Życie Byczka

2 1 1
                                    

Wśród zielonych łąk żył sobie byk, był on bardzo znudzony swoim życiem. Żył sobie pośród różowych łąk i cukierkowych drzew i kwiatów wszystko było tam z cukru oprócz słońca, które było z czekolady i trawy która była zwykłą trawą tylko różową.

Nasz byczek każdego dnia powtarzał  te same czynności. Każdego ranka jadł słodkie śniadanie i ruszał przed domek na pielęgnowanie ogródka. Było w nim, że tak powiem masa roboty. Zaczynał od podcinania dojrzałych lizaczków, cukierków oraz drażetek potem musiał wyplenić niejadalne słodycze, którymi potem użyźniał zdrowe roślinki bo oczywiście te już przekwitnięte wywalał. No i nadszedł czas na podlewanie słodyczy, nie było to wcale takie łatwe jakby się mogło wydawać.  Byczek musiał przejść kawał drogi do studni z czystą nie zasłodzoną wodą. A znajdowała się na samym końcu karmelowego pola. Po trudnej wyprawie byczek mógł zjeść obiad i pójść nakarmić rogaloty. Rogaloty to takie ptaki, które byczek dokarmia.  Kolejną czynnością byczka była niestety kolejna wyprawa. A celem tej wyprawy było dojście do wodopoju bowiem każda studnia miała inną funkcję. Byczek musiał pic ze studni dla byczków. Była to jeszcze trudniejsza droga niż przez karmelowe pole. Prowadziła ona przez las kakaowy, w którym roiło się od bestii. Byczek potrafi się cicho skradać przez lasy kakaowe. Wracał do domu o zachodzie słońca, robił jeszcze porządek ze wszystkim i kładł się spać.

Byczek nie spodziewał się co go rano spotka...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 02, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Życie ByczkaWhere stories live. Discover now