No i dalej

21 0 0
                                    

Marek z kamerzysta wbiegli do kuchni nie chciałem już kombinować więc schowałem się za naczyniami i poszedłem spać.Był kolejny dzień i cicho wyszedłem z szafki wyszedłem z szafki pod blatem i zrzuciłem szklankę.Wystraszyłem się i mało co,by brakowało i bym się darł ze strachu,że mnie zobacza.szybko wybiegłem z domu i zadzwoniłem do chlebów z Biedry bo chciałem se z kimś pogadać.Pogadałem chwile nie długo 2 lub 3 minuty poczułem,że jest mi zimno nie dziwiłem się,bo był śnieg.Więc nie czekając poszedłem do jakiegoś małego,drewnianego domu wszedłem przez okno upewniłem się,że nikogo nie ma.Było bardzo przytulnie i ciepło więc poczułem,że żyje.Leżałem godzinę na jakiejś kołdrze w salonie.Po godzinie znudziło mi się więc myślałem co robić.Po długim czasie spędzonym na kołdrze wymyśliłem,że pójdę do ziomków.Wyszedłem i napisałem do nich czy możemy się spotkać.Okazało się,że śpią i mam im nie przeszkadzać.Załamany tym faktem wróciłem do domu Marka.Zobaczyłem koło jego domu ogromną koparkę nie wiedziałem czemu i czemu tak szybko to się stało,bo poszedłem tylko na 4 minuty.Patrzyłem się ciągle i sobie zadawałem pytanie po co to stoi w ogródku Marka.Zignorowałem to i poszedłem do jakiegoś sklepu z chlebem i chciałem się z kimś zaprzyjaźnić wszedłem bez trudu praktycznie nikogo nie było.Pani przy kasie gapiła się w telefon więc ułatwiło mi to wejście na półkę,gdzie zasiadały chleby strasznie śmierdziały i były martwe,bo pani kasjerka poszczeliła je z shotguna.Uciekałem ze sklepu,a oczywiście na złość musiało zaczać padać i w dodatku spadła temperatura.Stwierdziłem,że wrucę się i schowam się.Wszedłem do pudła.Stresowałem się strasznie czasłem się.Nagle pudło zaczęło się ruszać,a po tym usłyszałem jakbym był w jakiejś ciężarówce.Nawet nie wiedziałem co jest w gym pudle co siedziałem słyszałem jakieś dźwięki szklanek.Nie myślac co tam jest spędziłem 32 godziny nie wiedzac gdzie jadę.Nagle po jakimś czasie ciężarówka się zatrzymała schowałem się pod jakimiś szmatami.Pan wział pudło gdzie ja się chowałem i postawiono mnie raczej pudło.Po zanalizowaniu co się dzieje i jakie sa dźwięki wynikało,że jestem w jakiejś prestiżowej restauracji oznaczało to koniec mojego życia.Płakałem i próbowałem się wydostać nic z tego,byłem tylko zdany na śmierć.Z płakania i z nerwów zemdlałem.Obudziłem się na talerzu jakiejś pani,a niestety byłem unieruchomiony,bo pani położyła na mnie sztućce,ale i tak wiedziałem że nie ucieknę,pomieważ trochę dziwnie,by to wygladało.Pani podniosła nóż i widelec zamknałem oczy i poczułem okropny ból.Widziałem tylko czerń i tyle poprostu NIC.I się obudziłem pod domem Marka,a to był tylko sen.

KONIEC!!!

Naabot mo na ang dulo ng mga na-publish na parte.

⏰ Huling update: Dec 24, 2018 ⏰

Idagdag ang kuwentong ito sa iyong Library para ma-notify tungkol sa mga bagong parte!

Prestiżowy 2Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon