Nienaturalnie wysoki, ale i monotonnie wyjący pisk po pewnym czasie zaczął bardziej przypominać syrenę, niż faktyczny dźwięk, który mógł wyjść z ludzkiej krtani. Zapętlona nieprzyjemna dla ucha melodia penetrowała mieszkanie, jak i umysł słuchającej, przypominając o swoim istnieniu dzięki głośności i echu.
Smukłe dłonie schowały napuchnięte od płaczu oblicze dwudziestoparoletniej kobiety, próbując zapewnić jej prowizoryczne odcięcie od świata i pozostawić ją pozornie samą sobie w pustawym pomieszczeniu na piętrze. Nie minęła chwila, a ze szpar między palcami po raz kolejny poczęły wylewać się strumienie łez. Mięśnie brzucha płaczącej puściły wodze, tak jak nadzieja opuściła jej ciało.
Niedługo później i ona dołączyła do przejmującej arii lamentu nad czymś, co fizycznie nie było namacalne, ale sprawiało ból jej wtedy, a Larsowi przez kolejne prawie dwadzieścia lat życia.
CZYTASZ
QUAB [ZAWIESZONE]
Science FictionCzas jest nieskończonym ciągiem zmian w obrębie egzystencji i wydarzeń, które mają miejsce w pozornie nieodwracalnym następstwie od przeszłości, poprzez teraźniejszość, w przyszłość. Pozornie? XI 2020 - ...