Odsłoniłam zasłone wchodząc do namiotu. Przedemną na futrach siedziała Noija. Dygnełam przed nię mówiąc . Pani wzywałaś mnie . Usiąć drogie dziecko. Ręką pokazała pufę obok niej . Na kturej posadziłam swój zgrabny tyłeczek . Czas rzebyś dowjedziałała się prawdy..... . Przerwała nam Eva. Musicie ucekać !!!!!!!!! Wrzasneła. Tom jagrze ciekawą wypowieć przerwał Sam. Potrzebna pomoc Leija! _ Eva zabież Noije! Wrzasnełam i wybiegłam za Samem.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Przedemną rozpozdzierał się najgorszy widok . Upadłe anioły ....... . Szepnełam . Zaczynając walke z jednym z nich. Uuu po co te nerwy kotku my tylko chcemy pogadać. To wszystko. W jakiej sprawie ? Zapytałam robiąc unik. To delikatna,sprawa kiciu. Gadaj! Syknełam wbijają mu miecz w ramie. Nie moge Nataniel by mnie zabił,potem wskrzesił i znowu zabił tylko bardziej boleśniej. Gadaj! Powtórzyłam wykręcając boleśnie miecz. Leon! Usłyszałam wrzask. Spojrzałam w bok gdzie zobaczyłam grupke upadłych aniołów którzy trzymali mojch znajomych. Odsuń się od naszego kolegi, słonko a nikomu z twojch koleżków nie stanie się krzywda. Spojrzałam na Eve której zapłakana tważ wyrażała ból wyjełam i opuściłam miecz. Grzeczna dziewczynka,uśmiechną się chłopak . Gdzie znajdę Leje ? Nie !!!!!!!!! Wrzasną Ezek. Za co oberwał w twarz. A więc . Zapytał. Nie wiem. Odpowiedziałam spokojnie Mów !!!!!!!!! Momentalnie chłopak znalazł się przedemną przykładając mi sztylet do gardła. Nie!!!!!!!!! Załkała Eva . To ona , to jest Lija!!!!!!! Chłopak otwierał i zamykał ze zdziwieniem usta. Z kont mam wiedzieć że nie kłamiesz ? Eva chyba się oburzyła bo zrobiła obrarzoną minę. Anioły nie kłamią ! Krzykną Michaś. Spojrzał na mnie swoim świdrującym spojrzeniem. To ona ......... . Szepną.