6.

133 18 0
                                    

Już dziesięć minut stoję przed domem Chrisa, zastanawiając się, co powinnam zrobić. Gdy pisałam do Vilde i jechałam tu, czułam, że mogę zrobić wszystko. Teraz gdy stoję przed dużym, ale w moim mniemaniu wciąż za małym domem, obleciał mnie strach, bo co tak naprawdę miałabym mu powiedzieć? On i William wpakowali mnie w to wszystko, bo gdyby nie dowiedział się, do jakiej szkoły uczęszczają, to nigdy by o mnie nie pomyślał, a teraz ja stałam się jakąś kartą przetargową. Ciekawość bierze nade mną górę, więc wychodzę z samochodu, otulam się futrem i słyszę stukot moich obcasów. Dzwonię do drzwi i proszę, by otworzył mi Chris. Chyba że to nie jego adres, ale myślę, że w takiej kwestii Vilde by się nie pomyliła. Kilka sekund później stoi przede mną Chris, który wygląda okropnie. Ma na sobie czarne spodnie i bluzę, ale to jego twarz i ręce są najgorszym elementem wszystkiego.

-Mogę wejść? - zagryzam wargę i w myślach walczę sama ze sobą, aby nie powiedzieć czegoś uszczypliwego.

-Jasne, wchodź. -marszczy brwi i otwiera szerzej drzwi, zapraszając mnie.

Od razu uderza we mnie zapach pizzy, a ja rozglądam się po domu. Jest naprawdę ładny, co prawda nie są to moje gusta, ale widać, że jest starannie urządzony. Wszystko jest bardzo minimalistyczne, utrzymane w białych i czarnych barwach, co mnie dziwi, bo przecież mieszka tu Chris. Chłopak wskazuje mi ręką na kremową sofę, więc kieruję się tam, przeklinając to, że nie ściągnęłam butów, ponieważ ich dźwięk bardzo nieprzyjemnie roznosi się po całym domu. Wchodzę do salonu i od razu siadam na sofie. Na ścianie wisi telewizor, który jest wyłączony, a na niewielkim stoliku obok sofy jest niewielki, szklany stolik, na którym leży nieotwarta pizza i piwo.

Christoffer siada obok mnie, a ja przyglądam się mu i nie wiem co powiedzieć.

-Bardzo boli? -wskazuje na jego twarz, a on jedynie mruczy coś pod nosem, choć jego twarz wyraża ból.
-Opatrzyłeś to? -chłopak kręci głową, przez co znów daje mi powód do złości. -Gdzie masz apteczkę? -wstaję i oczekuję odpowiedzi, ale chłopak nie wygląda na chętnego udzielenia jej.

-Nie musisz tego robić. -prycha, ale zaraz jego twarz się wykrzywia bólu. -W łazience, lewe drzwi na prawo. -mówi, a ja próbuję znaleźć łazienkę. Odnajduje dość duże pomieszczenie z dość dużą wanną i po szafkach szukam apteczki. Dzięki butom udaje mi się ją dostać, więc zabieram ją i wracam do Chrisa.

-Dlaczego tu przyjechałaś? -słyszę, gdy już siadam obok chłopaka, który bawi się swoimi palcami. Czyżby Christoffer był nieśmiały? Gdzie to zapisać?

-Zostałam waszą kartą przetargową i mam do cholery prawo wiedzieć czemu.-prycham i otwieram apteczkę. Postanawiam najpierw opatrzeć jego ręce, więc wyciągnęłam kilka plastrów i wodę utlenioną. Knykcie prawej ręki były zakrwawione, były też siniaki, przez co byłam na niego zła, bo sam się skrzywdził, idąc tam. Nie zależy mi na nim, ale mimo wszystko, nie mogłam na to patrzeć.

Polewam rany wodą utlenioną, patrząc na twarz chłopaka, która pozostaje w takiej samej kamiennej pozie, ale jestem pewna, że chcę tylko pokazać się jako twardziel. Odklejam plaster i przyklejam w miejsce, które krwawi.

-Przemyj to potem i zmień plaster. -mówię i przypatruję się jego twarzy. Podbite oko, rozwalona warga, kilka głębokich zadrapań i wiele sinych miejsc. Biorę waciki, na które nalewam dużą ilość wody utlenionej i przykładam na zadrapania, przez co chłopak syczy.

-Jesteś głupi.-fuczę i spotykam się z jego rozbawionym wzrokiem. -Po co tam poszliście. Nie ruszaj się do cholery, nie jesteś dzieckiem Chris. -wzdycham i przyklejam na jego zadrapanie na nosie plaster.

-Dlaczego to robisz? Przyszłaś i mi pomagasz? -pyta, a ja przewracam oczami i wracam do obmywania mu ran.

-Przyszłam tu w innym celu. -mówię zgodnie z prawdą. -Ale zobaczyłam twoją twarz i nie mogłam tego zostawić. Masz pojęcie, jakie są zagrożenia, jeżeli odpowiednio się tym nie zajmiesz? -zachowuje się jak mój ojciec, ale w tym jednym miał rację.

Yayımlanan bölümlerin sonuna geldiniz.

⏰ Son güncelleme: Feb 27, 2018 ⏰

Yeni bölümlerden haberdar olmak için bu hikayeyi Kütüphanenize ekleyin!

sick perfectionHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin