Witam.
Często, kiedy piszę i nagle czegośmi zabraknie – po prostu rozglądam się po swoim pokoju i to w nim szukam inspiracji. Mój wzrok poszukuje jakiegoś przedmiotu, który mnie natchnie i uzupełni lukę w tekście. Już nie raz mnie to ratowało.
Ćwiczenie.
Poszukaj w swoim otoczeniu przedmiotu, który natknie Cię tak mocno, żeby był on Twoją motywacją, muzą, głównym bohaterem w krótkiej historii, ma być nim przesiąknięta. Kształtem, zapachem, kolorem, smakiem, strukturą.
Ciekawym dodatkiem do już wykonanego ćwiczenia, będzie zdjęcie przedmiotu. ^ ^
Powodzenia!
~Ag.
P.S. Kto tańczy razem z Groot'em? :3
CZYTASZ
Pisz, po prostu pisz (4P)
Random4P - w skrócie ^ ^ Ćwiczenia, które mogę zaproponować, by po prostu pisać, by nie stać w miejscu, by pisać.