Szpital

15 1 0
                                    


[Ja dosłownie przed operacją]
Wjeżdżam właśnie na salę

Ja: Jestem ogłupiała i praktycznie na haju

*W tym czasie maska przed ryłem*

Ktoś tam: Przykrywa mnie kocem bo zima była wiatr i wgl

Ja: Odruchowo mówię; "Dziękuję mamo" Po czym odpadam

[W sali wybudzeń]

Ja: Powolnie rozglądam się po sali nie do końca kumając świata

Pielęgniarka: Chce mi podłączyć kroplówkę 'Gdzie masz wenflon?'

Ja: Paczę na prawą rękę gdzie miałam wenflon, tylko wacik, paczę na drugą kolejne waciki i w końcu znajduję wenflon 'Czo oni mi zrobilii z wenflonemm?.?'  Znowu paczę i widziałam ślady po krwi 'SzO onII Mi zRobiLi z RĘkamii??'
Nie wiem mój organizm postanowił być upierdliwy i nie mogłam przez żyły przyjmować płynów ukuli mnie po dwa razy na każdej ręce :'3
A tak poza tym
Szpital nie taki zły
Przynajmniej w moim przypadku
Flashbacki do całonocnego chihrania i żartowania

Nasze durnotstwaWhere stories live. Discover now