Kamil imagine

965 39 7
                                    

- Kamil.- krzyknęłaś.- jak wyglądam?

- Jak kobieta z którą chcę spędzić resztę życia.- odpowiedział Ci Twój narzeczony.

Wybieraliście się na kolację razem z resztą polskiego teamu oraz dziewczynami skoczków.

- Dziękuję skarbie, Ty też wyglądasz nieziemsko.- powiedziałaś.

Chwilę później siedzieliście w samochodzie, kierując się do jednej z ekskluzywniejszych restauracji w Zakopanem.

Po dwudziestu minutach dotarliście.

- Cześć.- witacie się ze wszystkimi.

W restauracji przy wielkim stole siadasz kiedy Kamilem, a Dawidem.

Dostajecie karty menu.

Otworzyłaś menu i wytrzeszczyłaś oczy.

- Kamil, kochanie.- szepnęłaś mu cicho na ucho.- przecież tu jest tak drogo, że nawet szklanka wody kosztuje dziesięć złotych.

- T/I, bierz co chcesz. Codziennie odwdzięczasz mi się w różne sposoby, a ja Cię zabrałem na kolację i nie zamierzam z tego rezygnować.- Stoch również wyszeptał Ci, po czym pocałował w policzek.

- Jesteście tacy uroczy.- powiedziała żona Stefana Huli, Marcela.

- Ale słodziasz.- zaśmiał się Kamil, na co ty się zarumieniłaś.

Chwilę potem przyszedł kelner i mogliście złożyć zamówienie.

Długo rozmawialiście, kiedy w końcu przyszedł kelner i podał Wam wasze dania. Zamówiłaś łososia z puree ziemniaczanym, a Twój narzeczony
krewetki w sosie śmietanowym.

Po jedzeniu Kamil uregulował rachunek za Ciebie, a reszta chłopaków za siebie i swoje dziewczyny.

Po tym wieczorze trafiliście do domu. Skończyliście siedząc na kanapie, pijąc wino.

- T/I, nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham. Byłbym w stanie oddać za Ciebie życie.- Kamil głaskał Twoje włosy, które spoczywały na jego kolanach.

- Ja Ciebie też kochanie. Jesteś dla mnie najważniejszy.- powiedziałaś.

Niedługo potem zasnęliście w eleganckich ubraniach na małej kanapie.

Preferencje skoczkowie narciarscyWhere stories live. Discover now