Rozdział 1

25 0 0
                                    


Grecja, wyspa Tinos, 14 czerwiec 1607 rok

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Grecja, wyspa Tinos, 14 czerwiec 1607 rok. | 

Grecja, cieszę się że mieszkam w takim miejscu, bo jest piękne. Wspaniali ludzie, piękne miasto, w ogóle cała Grecja jest prześliczna. 

Wstałam bardzo wcześnie. Wschodziło słońce ujrzałam cień jakiejś osoby. Na początku myślałam że to ojciec ale ojciec jest niższy.

- Halo kto tu jest?  
Po czym ten cień zniknął. Nie wiem co to było, to bardzo dziwne. Ubrałam jakieś przyzwoite ubranie i wyszłam z domu na targ po warzywa i owoce. Usłyszałam jakiegoś faceta rozmawiał z moim ojcem. Podsłuchałam rozmowę. 

- Czemu byłeś w moim domu? Czy ty jesteś normalny? 

- Chciałem tylko na nią popatrzeć bo jest piękna. 

- Nie będziesz z moją Anastasią! Nie zrobię jej tego! 


- Ona jeszcze będzie moja, a ty jesteś zwykłym głupcem. 

I ten facet odszedł. Nagle ten facet mnie ujrzał zaczął iść w moją stronę. Szłam lasem, bo to była najbliższa droga. On mnie dogonił. 

- Mów mi Izaak. 

- Czego chcesz? Puść mnie!! 

- Spokojnie nie masz się czego bać. Tylko chodź ze mną. Nie przyjmuję odmowy. 


- Chcę iść do domu nie puścisz mnie? 

- Nie. Albo idziesz po dobroci albo użyje siły. 

Kopnęłam go w czuły punkt. I uciekłam. Ale on znowu mnie przed domem złapał i teraz nie miałam jak się bronić. Był bogaty byłam na jakimś statku tylko ja i on. 

Po 3 dniach dojechaliśmy. Coś mówił o Stambule. 

Wyszliśmy na targ.........

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 15, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

| Wiek Ayli | - Muhteşem YüzyılWhere stories live. Discover now