkole, jadłyśmy razem obiad i gadałysmy, przeszkodził nam pewen chłopak. Słodki blondyn z niebieskimi oczami. Patrzyłam się w niego jak w obrazek, Lani od razu zaczęła się ze mnie śmiać i przypominać mi o Marku. Mam bujnął wyobraźnię, dlatego dużo myślałam o tym chłopaku. Nic o nim nie wiedziałam A dopytywał się to też tak trochę głupio.

Tego dnia umówiłam się z nią, że przyjdzie do mnie na noc, nie raz u mnie była. Zajebiście spedziłysmy czas, nawet na chwilę przyszedł do nas Marek. Jak znowu zostałysmy same, Lani od razu zaczęła mówić jaki to on nie jest słodki, cudny, och po prostu orgazm na sam jego widok. Tyle go już znam, że nie rozumiałam tego zachwytu.

-Ej Kara... podoba Ci się ten chłopak ze stołówki?

- nie wiem... nawet nie wiem jak ma na imię. A tobie Marek?

-no szczerze to tak, poznała bym go bliżej.

-to zaobserwój go na insta

-a ty Mavericka

-on ma tak na imię?

-no tak... Maverick Baker

-ejejjejeje.... to twój brat?!

- nie... matka wiesz?

-czemu Ty nic mi nie mówiłaś?!

-bo nie pytałaś proste

- dobra Lani weź Ty tam... i tak go nie zaprosze... głupio tak

- no zwłaszcza po tym Co się stało na stołówce, on do Ciebie gada A Ty się tylko na niego gapisz, myślałam wtedy, że jebne

-serio coś do mnie mówił?!

- no pytal się jak masz na imię i czy dasz mu swój nr ale księżniczka nie odpowiadała, więc się speszył i poszedł

O jezu po tej rozmowę myślałam, że zapadne się pod ziemię, chuj z nim mam Marka... mojego starego dobrego Marka.

Następnego dnia była sobota, poszłyśmy do kina, na film poszłyśmy same, nie chcieliśmy nikogo więcej. Lani przez cały czas namawiała mnie żebym go zaobserwowała... Nie zgadzałam się. W końcu dziewczyna zabrała mi telefon i sama to zrobiła, jak bym usunęła, tym bardziej że od razu przyjął i tez mnie zaobserwował, wyglądało by to głupio, chuj trudno. Od tamtego dnia założyłam takie hasło, że Lani nigdy nie zgadnie....

♡♡♡♡

Witam... z nudów zaczęłam kolejne mam nadzieję, że się spodoba

Romans [zakończone] ~~Maverick Baker~~Where stories live. Discover now