8

26 0 0
                                    

LAYLAH

Tak bardzo nie chciała dać mu wygrać. Tak bardzo nie chciała wyjść na łatwą. Ale to było nie wykonalne.

Jego zimne dłonie dostały się pod sweter, dalikatnie gladziły skórę zostawiając za sobą gorąca ścieżkę.
Dotknął jej piersi delikatnie i uciekł dłońmi na plecy by ją mocniej przyciągnąć.

Dotknął jej piersi delikatnie i uciekł dłońmi na plecy by ją mocniej przyciągnąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szeroko otworzyła oczy, gdy dotknął miejsce po wysypce. Krzyknęła głośno z bólu i się odsunela.
Boże co za wstyd i co za ból! Myślałam że to już minęło. Zapomniałam sprawdzić na zdjęciu co to w ogóle jest, ale już tak dawno nie swedzialo, a teraz boli.

Laylah podniosła głowę i napotkala wystraszone spojrzenie Rena.

- Chyba powinieneś już iść.

On stał taki spanikowany. W jego oczach był czysty strach.

Napewno powie wszystkim w szkole. Super teraz zostanę brudasem roznoszącym choroby. Nowy lvl.

Podszedł do niej i złapał ją mocno za ramiona.

-Co to jest?!

-Nic takiego to zwykła wysypka. Wyjdź.

-Wysypka?! Ty sobie chyba nie zdajesz sprawy...

Nie dała mu dokończyć.

-Nie interesuje mnie twoje zdanie powiedziałam żebyś wyszedł i masz wyjść.

Wyrzuciła go z mieszkania i trzasnęła za nim drzwiami, osuwając się na nich. Przytuliła do siebie kolana i zaczęła płakać.

****

RENIER

Uszanował to że go wyrzuciła z domu. Najwyraźniej nie wie kim jest.

To nic pewnego. Teraz wiem jakich informacji szukać.

Ruszył z prędkością wiatru do auta i z piskiem ruszył do swojego domu.

Jak najszybciej pobiegł do swojej wszechwiedzącej biblioteki. Ostatnio szukał w złym dziale. Teraz już wie że musi odpieczętować zakazane księgi.
A to wymaga użycia czarnej magii do czego jest mu potrzebna wiedźma.

To wredne stworzenia którym nie należy ufać. Dlatego uda się do swojej starej przyjaciółki, która jest poprsotu magiem. Oficjalnie nie praktykuje czarnej magii. Z naciskiem na oficjalnie.

Ale by to zrobić musiał wyjechać z miasteczka. Wspomniany mag mieszkał w samym centrum Chicago. A do niego bylo 350 km. Dla Rena to rzut beretem, ale brał pod uwagę że może go nie być kilka dni.

Spakował kilka rzeczy i przede wszystkim potrzebne księgi. Wziął trzy najważniejsze o demonach, stworzeniach Boskich i nadprzyrodzonych.

Księgi nie były czytane od miliardów lat. On sam jako jeden z nielicznych przedwiecznych ich nigdy nie czytał, ale żył w czasach kiedy je spisywano. Wiedział że za odpieczentowanie księgi trzeba zapłacić.

Przebudzona (zawieszona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz